Zaraz bo dybeltówce , norzu i lornetce chyba latarka jest najważniejszym gadżetem myśliwego. w ostatnich latach Nastąpił ogromny przełom jeśli chodzi o oświetlenie mobilne. obecne latarki taktyczne zasilane są superjasnymi diodami led o mocy 200 - 1500 lumenów, które dorównują już taktycznym szperaczom halogenowym. Po zatym diody mają znacznie mniejszy pobór mocy, prawie cała energia idzie na światło. W przypadku żarówek 80-95 % energi marnowane jest na rozgrzanie wolframowego drucika by ten w końcu pod wpływem wysokiej temperatury zaczoł emitować światło. Sama żywotność diody wynosi od 30 000 do 100 000 godzin czyli kilkadziesięciokrotnie dłuższa niż żarówek wolframowych. latarki diodowe dzięki mikroprocesorowi mogą świecić w różnych trybach 10 % 50 % 100 % stroboskop , sos itd... dzięki czemu da sie na dłużej zoptymalizować czas pracy na jednym komplecie bateri. Sam posiadam latarke firmy olight o mocy 300 lumenów i musze przyznać że od momentu kiedy ją kupiłem więcej czasu spędzam na nocnych polowaniach . Marki które moge polecić to: led lancer , fenix , police , megalite olight
Witam!
Drodzy koledzy ja uważam że mocna latarka na polowaniu jest zbędna ponieważ wystarczy że zapalisz takową latareczke na 1 sek i zwierzyna (jeżeli jest) widzi to światło z odległości o się spłoszy dlatego ja kupiłem sobie czapeczkę z 4 diodami led i to mi wystarzcza, lecz jest to moja opinia i inni mogą się nie zgadzać.
DARZ BÓR!
O nie zgodze sie z wami koledzy, ja stosuje taktyke oślep - zabij, która polega na tym że w nocnym polowaniu z podchodu mam przyczepioną latarke do bron w trybie mikro (10 % mocy) czyli widze sam blask oczu zwierzęcia , następnie podchodze je do odległości strzału i uwaga włanczam makro (pełna moc skupionych 300 lumenów) I W TEDY ZWIERZE ZAMIAST UCIEC ,, FASCYNUJE SIE TĄ siłą światła , a raczej jest chwilowo oślepione"" a ja tym czasem moge ocenić czy dana sztuka nadaje sie do odstrzału i mam na to spokojnie jakieś 10 sekund. Właściwie nie wiem co macie na myśli mówiąc że zwierzyna sie płoszy, ja bez silnej latarki na noc ani rusz !
ty po prostu łamiesz prawo i wszelkie zasady i już dawno powinneś stracić uprawnienia bo to co wypisujesz na temat patroszenia i teraz jeszcze o polowaniu w nocy z zamontowaną na broni latarką i oślepianiu zwierząt to po prostu ZGROZA nie masz pojęcia co to plowanie i niewiem jak wogóle dostałeś się w nasze szeregi to jest sprawa dla sądu przez takich jak Ty tracimy dobre imię i nie powinneś wogóle nazywać siebie MYŚLIWYM bo nie masz o tym pojęcia i na pewno nim nie jesteś
WitamTą sprawę należy zwyczajnie zgłosić do prokuratury ponieważ jesteś zwykłym kłusownikiem.Kolego przeglądałem stronę Twojego koła i nie figurujesz w zakładce członkowie a wiec czy aby na pewno jesteś myśliwym?
Zaraz bo dybeltówce , norzu i lornetce chyba latarka jest najważniejszym gadżetem myśliwego. w ostatnich latach Nastąpił ogromny przełom jeśli chodzi o oświetlenie mobilne. obecne latarki taktyczne zasilane są superjasnymi diodami led o mocy 200 - 1500 lumenów, które dorównują już taktycznym szperaczom halogenowym. Po zatym diody mają znacznie mniejszy pobór mocy, prawie cała energia idzie na światło. W przypadku żarówek 80-95 % energi marnowane jest na rozgrzanie wolframowego drucika by ten w końcu pod wpływem wysokiej temperatury zaczoł emitować światło. Sama żywotność diody wynosi od 30 000 do 100 000 godzin czyli kilkadziesięciokrotnie dłuższa niż żarówek wolframowych. latarki diodowe dzięki mikroprocesorowi mogą świecić w różnych trybach 10 % 50 % 100 % stroboskop , sos itd... dzięki czemu da sie na dłużej zoptymalizować czas pracy na jednym komplecie bateri. Sam posiadam latarke firmy olight o mocy 300 lumenów i musze przyznać że od momentu kiedy ją kupiłem więcej czasu spędzam na nocnych polowaniach . Marki które moge polecić to: led lancer , fenix , police , megalite olight
nie rozumiem co ma latarka do czasu spędzanego na nocnym polowaniu
Witam! Drodzy koledzy ja uważam że mocna latarka na polowaniu jest zbędna ponieważ wystarczy że zapalisz takową latareczke na 1 sek i zwierzyna (jeżeli jest) widzi to światło z odległości o się spłoszy dlatego ja kupiłem sobie czapeczkę z 4 diodami led i to mi wystarzcza, lecz jest to moja opinia i inni mogą się nie zgadzać. DARZ BÓR!
O nie zgodze sie z wami koledzy, ja stosuje taktyke oślep - zabij, która polega na tym że w nocnym polowaniu z podchodu mam przyczepioną latarke do bron w trybie mikro (10 % mocy) czyli widze sam blask oczu zwierzęcia , następnie podchodze je do odległości strzału i uwaga włanczam makro (pełna moc skupionych 300 lumenów) I W TEDY ZWIERZE ZAMIAST UCIEC ,, FASCYNUJE SIE TĄ siłą światła , a raczej jest chwilowo oślepione"" a ja tym czasem moge ocenić czy dana sztuka nadaje sie do odstrzału i mam na to spokojnie jakieś 10 sekund. Właściwie nie wiem co macie na myśli mówiąc że zwierzyna sie płoszy, ja bez silnej latarki na noc ani rusz !
ty po prostu łamiesz prawo i wszelkie zasady i już dawno powinneś stracić uprawnienia bo to co wypisujesz na temat patroszenia i teraz jeszcze o polowaniu w nocy z zamontowaną na broni latarką i oślepianiu zwierząt to po prostu ZGROZA nie masz pojęcia co to plowanie i niewiem jak wogóle dostałeś się w nasze szeregi to jest sprawa dla sądu przez takich jak Ty tracimy dobre imię i nie powinneś wogóle nazywać siebie MYŚLIWYM bo nie masz o tym pojęcia i na pewno nim nie jesteś
WitamTą sprawę należy zwyczajnie zgłosić do prokuratury ponieważ jesteś zwykłym kłusownikiem.Kolego przeglądałem stronę Twojego koła i nie figurujesz w zakładce członkowie a wiec czy aby na pewno jesteś myśliwym?
Prawidłowo koledzy ja również myślę że to sprawa jest dla prokuratora oraz sam jego nick ,,zabujcajeleni" pozostwawia wiele do myślenia...Darz Bór!
rzeczywiście taki czlowiek nie istnieje wszystkie dane które wpisał to prawdopodobnie fałsz