Jaki kaliber kulowy wybrać na grubego zwierza ale żebym mógł też strzelić do lisa/jenota i żeby tuszki nie niszczył za dużo. Prosze o porade. Z góry dziękuje!
kolego po co pytasz skoro wiesz -fenomen 30-06 !zapewniam cie ze lisek strzelony z 9,3 ma mniejsza dziure jak z 30 -06 -ale skorka takze nie nadaje sie do wyprawienia
Nie ma uniwersalnych kalibrów na na grubego zwierza i na futrzaki! A w ogóle futrzaki najlepiej strzelać ze śrutówki jak było dawniej. Bo nawet mały pocisk niszczy je troszeczkę…… Tutaj masz kilka królików i lisków w pokocie po 223 Rem.
http://www.youtube.com/watch?v=8c9Mt11ZKfM&feature=endscreen&NR=1
koledzymoja opinia jest takana grubego zwierza kazdy poluje z czego ma;) dobry jest kal 30-06 tak jak 308 win albo 7,8,9 x... kazdy strzela z czego lubi ;)
Interesuję się łowiectwem całe życie, poluję, piszę różne teksty łowieckie ale nigdy nie odważyłem się napisać publicznie, że takie to i takie kalibry są idealne i polecam je jako idealne na wszystkie nasze warunki.
To trzeba mieć duży tupet lub wiedzę ogromną.
Ad. Koser Poczuwam się wywołany do "tablicy" pod kątem pańskiej wypowiedzi.To, że uważam iż uniwersalność kalibrów wspomnianych przeze mnie za godne polecenia nie uważam za tupet bądź przejaw ogromnej wiedzy (człowiek uczy się całe życie i nie ma ludzi nie omylnych). Mając możliwość polowania z w/w kalibrami uważam, że chyba mam możliwość wypowiedzenia się na ich temat.Odnośnie określenia "nasze warunki " posiłkowałem się bardziej terenami o podobnym zasobie zwierza na, którym prowadzę wraz z innymi kolegami z koła gospodarkę łowiecką. Można rozpatrywać moje stwierdzenie "Każdy idealnie się nadaje na nasze warunki" w inny sposób np. Jan Kowalski ma 222 i kaliber sprawdza się na polowaniu na lisa z racji faktu, iż nie niszczy tak skóry. Natomiast 308w dobrze sprawdza się przy polowaniu na dzika ( moja opinia). Natomiast 9,3x62 idealnym jest "stoperem" na polowaniach zbiorowych. W zdaniu użyłem formy " na nasze warunki" a nie na wszystkie nasze warunki.Nie należę do osób, które za wszelką cenę wykrzyczą o skuteczności 308w nad 30-06 daleko mi do tego. Poluję na lisa, jenota również z w/w kalibrami i jakoś nie zauważyłem destrukcyjnej roli pocisków w skórach.Natomiast szlag mnie za przeproszenie trafia jak słyszę o jegomościu z "bzykiem" 223, który udaje się na polowanie i oddaje strzał do dzika. Pomijam kwestie prawne odnośnie mocy ale sam fakt. Odnośnie kolegi postu zgadzam się, że nie ma nic przyjemniejszego jak siedzenia przy stogu i wabienia lisa na kniaź celem umożliwienia sobie maksymalnie jak najbliższego strzału z broni gładkolufowej. Ale też nie możemy popadać w skrajność, że na lisa polujemy tylko gładką lufą, a drylingi tylko dla elity bo gdzie by to ktoś pomyślał, żeby młody nemrod z drylingiem na linii stanął wśród starszej braci myśliwskiej z Iż -ami.Koser jeśli to nie tajemnica zdradź rombka z jakim kalibrem polujesz, jeśli nie chcesz publicznie szanuję to ale prosiłbym wtedy o informację na prywatnej wiadomości.I tak serdecznie wszystkich pozdrawiam i Niech wam bór darzy koleżanki i koledzy.
Czytając post kol.LukaszL.ca@ odniosłem wrażenie, że udziela on porady na wszystkie krajowe łowiska.
I tak n.p. kal.30-06 to bardzo dobry kaliber na różne duże i wielkie afrykańskie antylopy lub bawoły. Takie zastosowanie tego kalibru sprawdził i przećwiczył osobiście znany amerykański myśliwy. Później opisał to w tomie reportaży z Afryki, które ukazały się nawet u nas drukiem. Tytuł: Zielona wzgórza Afryki.
Tak się składa, że mam większe przekonanie do Jego wiedzy praktycznej niż jakiegoś statystycznego jasia kowalskiego. Myśliwy nazywał się Ernest Hemingway i jest dla mnie autorytetem.
„Kaliber na grubego zwierza” -
sądzę, że w tej przy głupawej dyskusji, jaką prowadzicie,
należałoby najpierw określać, rodzaj zwierzyny, którą nazywacie
grubą. Przywołując, jakby autorytatywnie rodzaje broni, zawsze
należy podawać jej pełną nazwę ( symb. kuli), symbole i kalibry,
a wtedy sami zrozumiecie o czym mówicie, bo wydaje mi się, że
popełniacie pomylenie z pomieszaniem, i tak :
tzw. 308 W, to zapewne Winchester ( bo
może chodzi o symbol pocisku) jeśli tak, to przecież jest to
kaliber 7, 62 (wojskowy), 30 – 06 – to samo. Kaliber 9. 3 pepe,
to rusznica - trudno, by dziura po nim była mniejsza, jak po 7. 62,
jak trudno też uwierzyć, by ktoś normalny strzelał z 7.62 do królików
wagi 05 -1 kg, albo podejrzewać, że Hemingway na bawoły do afryki
jechał z 30 -06 (7.62 ), albo, że 9.3 x 62 to dobra broń na
polowanie zbiorowe, jeśli tak, to trzeba napisać na jakiego
zwierza. Kaliber 7 i 8 to jakby bratnie kalibry, By wam rozjaśnić
wasze kłótliwe dywagacje, poinformuje Panów, że kalibry broni,
które przywołujecie są przeznaczone, zgodnie z ich „Europejskim
zastosowaniem” do polowania na:
308 (kal. 7,62)- na sarnę,kozicę,
małe dziki i młodzież zwierzyny płowej oraz przy mocniejszej
kuli na duże dziki i duża zwierzynę płową :
Rem. 222, 223, 222 Mag,- zając,
lis, sarna;
9.3 x 62 – na małe dziki i
młodzież zwierzyny płowej oraz na duże dziki i dużą zw. płową.
Gdybyście o tym wiedzieli, dyskusja zapewne byłaby inna, więc
przepraszam, że w taki sposób odniosłem się do waszej dyskusji. DB i zakończcie to !
Najlepszym sposobem aby nie przepraszać na forum jest zmiana tonu wypowiedzi -nie uzywać mowy mądrzałkowo pyszałkowatej połączonej z ignorancjąjakie to proste
Kol.Pepek, nawet nie wiem, czy jesteś myśliwym, bo brak wpisu w profilu. Jestem daleki od pyszałkowości, ale jeśli się coś pisze publicznie, to to staje się wspólną własnością intelektualną całego forum i świadczy o jego poziomie merytorycznym uczestników, bo to nie jest dyskusja z za płotu, że nikt nikogo nie widzi i nie słyszy. Takimi wpisami kompromituje się członków związku, jeśli nie reagują. Słowem przepraszam, nikogo nie miałem zamiaru imienne przepraszać, tylko publicznie zwrócić uwagę na problem, który coraz częściej w takiej formie jest wszczynany na forum przez niektórych, a więc dotyczy to wielu, rzucających w mniej więcej takiej też formie temat, jakby cały świat zajmował się tylko "308 w". To nie jest kolego Hydepark. Nie jestem też przemądrzałym, wiem to co wiem i czasem dzielę się tym dla innych, bacząc na sprawdzoną rzetelność tego co publikuję, by nikt niczego mi nie zarzucił i by to z dobrym pożytkiem było wykorzystane przez innych. Db.
pomijajac inne aspekty Twojej wypowiedzi Kolego nemrod 73 a skupiajac sie jedynie na meritum sprawy w której raczyłes zając stanowisko bez urazy to raczej optowalbym za tym ze mysliwym jestes od bardzo niedawna -3-6 lat -to w tym okresie zycia łowieckiego chce sie dzielic swiezo nabyta wiedza z innymi - pózniej ta chęc przemija Możesz zarzucac forum wygooglanymi wiadomosciami , tablicami balistycznymi itp -czyli tworzyć nieczytelna sieczke ale nie zarzucaj innym że nie wiedza co pisza W sezonie strzelam srednio okolo 20-30 dzików 3-5 jeleni . Polowałem z kalibrami 7x64 30-06 teraz mam 9,3x64 i 8 x 57js Kazdy z tych kalibrów nadaje sie na "grubego " zwierza -kazdy jest inny ,ma inna balistykę i "predkosc" -i kwestia doboru pocisku i wstrzelania się w bron jest tu najważniejsza zapewne tym ci nie zaimponuje -jako mysliwy niestowarzyszony strzelasz na pewno wielokrotnosc tej liczby :):)
Kol. pepe, ja nie podejmuje takiej dyskusji, bo to co miałem do powiedzenia, jednoznacznie wyłuszczyłem moje uwagi. Koledze mogą być zbyteczne tablice, balistyka i zasady, ale są tacy, którym to jest potrzebne, jeśli blok z takimi informacjami odwiedziło w ciągu niespełna dwóch miesięcy 500 osób. Nie uważam, by sprawa polowania z kal. 9.3 była taka ważna, każdy poluje z tym co posiada, ale to jest broń z kalibrem archaicznym dla polskiego zwierzostanu. I proszę się nie doszukiwać mojego stażu, bo to jest bardzo śmieszne i niepoważne, jak ta zaczepka kolegi, było, minęło i koniec. Wnioski wyciągnąć dla siebie na zaś - pepe! Db. - koledze.
pepek z gumy -nieslubny syn wodza Azteków tak brzmi moje pelne nazwisko ale kto dzis pamieta to sluchowisko Friedmana w radiowej "Trójce"Kolego ja tablic balistycznych nie uzywam ani nie musze na nie spogladac - elaboruje amunicje i w tym celu pracuje na programie QL - do kazdej elaboracji mam inne parametry i inna tablice -ale o tym kiedy indziej Kal 9,3 uzywam tylko na zbiorowkach -ale o tym podywagujemy sobie w innym teamcie Dziekuje za dyskusje teraz ja przepraszam za uszczypliwosc z mojej strony Uwazam że naprawde ma Kolega dużo sensownego do powiedzenia i za to mój wielki "szacun " jak teraz mawia mlodziez - ale na tak zadane pytanie jak to zrobil zalozyciel tematu odpowiedz moze być tylko ogólnikowa gdyz nie wiemy ile on wie i o co wlaściwie mu chodzi Pozdrawaim Darz Bór i zapraszam do nastepnej dyskusji Kolego
Jaki kaliber kulowy wybrać na grubego zwierza ale żebym mógł też strzelić do lisa/jenota i żeby tuszki nie niszczył za dużo. Prosze o porade. Z góry dziękuje!
Az tak uniwersalnego kalibru nie ma - ale najlepszym wyborem chyba byłoby 308 W-z bardzo bogatą gamą pocisków i elaboracji
jedyny sluszny :D 30-06 :Dpolozone jak dotad, dwie gesi, lis, dwa dziki, 4 jelenie...zniszczona tusza? zalezy gdzie trafisz ;)DBJ.
Oto lisek położony z 30-06
kolego po co pytasz skoro wiesz -fenomen 30-06 !zapewniam cie ze lisek strzelony z 9,3 ma mniejsza dziure jak z 30 -06 -ale skorka takze nie nadaje sie do wyprawienia
Nie ma uniwersalnych kalibrów na na grubego zwierza i na futrzaki! A w ogóle futrzaki najlepiej strzelać ze śrutówki jak było dawniej. Bo nawet mały pocisk niszczy je troszeczkę…… Tutaj masz kilka królików i lisków w pokocie po 223 Rem. http://www.youtube.com/watch?v=8c9Mt11ZKfM&feature=endscreen&NR=1
koledzymoja opinia jest takana grubego zwierza kazdy poluje z czego ma;) dobry jest kal 30-06 tak jak 308 win albo 7,8,9 x... kazdy strzela z czego lubi ;)
Ja polecam 308W, 30-06, 8x57 JRSKażdy idealnie się nadaje na nasze warunki :)
Interesuję się łowiectwem całe życie, poluję, piszę różne teksty łowieckie ale nigdy nie odważyłem się napisać publicznie, że takie to i takie kalibry są idealne i polecam je jako idealne na wszystkie nasze warunki. To trzeba mieć duży tupet lub wiedzę ogromną.
Ad. Koser Poczuwam się wywołany do "tablicy" pod kątem pańskiej wypowiedzi.To, że uważam iż uniwersalność kalibrów wspomnianych przeze mnie za godne polecenia nie uważam za tupet bądź przejaw ogromnej wiedzy (człowiek uczy się całe życie i nie ma ludzi nie omylnych). Mając możliwość polowania z w/w kalibrami uważam, że chyba mam możliwość wypowiedzenia się na ich temat.Odnośnie określenia "nasze warunki " posiłkowałem się bardziej terenami o podobnym zasobie zwierza na, którym prowadzę wraz z innymi kolegami z koła gospodarkę łowiecką. Można rozpatrywać moje stwierdzenie "Każdy idealnie się nadaje na nasze warunki" w inny sposób np. Jan Kowalski ma 222 i kaliber sprawdza się na polowaniu na lisa z racji faktu, iż nie niszczy tak skóry. Natomiast 308w dobrze sprawdza się przy polowaniu na dzika ( moja opinia). Natomiast 9,3x62 idealnym jest "stoperem" na polowaniach zbiorowych. W zdaniu użyłem formy " na nasze warunki" a nie na wszystkie nasze warunki.Nie należę do osób, które za wszelką cenę wykrzyczą o skuteczności 308w nad 30-06 daleko mi do tego. Poluję na lisa, jenota również z w/w kalibrami i jakoś nie zauważyłem destrukcyjnej roli pocisków w skórach.Natomiast szlag mnie za przeproszenie trafia jak słyszę o jegomościu z "bzykiem" 223, który udaje się na polowanie i oddaje strzał do dzika. Pomijam kwestie prawne odnośnie mocy ale sam fakt. Odnośnie kolegi postu zgadzam się, że nie ma nic przyjemniejszego jak siedzenia przy stogu i wabienia lisa na kniaź celem umożliwienia sobie maksymalnie jak najbliższego strzału z broni gładkolufowej. Ale też nie możemy popadać w skrajność, że na lisa polujemy tylko gładką lufą, a drylingi tylko dla elity bo gdzie by to ktoś pomyślał, żeby młody nemrod z drylingiem na linii stanął wśród starszej braci myśliwskiej z Iż -ami.Koser jeśli to nie tajemnica zdradź rombka z jakim kalibrem polujesz, jeśli nie chcesz publicznie szanuję to ale prosiłbym wtedy o informację na prywatnej wiadomości.I tak serdecznie wszystkich pozdrawiam i Niech wam bór darzy koleżanki i koledzy.
Czytając post kol.LukaszL.ca@ odniosłem wrażenie, że udziela on porady na wszystkie krajowe łowiska. I tak n.p. kal.30-06 to bardzo dobry kaliber na różne duże i wielkie afrykańskie antylopy lub bawoły. Takie zastosowanie tego kalibru sprawdził i przećwiczył osobiście znany amerykański myśliwy. Później opisał to w tomie reportaży z Afryki, które ukazały się nawet u nas drukiem. Tytuł: Zielona wzgórza Afryki. Tak się składa, że mam większe przekonanie do Jego wiedzy praktycznej niż jakiegoś statystycznego jasia kowalskiego. Myśliwy nazywał się Ernest Hemingway i jest dla mnie autorytetem.
jest to bardzo popularny kaliber w naszych polskich łowiskach i nawet Ernest Hemingway nie jest w stanie tego zmienić
„Kaliber na grubego zwierza” - sądzę, że w tej przy głupawej dyskusji, jaką prowadzicie, należałoby najpierw określać, rodzaj zwierzyny, którą nazywacie grubą. Przywołując, jakby autorytatywnie rodzaje broni, zawsze należy podawać jej pełną nazwę ( symb. kuli), symbole i kalibry, a wtedy sami zrozumiecie o czym mówicie, bo wydaje mi się, że popełniacie pomylenie z pomieszaniem, i tak : tzw. 308 W, to zapewne Winchester ( bo może chodzi o symbol pocisku) jeśli tak, to przecież jest to kaliber 7, 62 (wojskowy), 30 – 06 – to samo. Kaliber 9. 3 pepe, to rusznica - trudno, by dziura po nim była mniejsza, jak po 7. 62, jak trudno też uwierzyć, by ktoś normalny strzelał z 7.62 do królików wagi 05 -1 kg, albo podejrzewać, że Hemingway na bawoły do afryki jechał z 30 -06 (7.62 ), albo, że 9.3 x 62 to dobra broń na polowanie zbiorowe, jeśli tak, to trzeba napisać na jakiego zwierza. Kaliber 7 i 8 to jakby bratnie kalibry, By wam rozjaśnić wasze kłótliwe dywagacje, poinformuje Panów, że kalibry broni, które przywołujecie są przeznaczone, zgodnie z ich „Europejskim zastosowaniem” do polowania na: 308 (kal. 7,62)- na sarnę,kozicę, małe dziki i młodzież zwierzyny płowej oraz przy mocniejszej kuli na duże dziki i duża zwierzynę płową : Rem. 222, 223, 222 Mag,- zając, lis, sarna; 9.3 x 62 – na małe dziki i młodzież zwierzyny płowej oraz na duże dziki i dużą zw. płową. Gdybyście o tym wiedzieli, dyskusja zapewne byłaby inna, więc przepraszam, że w taki sposób odniosłem się do waszej dyskusji. DB i zakończcie to !
Najlepszym sposobem aby nie przepraszać na forum jest zmiana tonu wypowiedzi -nie uzywać mowy mądrzałkowo pyszałkowatej połączonej z ignorancjąjakie to proste
Kol.Pepek, nawet nie wiem, czy jesteś myśliwym, bo brak wpisu w profilu. Jestem daleki od pyszałkowości, ale jeśli się coś pisze publicznie, to to staje się wspólną własnością intelektualną całego forum i świadczy o jego poziomie merytorycznym uczestników, bo to nie jest dyskusja z za płotu, że nikt nikogo nie widzi i nie słyszy. Takimi wpisami kompromituje się członków związku, jeśli nie reagują. Słowem przepraszam, nikogo nie miałem zamiaru imienne przepraszać, tylko publicznie zwrócić uwagę na problem, który coraz częściej w takiej formie jest wszczynany na forum przez niektórych, a więc dotyczy to wielu, rzucających w mniej więcej takiej też formie temat, jakby cały świat zajmował się tylko "308 w". To nie jest kolego Hydepark. Nie jestem też przemądrzałym, wiem to co wiem i czasem dzielę się tym dla innych, bacząc na sprawdzoną rzetelność tego co publikuję, by nikt niczego mi nie zarzucił i by to z dobrym pożytkiem było wykorzystane przez innych. Db.
pomijajac inne aspekty Twojej wypowiedzi Kolego nemrod 73 a skupiajac sie jedynie na meritum sprawy w której raczyłes zając stanowisko bez urazy to raczej optowalbym za tym ze mysliwym jestes od bardzo niedawna -3-6 lat -to w tym okresie zycia łowieckiego chce sie dzielic swiezo nabyta wiedza z innymi - pózniej ta chęc przemija Możesz zarzucac forum wygooglanymi wiadomosciami , tablicami balistycznymi itp -czyli tworzyć nieczytelna sieczke ale nie zarzucaj innym że nie wiedza co pisza W sezonie strzelam srednio okolo 20-30 dzików 3-5 jeleni . Polowałem z kalibrami 7x64 30-06 teraz mam 9,3x64 i 8 x 57js Kazdy z tych kalibrów nadaje sie na "grubego " zwierza -kazdy jest inny ,ma inna balistykę i "predkosc" -i kwestia doboru pocisku i wstrzelania się w bron jest tu najważniejsza zapewne tym ci nie zaimponuje -jako mysliwy niestowarzyszony strzelasz na pewno wielokrotnosc tej liczby :):)
Kol. pepe, ja nie podejmuje takiej dyskusji, bo to co miałem do powiedzenia, jednoznacznie wyłuszczyłem moje uwagi. Koledze mogą być zbyteczne tablice, balistyka i zasady, ale są tacy, którym to jest potrzebne, jeśli blok z takimi informacjami odwiedziło w ciągu niespełna dwóch miesięcy 500 osób. Nie uważam, by sprawa polowania z kal. 9.3 była taka ważna, każdy poluje z tym co posiada, ale to jest broń z kalibrem archaicznym dla polskiego zwierzostanu. I proszę się nie doszukiwać mojego stażu, bo to jest bardzo śmieszne i niepoważne, jak ta zaczepka kolegi, było, minęło i koniec. Wnioski wyciągnąć dla siebie na zaś - pepe! Db. - koledze.
pepek z gumy -nieslubny syn wodza Azteków tak brzmi moje pelne nazwisko ale kto dzis pamieta to sluchowisko Friedmana w radiowej "Trójce"Kolego ja tablic balistycznych nie uzywam ani nie musze na nie spogladac - elaboruje amunicje i w tym celu pracuje na programie QL - do kazdej elaboracji mam inne parametry i inna tablice -ale o tym kiedy indziej Kal 9,3 uzywam tylko na zbiorowkach -ale o tym podywagujemy sobie w innym teamcie Dziekuje za dyskusje teraz ja przepraszam za uszczypliwosc z mojej strony Uwazam że naprawde ma Kolega dużo sensownego do powiedzenia i za to mój wielki "szacun " jak teraz mawia mlodziez - ale na tak zadane pytanie jak to zrobil zalozyciel tematu odpowiedz moze być tylko ogólnikowa gdyz nie wiemy ile on wie i o co wlaściwie mu chodzi Pozdrawaim Darz Bór i zapraszam do nastepnej dyskusji Kolego
Nieślubny Synu wodza - więc pokój z nami - ujmując rzecz żartobliwie i Db.