Dla mnie napój myśliwych to dereniówka. Zrobiona z owoców, których dziś nie doceniamy. Powiedział mi pewien sprzedawca, że tak jak pigwowiec, dereń nie jest opłacalny w hodowli, bo ciężko się go zbiera. Można robić nalewkę na dwa główne sposoby: najpierw zalać alkoholem a potem dorabiać syrop z cukru i mieszać oba zlane płyny, najpierw zasypać cukrem, zlać syrop, zalać jeszcze raz już alkoholem i też wymieszać oba zlane płyny. Ja wolę tą drugą metodę, wtedy nalewka jest łagodniejsza, mam wrażenie, że alkohol nie tłumi smaku i aromatu nadmiarem %.
Dla mnie napój myśliwych to dereniówka. Zrobiona z owoców, których dziś nie doceniamy. Powiedział mi pewien sprzedawca, że tak jak pigwowiec, dereń nie jest opłacalny w hodowli, bo ciężko się go zbiera. Można robić nalewkę na dwa główne sposoby: najpierw zalać alkoholem a potem dorabiać syrop z cukru i mieszać oba zlane płyny, najpierw zasypać cukrem, zlać syrop, zalać jeszcze raz już alkoholem i też wymieszać oba zlane płyny. Ja wolę tą drugą metodę, wtedy nalewka jest łagodniejsza, mam wrażenie, że alkohol nie tłumi smaku i aromatu nadmiarem %.