Witam Darz Bór koleżanki i koledzy zastanawiam się nad kupnem foksteriera krótkowłosego co sadzicie o tej rasie jako dzikarza i norowca. dziękuje za szczere rady i pozdrawiam
f. gładkowłosy - "krótkowłosy" oraz ostrowłosy - "szorstkowłosy". To typowo pies do polowań pędzonych, płochacz, ale można go nauczyć też i pracy w wodzie. Mają dość twardy charakter. Dlatego miałem suczkę i raczej podważałbym taką opinię. Będąc w sforze psów myśliwskich u kolegi, po półrocznym pobycie u niego, gdy wróciłem z wojaży służbowych, myślałem, by wziąć się za szkolenie psa. A na drugi dzień kolega kazał mi przyjechać ze strzelbą i zapolowaliśmy na dziki, Moja suczka dopadła dziki w miocie i poszła za nimi jak się patrzy, taki mi kolega prezent zrobił. Radość i zadowolenie moje były ogromne. Tak przywiązała się do mnie, że gdy przypadkowo rozdzielił nas samochód i zagubiłem się jej - myślała że nim odjechałem, to omalże nie oszalała, nim mnie ujrzała. Odniosłem wtedy wrażenie po tym, że to od pana zależy jaki jest pies. Biedna, w lesie tańcowała tylko jeden sezon i została uśpiona profilaktycznie, zagrożona zarażeniem wścieklizną od dzika a nie miałem miejsca dla niej na kwarantanne, no i szok takiego zdarzenia... Bardzo mało jest psów użytkowych tej rasy, ale tym nie trzeba się kierować. Każdy pies będzie dobry gdy będzie często polował, a ponadto, żaden pies nie będzie mądry - jak mawiał mój kolega - gdy będzie miał głupiego pana. To jest zasada podstawowa - i szczerze miało być, to jest, i pozdrawiam...
Widziałem pracę foksteriera w zagrodzie i muszę przyznać , że robią to rozważnie i umiejętnie. Kolega posiada emeryta 16-sto letniego i ma same dobre wspomnienia ze wspólnych polowań. Pracował zarówno w miotach jak i na farbie. Aportował również kaczki z wody.
Jako dzikarz polecam , ale jako norowiec już nie.Ewentualnie na stogi ,a i tak nie dostanie się wszędzie. Tropowiec jak to terier na ciepłym syper ,a po farbie dłuższej niż 4h już nie tak ciekawie.
Święte słowa Nemrod."żaden pies nie będzie mądry - gdy będzie miał głupiego pana"Pamiętajmy też, że nawet najbardziej "rodowodowy" szczeniak może nie mieć pasji i może się męczyć w polu, a najbardziej skundlony kundel może okazać się najlepszym towarzyszem łowów.Co do Foksów, to jak dla mnie najbardziej uniwersalne psy do polowań. Bo i w norze sobie radzi, dzika pogoni, a i kaczkę zaaportuje jak się go tego nauczy. Chociaż sam chciałbym wyżła. ;0)
Witam Darz Bór koleżanki i koledzy zastanawiam się nad kupnem foksteriera krótkowłosego co sadzicie o tej rasie jako dzikarza i norowca. dziękuje za szczere rady i pozdrawiam
f. gładkowłosy - "krótkowłosy" oraz ostrowłosy - "szorstkowłosy". To typowo pies do polowań pędzonych, płochacz, ale można go nauczyć też i pracy w wodzie. Mają dość twardy charakter. Dlatego miałem suczkę i raczej podważałbym taką opinię. Będąc w sforze psów myśliwskich u kolegi, po półrocznym pobycie u niego, gdy wróciłem z wojaży służbowych, myślałem, by wziąć się za szkolenie psa. A na drugi dzień kolega kazał mi przyjechać ze strzelbą i zapolowaliśmy na dziki, Moja suczka dopadła dziki w miocie i poszła za nimi jak się patrzy, taki mi kolega prezent zrobił. Radość i zadowolenie moje były ogromne. Tak przywiązała się do mnie, że gdy przypadkowo rozdzielił nas samochód i zagubiłem się jej - myślała że nim odjechałem, to omalże nie oszalała, nim mnie ujrzała. Odniosłem wtedy wrażenie po tym, że to od pana zależy jaki jest pies. Biedna, w lesie tańcowała tylko jeden sezon i została uśpiona profilaktycznie, zagrożona zarażeniem wścieklizną od dzika a nie miałem miejsca dla niej na kwarantanne, no i szok takiego zdarzenia... Bardzo mało jest psów użytkowych tej rasy, ale tym nie trzeba się kierować. Każdy pies będzie dobry gdy będzie często polował, a ponadto, żaden pies nie będzie mądry - jak mawiał mój kolega - gdy będzie miał głupiego pana. To jest zasada podstawowa - i szczerze miało być, to jest, i pozdrawiam...
Witam ja obecnie mam foksterjera (szorstko-wlosy trojkolor) i nie wyobrazam sobie miec innego pieska jest wspanialy
Widziałem pracę foksteriera w zagrodzie i muszę przyznać , że robią to rozważnie i umiejętnie. Kolega posiada emeryta 16-sto letniego i ma same dobre wspomnienia ze wspólnych polowań. Pracował zarówno w miotach jak i na farbie. Aportował również kaczki z wody.
Jako dzikarz polecam , ale jako norowiec już nie.Ewentualnie na stogi ,a i tak nie dostanie się wszędzie. Tropowiec jak to terier na ciepłym syper ,a po farbie dłuższej niż 4h już nie tak ciekawie.
Święte słowa Nemrod."żaden pies nie będzie mądry - gdy będzie miał głupiego pana"Pamiętajmy też, że nawet najbardziej "rodowodowy" szczeniak może nie mieć pasji i może się męczyć w polu, a najbardziej skundlony kundel może okazać się najlepszym towarzyszem łowów.Co do Foksów, to jak dla mnie najbardziej uniwersalne psy do polowań. Bo i w norze sobie radzi, dzika pogoni, a i kaczkę zaaportuje jak się go tego nauczy. Chociaż sam chciałbym wyżła. ;0)