Pojedz Jacku po niedzieli do Krakowa na ulicę Żywiecką 12. Tam jest ZO PZŁ. W sekretariacie miła pani wszystko ci objaśni i powie.
Możesz też pogrzebać w archiwum forum bo nyło już dużo na ten temat. Powodzenia.
dzieki koser wybiore sie tam w tygodniu i zobacze co ta mila pani mi powie,ale z tego co wiem to nie bedzie latwo.a ty kolego to z jakich okolic?.Pozdrawiam.
Kolego Plastek!Ja osobiście najszczegółowszczych rad Tobie na tak ważne pytanie bym nie udzielał. Piszesz jednym zdaniem! A sprawa powinna być ważna!To wygląda w moim odczuciu tak: Masz problem, a raczej kaprys, dziś zachciało Ci się zostać myśliwym i dawać mi tu zaraz rady! Bo mi się należy!W przyszłości życzę Ci więcej szacunku dla braci łowieckiej, dla łowiectwa w ogóle! Życzliwiej, przyjemniej się radzi nawet żółtodziobom, kiedy z ich słów wynika coś więcej, jakieś zaangażowanie, zainteresowanie.....Darz Bór!
Kolego Jacku- alias- Plastek. Właśnie obejrzałem Twój profil, co potwierdziło tylko to, co wyżej napisałem. Profil- to twoja wizytówka i wypadałoby przynajmniej go zrobić poprawnie i schludnie! Wszyscy go możemy obejrzeć takim, jaki on jest...... I nie żałuj czasu na prześledzenie tematu nawet na tym forum, bo był on już niejednokrotnie podnoszony i dogłębnie tu wyjaśniony! Idziesz po najmniejszej linii oporu, bez wysiłku minimalnego. A do Kolegów nadmiernie życzliwych: wychowujmy młodzież, wymagajmy trochę od niej, nie podawajmy jej wszystkiego na tacy, czego sobie rzewnie zażyczą. Po to, byśmy się za nią za często nie musieli rumienić. Darz Bór!
Witam starszego myśliwego wiadomo ze nikt na poczętek swojej drogi nie jest KILEREM ale widzę ze Ty nim JESTEŚ. Każdy stopniowo chce zacząć swoja drogę z myślictwem a Ty ją odrazu krytykujesz.i nawet żadnych rad. a te swoje BAJKI o kredytach to bez KOMENTARZA KILER. Tak wiec POZDRAWIAM i tez trochę SZACUNKU dla Żółtodziobów.a ja chcę się zapisać do PZŁ a nie jakiś KAPRYS!!!.
Kolego Plastek!Bynajmniej nie dążę do miana, jak Ty to określasz,< killera> i choć domyślam się, co masz na myśli tak pisząc, to tylko potwierdza moje przeczucia co do Ciebie. Mnie to nie kręci i mam nadzieję, że większości z nas -myśliwych: nie ilości, nie tony, ale znacznie coś więcej!!!Mam swoje zdanie nie na jakąś tam okazję, czy dla jakiegoś stołka i zanim je wypowiem- staram się przemyśleć, by zaraz potem jego nie zmieniać. Choć mylić się jest rzeczą ludzką, a klasę człowieka poznać m.innymi po tym, że umie się przyznać do pomyłki, jeśli taką popełnił.Tobie też bym tak radził!Oddać Ci Muszę, że widzę poprawę: piszesz już nie jednym zdaniem i polszczyzna już lepsza.Idź w tą stronę!Darz Bór!
witam chce sie dostac do PZL mieszkam kolo myslenic woj.malopolskie do jakiego kola lowieckiego mam sie zglosic prosze o kontakt.pozdrawiam
Pojedz Jacku po niedzieli do Krakowa na ulicę Żywiecką 12. Tam jest ZO PZŁ. W sekretariacie miła pani wszystko ci objaśni i powie. Możesz też pogrzebać w archiwum forum bo nyło już dużo na ten temat. Powodzenia.
dzieki koser wybiore sie tam w tygodniu i zobacze co ta mila pani mi powie,ale z tego co wiem to nie bedzie latwo.a ty kolego to z jakich okolic?.Pozdrawiam.
Urodziłem się i wychowałem w górach. Obecnie mieszkam w Wielkopolsce. Najczęściej poluję na Pomorzu lub w moich górach ojczystych.
Kolego Plastek!Ja osobiście najszczegółowszczych rad Tobie na tak ważne pytanie bym nie udzielał. Piszesz jednym zdaniem! A sprawa powinna być ważna!To wygląda w moim odczuciu tak: Masz problem, a raczej kaprys, dziś zachciało Ci się zostać myśliwym i dawać mi tu zaraz rady! Bo mi się należy!W przyszłości życzę Ci więcej szacunku dla braci łowieckiej, dla łowiectwa w ogóle! Życzliwiej, przyjemniej się radzi nawet żółtodziobom, kiedy z ich słów wynika coś więcej, jakieś zaangażowanie, zainteresowanie.....Darz Bór!
Kolego Jacku- alias- Plastek. Właśnie obejrzałem Twój profil, co potwierdziło tylko to, co wyżej napisałem. Profil- to twoja wizytówka i wypadałoby przynajmniej go zrobić poprawnie i schludnie! Wszyscy go możemy obejrzeć takim, jaki on jest...... I nie żałuj czasu na prześledzenie tematu nawet na tym forum, bo był on już niejednokrotnie podnoszony i dogłębnie tu wyjaśniony! Idziesz po najmniejszej linii oporu, bez wysiłku minimalnego. A do Kolegów nadmiernie życzliwych: wychowujmy młodzież, wymagajmy trochę od niej, nie podawajmy jej wszystkiego na tacy, czego sobie rzewnie zażyczą. Po to, byśmy się za nią za często nie musieli rumienić. Darz Bór!
Witam starszego myśliwego wiadomo ze nikt na poczętek swojej drogi nie jest KILEREM ale widzę ze Ty nim JESTEŚ. Każdy stopniowo chce zacząć swoja drogę z myślictwem a Ty ją odrazu krytykujesz.i nawet żadnych rad. a te swoje BAJKI o kredytach to bez KOMENTARZA KILER. Tak wiec POZDRAWIAM i tez trochę SZACUNKU dla Żółtodziobów.a ja chcę się zapisać do PZŁ a nie jakiś KAPRYS!!!.
Kolego Plastek!Bynajmniej nie dążę do miana, jak Ty to określasz,< killera> i choć domyślam się, co masz na myśli tak pisząc, to tylko potwierdza moje przeczucia co do Ciebie. Mnie to nie kręci i mam nadzieję, że większości z nas -myśliwych: nie ilości, nie tony, ale znacznie coś więcej!!!Mam swoje zdanie nie na jakąś tam okazję, czy dla jakiegoś stołka i zanim je wypowiem- staram się przemyśleć, by zaraz potem jego nie zmieniać. Choć mylić się jest rzeczą ludzką, a klasę człowieka poznać m.innymi po tym, że umie się przyznać do pomyłki, jeśli taką popełnił.Tobie też bym tak radził!Oddać Ci Muszę, że widzę poprawę: piszesz już nie jednym zdaniem i polszczyzna już lepsza.Idź w tą stronę!Darz Bór!