Reklama
  • olcia92582015-07-14 16:30:06

    Witam. Czy ktoś mógłby mi polecić dobrą karmę dla wyżła niemieckiego krótkowłosego? Pytałam w sklepach zoologicznych i u weterynarzy jednak każdy mówił coś innego. Dlatego pytam tutaj, osób bardziej doświadczonych. Pies ma 5 miesięcy. Pozdrawiam, db. 

  • filip 2015-07-14 23:34:49

    Pies w 6 m-cu powinien jeść do 1kg karmy (2000 cal.) w 3 porcjach dziennie.   Poradnik wymienia 24 pozycje karmy pod względem kalorycznym / mięsa, podroby, mączne,  ziemniaki, jarzyny (bez kości)Pies w 6 m-cu może jeść wszystko do 5 porcji dziennie ]

  • kaliber3006 2015-07-21 12:03:30

    przez 15 lat (do pazdziernika 2014) miałem fouska(psa) czeskego. karmiłem go przez całe Jego życie na przemian  mięso  surowe mielone(dziczyzna,wołowina,porcje rosołowe drobiowe+ surowe warzywa + jako wypełniacz ryż lub kaszę jaglaną (raczej Ryż) Po roku czasu pies dostawał taką karmę raz dziennie (rano)  Ilość dzienna pokarmu 7% wagi. Udział w porcji 60% mięso,25% warzywa surowe,15 %vwypełniacz. Pies polujący nigdy poważnie nie chorował. Umarł na raka w przednim biegu.Obecnie mam też fouska i stosuję taką samą dietę. Trzeba pamiętać o systematycznym odrobaczywianiuDarz Bórkaliber 3006

  • filip 2015-07-21 22:19:29

    Kolego "kaliber", to jest inaczej wyżeł, i to jest kawał psa i potrzebuje zjeść, jeśli "poluje". Słowo poluje tez wielu czytelnikom  nie wyjaśnia sprawy do końca. Zwracam uwagę na to, bo  słowo poluje w okresie polowań zbiorowych, w których bierze się do kilkunastu miotów pędzeń na dzień, to pies słabo karmiony nie wytrzymuje takiego tępa pracy Ja miałem springer spaniela, też kawał psa, powalony przez niego dzik 60 -70 kg wagi,  nie miał prawa   mu się wyrwać gdy  zakleszczył szczeki na jego nodze.  Mniej więcej. podobnie i ja tak karmiłem swojego psa. Dobrze, że kolega zwrócił uwagę czytelnikom na odrobaczanie. Nie ma większej przyjemności w polowaniu, jak polowanie z dobrym psem, strzela się, a pies  zwierzynę przynosi...(znajduję)  Nie lubię wyżłów, są mało inteligentne. , może fouski są inne... Myśliwy bez psa, to jak biegacz bez buta....  I jeszcze jedno psiarki, pamiętajmy o tym, że pies i jego pan nawzajem się uczą wspólnie polować...Pies myśliwski potrafi tak rozpracować swojego Pana, że każdy jego zamiar  rozpracuje. Gdy wracałem do swojego domku myśliwskiego z polowania rano, ten czekał na mnie całą noc przy drzwiach i obwąchiwał mi nogawki  z dzika..A pewnego razu, to sam znalazł dzika, którego uznałem za bezpowrotna stratę. Psy myśliwskie myślą  węchem za swojego pana. Dziś pies myśliwski jest droższy od użytkowego samochodu.  Pozdrawiam i życzę wszystkim Db.

  • Reklama


Reklama
Reklama
Wróć do