trudny wybór obydwie rasy są dobre jako dzikarze.kwestia jeszcze ułożenia i genów psa.doradzić ciężko.może tym tropem pochodzenia rasy : jedna niemiecka o druga gdzieś tam z wysp jak dobrze pamiętam. więc pytanie jaki był cel utworzenia rasy. ja myśle że niemcy twożąc rasę mieli na uwadze typowo polowanie na dziki. Moge się mylić.
Wątek nie nowy, ale dopiero tu trafiłem.Moja odpowiedź: zdecydowanie jagdterier. Jagdteriery mam od ponad 30 lat i zamierzam dalej z nimi polować.Krótko hodowałem natomiast welshteriery, choć bywają piękne jeśli się dba(co jest dość pracochłonne- trymowanie,czesanie) o ich szatę,(a która i tak w terenie zawsze u psa pracującego jest pełna "dziadów" itp. "przyczepców"), to nie dorównują pasją, wytrwałością, odwagą ani ciętością tym pierwszym. Dotatkowo w śnieżnych warunkach zimą welshe robią się na bałwanków- do długiej i miękkiej sierści na kończynach i podbrzuszu przymarzają całe zwały śniegu uniemożliwiając psu pracę w takich warunkach. Ratunkiem przed tym jest wtedy strzyżenie, wygalanie kończyn i podbrzusza, ale szpetnie wtedy i wyglądają no i marną. Darz Bór!
Koledzy jak myślicie któren z piesków lepiej sie sprawdzi jako dzikarz? Proszę o rady. Darz Bór
trudny wybór obydwie rasy są dobre jako dzikarze.kwestia jeszcze ułożenia i genów psa.doradzić ciężko.może tym tropem pochodzenia rasy : jedna niemiecka o druga gdzieś tam z wysp jak dobrze pamiętam. więc pytanie jaki był cel utworzenia rasy. ja myśle że niemcy twożąc rasę mieli na uwadze typowo polowanie na dziki. Moge się mylić.
Wątek nie nowy, ale dopiero tu trafiłem.Moja odpowiedź: zdecydowanie jagdterier. Jagdteriery mam od ponad 30 lat i zamierzam dalej z nimi polować.Krótko hodowałem natomiast welshteriery, choć bywają piękne jeśli się dba(co jest dość pracochłonne- trymowanie,czesanie) o ich szatę,(a która i tak w terenie zawsze u psa pracującego jest pełna "dziadów" itp. "przyczepców"), to nie dorównują pasją, wytrwałością, odwagą ani ciętością tym pierwszym. Dotatkowo w śnieżnych warunkach zimą welshe robią się na bałwanków- do długiej i miękkiej sierści na kończynach i podbrzuszu przymarzają całe zwały śniegu uniemożliwiając psu pracę w takich warunkach. Ratunkiem przed tym jest wtedy strzyżenie, wygalanie kończyn i podbrzusza, ale szpetnie wtedy i wyglądają no i marną. Darz Bór!