Moglibyśmy się zastanawiać czy to etyczne, czy to pójscie na łatwiznę. Zegar na nęcisko widziałam na stronie Jedności Łowieckiej, ale on nie działał na zasadzie połączenia telefonicznego a po prostu przewracał się zatrzymując w tym momencie przewrócenia go przez dziki swój czas. Ale czy o to chodzi? A gdzie piękno zasiadki, czekania, nasłuchiwania. Obserwacji. Czy jesteśmy aż tak leniwi? Ja jednak wolę starą szkołę. Pozdrawiam DB!
no to fakt nieezły patent ale te zegary sa strasznie drogie widziałem za 250zł i to nie był na pewno GSM, gdzieś na necie przeczytałem ze można taki zegar zrobić za parę groszy wystarczy puszka jakaś i najtańszy budzik na baterie , bateryjkę wkładamy tyle o ile i wszystko do puszki puszkę wkopujemy w ziemie i do okoła trochę kukurydzy dziki jak przyjadą to na pewno puszkę wybuchtuja a tym samym bateria wyleci a budzik ( zegar ) się po prostu zatrzyma i już widać o której godzinie żerują ale takie polowania zostawiam myśliwym co nie maja w łowisku dzika ,dzik tam jest tylko przechodni wtedy to ma sęs by robić nęciska i czatować przy nich by choć na parę dni polnych rozrabiaków w miejscu zatrzymać i ich spotkać!!! :)ja osobiscie znam takie łowisko w planie 10 dzikow na rok z czego jak jest DOBRY ROK i dożo szczęścia to 4-5szt zostanie pozyskanych :) jedyny plus to taki ze za szkody łowieckie koło nie ponosi kosztów bo ich po prostu nie ma :)
Nie jestem zwolennikiem tego typu polowań . A gdzie piękno polowania ? Podchodzenie , zasiadka , ta niepewność i adrenalina ? To nie dla mnie , aczkolwiek zabawka niezła , ale faktycznie dla mięsiarzy .
Ja myślę, że zegar powinien służyć tylko do zbierania informacji o zwyczajach zwierzyny. Wtedy przyda się taki, który rejestruje wiele odwiedzin dzika. Znalazłam takie na http://mysliwskie.eu/pl/myslistwo_zegary-na-neciskoA może lepiej taką kamerkę http://mysliwskie.eu/pl/kamera-spy-point-ir-5.html to dopiero będziesz wiedział co i kiedy przeszło. Koledzy tu na forum wytłumaczyli mi co i jak z takimi kamerami. Teraz się zastanawiam.pozdrawiam
Bzdury gadacie że zabawka dla mięsiarzy. Koledzy zawsze strzelają jak coś widzą rozumiem, czy trzeba czy nie. Siedząc na swojej ambonie bardzo często tylko obserwuje co chodzi ale wiem jakie są ramy czasowe że coś się dzieje. Tylko ja używam swoich zegarów własny patent cena zestawu koło 10 zł. (i tak koledze potrafi się przydać). Czasami masz czarnucha koło 19 czasami 1.00 wiesz jakie ramy czasowe żeby przypatrzyć się co masz w łowisku i co warto pozyskać. Mój patent ustawiony na dzika płowa nie wzbudzi.
Koledzy myśliwi, co o tym sądzicie ? http://www.youtube.com/watch?v=Cn2x7nlF_jE
Witam!Tylko dla tych co są myśliwymi tylko dla mięsa a nie dla pięknych chwili ;/Darz Bór!
Moglibyśmy się zastanawiać czy to etyczne, czy to pójscie na łatwiznę. Zegar na nęcisko widziałam na stronie Jedności Łowieckiej, ale on nie działał na zasadzie połączenia telefonicznego a po prostu przewracał się zatrzymując w tym momencie przewrócenia go przez dziki swój czas. Ale czy o to chodzi? A gdzie piękno zasiadki, czekania, nasłuchiwania. Obserwacji. Czy jesteśmy aż tak leniwi? Ja jednak wolę starą szkołę. Pozdrawiam DB!
No dokładnie, jestem przeciwny tego typu polowaniu na zasadzie ""telefon dzwoni to jadę, strzelę sobię odyńca bo mięso drogie""
no to fakt nieezły patent ale te zegary sa strasznie drogie widziałem za 250zł i to nie był na pewno GSM, gdzieś na necie przeczytałem ze można taki zegar zrobić za parę groszy wystarczy puszka jakaś i najtańszy budzik na baterie , bateryjkę wkładamy tyle o ile i wszystko do puszki puszkę wkopujemy w ziemie i do okoła trochę kukurydzy dziki jak przyjadą to na pewno puszkę wybuchtuja a tym samym bateria wyleci a budzik ( zegar ) się po prostu zatrzyma i już widać o której godzinie żerują ale takie polowania zostawiam myśliwym co nie maja w łowisku dzika ,dzik tam jest tylko przechodni wtedy to ma sęs by robić nęciska i czatować przy nich by choć na parę dni polnych rozrabiaków w miejscu zatrzymać i ich spotkać!!! :)ja osobiscie znam takie łowisko w planie 10 dzikow na rok z czego jak jest DOBRY ROK i dożo szczęścia to 4-5szt zostanie pozyskanych :) jedyny plus to taki ze za szkody łowieckie koło nie ponosi kosztów bo ich po prostu nie ma :)
Nie jestem zwolennikiem tego typu polowań . A gdzie piękno polowania ? Podchodzenie , zasiadka , ta niepewność i adrenalina ? To nie dla mnie , aczkolwiek zabawka niezła , ale faktycznie dla mięsiarzy .
Ja myślę, że zegar powinien służyć tylko do zbierania informacji o zwyczajach zwierzyny. Wtedy przyda się taki, który rejestruje wiele odwiedzin dzika. Znalazłam takie na http://mysliwskie.eu/pl/myslistwo_zegary-na-neciskoA może lepiej taką kamerkę http://mysliwskie.eu/pl/kamera-spy-point-ir-5.html to dopiero będziesz wiedział co i kiedy przeszło. Koledzy tu na forum wytłumaczyli mi co i jak z takimi kamerami. Teraz się zastanawiam.pozdrawiam
opis GSM ZEGAR NA NĘCISKO na www.szborowy.pl
Bzdury gadacie że zabawka dla mięsiarzy. Koledzy zawsze strzelają jak coś widzą rozumiem, czy trzeba czy nie. Siedząc na swojej ambonie bardzo często tylko obserwuje co chodzi ale wiem jakie są ramy czasowe że coś się dzieje. Tylko ja używam swoich zegarów własny patent cena zestawu koło 10 zł. (i tak koledze potrafi się przydać). Czasami masz czarnucha koło 19 czasami 1.00 wiesz jakie ramy czasowe żeby przypatrzyć się co masz w łowisku i co warto pozyskać. Mój patent ustawiony na dzika płowa nie wzbudzi.