czy zgodnie z prawem używać polowaczki?O takie używalem na Bialorusi i w Kanadziehttp://www.fntpost.com/Products/Duke+Body+Grip+Traps/+120+Duke+Double+Spring+Body+Grip+Trap
witam.Zgodnie z przepisami to ma się tak:Art. 53. Kto:5) wchodzi w posiadanie zwierzyny za pomocą broni i amunicji innej niż
myśliwska, środków i materiałów wybuchowych, trucizn, karmy o
właściwościach odurzających, sztucznego światła, lepów, wnyków, żelaz,
dołów, samostrzałów lub rozkopywania nor i innych niedozwolonych
środków,
6) nie będąc uprawnionym do polowania wchodzi w posiadanie zwierzyny
- podlega karze pozbawienia wolności do lat 5.W Polsce : 5. Na drapieżniki poluje się, używając myśliwskich naboi kulowych
wymienionych w ust. 2 i 3, myśliwskich naboi śrutowych wymienionych w
ust. 4 lub naboi myśliwskich z pociskami pełnopłaszczowymi.Czy taka odpowiedz Wystarczy?
Dzięki. Oznacza to, że nory lisy również nie mogą być rozkopane???? A jeżeli pies nie idzie na zewnątrz kilka godzin???Znaczy się , jest już w zakopanem .
Rozkopywalem psa przez 30 godzin z nory borsuka. W Danii z nory lisy, przsez 10 godzin. W obu wypadkach psy byli żywy. Czasami zdarza się i nie można zostawić psa w norze.
Wydaje mi się, że raczej nikt nie zostawiłby swojego przyjaciela jakim jest niewątpliwie pies w tarapatach. Mój pies też kilkukrotnie utknął w tunelach pod ziemią i nigdy go tam nie zostawiliśmy. Czekaliśmy jakiś czas aby dać jasność sytuacji. Jeżeli nie wychodził trzeba było go ratować i także trwało to za każdym razem kilka godzin. Pomagał Nam w tym jego brat pies także norowiec, który oszczekiwał i wskazywał kopaniem danie miejsce. Pozdrawiam
Art. 53. Kto:5) wchodzi w posiadanie zwierzyny za pomocą broni i amunicji innej niż
myśliwska, środków i materiałów wybuchowych, trucizn, karmy o
właściwościach odurzających, sztucznego światła, lepów, wnyków, żelaz,
dołów, samostrzałów lub rozkopywania nor i innych niedozwolonych
środków,
No a jak się to ma do tak zwanych pułapek żywołownych. Mój sąsiad nie jest myśliwym, ale jak mu kuna przegryzła w nowym aucie przewody totalnie je unieruchamiając to się chłop, delikatnie mówiąc zdenerwował.
Kupił taką pułapkę żywochwytną. Po kilku dniach złapał szkodnika i możecie mi wierzyć lub nie... wywiózł go daleko od domu.
I tu rodzi się moje pytanie w kontekście zacytowanego tutaj paragrafu. Czy sąsiad mój jest przestępcą? Na dobrą sprawę zrobił najlepiej jak mógł. Przecież żaden myśliwy nie przyjechałby do niego do domu żeby strzelać do kuny. Co o tym sądzicie?
Rozkopywanie tylko po to by dostać się do zwierza bytującego w podziemiach a rozkopywanie w celu ratowania psa to dwie różne sprawy. Co do sąsiada. A co miał zrobić kiedy szkoda jego wyniosła sporo gotówki, to co mógł zrobić. Pisać do Koła o szkody? Mógł chociaż spróbować jednak jeśli szkoda wystąpiła na terenie ogrodzonym, gdzie myśliwi nie maja wstępu to mijałoby się z celem prawda.Dlatego nie raz piszę o stanie faktycznym a nie o tylko teoriach. Życie pisze swoje scenariusze i to za każdym razem jest inna sytuacja. Sami wiecie jak to wygląda.
Witam. Chciałem się dowiedzieć jak w Polsce polują na kuny?
czy zgodnie z prawem używać polowaczki?O takie używalem na Bialorusi i w Kanadziehttp://www.fntpost.com/Products/Duke+Body+Grip+Traps/+120+Duke+Double+Spring+Body+Grip+Trap
witam.Zgodnie z przepisami to ma się tak:Art. 53. Kto:5) wchodzi w posiadanie zwierzyny za pomocą broni i amunicji innej niż myśliwska, środków i materiałów wybuchowych, trucizn, karmy o właściwościach odurzających, sztucznego światła, lepów, wnyków, żelaz, dołów, samostrzałów lub rozkopywania nor i innych niedozwolonych środków, 6) nie będąc uprawnionym do polowania wchodzi w posiadanie zwierzyny - podlega karze pozbawienia wolności do lat 5.W Polsce : 5. Na drapieżniki poluje się, używając myśliwskich naboi kulowych wymienionych w ust. 2 i 3, myśliwskich naboi śrutowych wymienionych w ust. 4 lub naboi myśliwskich z pociskami pełnopłaszczowymi.Czy taka odpowiedz Wystarczy?
Dzięki. Oznacza to, że nory lisy również nie mogą być rozkopane???? A jeżeli pies nie idzie na zewnątrz kilka godzin???
Dzięki. Oznacza to, że nory lisy również nie mogą być rozkopane???? A jeżeli pies nie idzie na zewnątrz kilka godzin???Znaczy się , jest już w zakopanem .
Rozkopywalem psa przez 30 godzin z nory borsuka. W Danii z nory lisy, przsez 10 godzin. W obu wypadkach psy byli żywy. Czasami zdarza się i nie można zostawić psa w norze.
Wydaje mi się, że raczej nikt nie zostawiłby swojego przyjaciela jakim jest niewątpliwie pies w tarapatach. Mój pies też kilkukrotnie utknął w tunelach pod ziemią i nigdy go tam nie zostawiliśmy. Czekaliśmy jakiś czas aby dać jasność sytuacji. Jeżeli nie wychodził trzeba było go ratować i także trwało to za każdym razem kilka godzin. Pomagał Nam w tym jego brat pies także norowiec, który oszczekiwał i wskazywał kopaniem danie miejsce. Pozdrawiam
Art. 53. Kto:5) wchodzi w posiadanie zwierzyny za pomocą broni i amunicji innej niż myśliwska, środków i materiałów wybuchowych, trucizn, karmy o właściwościach odurzających, sztucznego światła, lepów, wnyków, żelaz, dołów, samostrzałów lub rozkopywania nor i innych niedozwolonych środków, No a jak się to ma do tak zwanych pułapek żywołownych. Mój sąsiad nie jest myśliwym, ale jak mu kuna przegryzła w nowym aucie przewody totalnie je unieruchamiając to się chłop, delikatnie mówiąc zdenerwował. Kupił taką pułapkę żywochwytną. Po kilku dniach złapał szkodnika i możecie mi wierzyć lub nie... wywiózł go daleko od domu. I tu rodzi się moje pytanie w kontekście zacytowanego tutaj paragrafu. Czy sąsiad mój jest przestępcą? Na dobrą sprawę zrobił najlepiej jak mógł. Przecież żaden myśliwy nie przyjechałby do niego do domu żeby strzelać do kuny. Co o tym sądzicie?
Rozkopywanie tylko po to by dostać się do zwierza bytującego w podziemiach a rozkopywanie w celu ratowania psa to dwie różne sprawy. Co do sąsiada. A co miał zrobić kiedy szkoda jego wyniosła sporo gotówki, to co mógł zrobić. Pisać do Koła o szkody? Mógł chociaż spróbować jednak jeśli szkoda wystąpiła na terenie ogrodzonym, gdzie myśliwi nie maja wstępu to mijałoby się z celem prawda.Dlatego nie raz piszę o stanie faktycznym a nie o tylko teoriach. Życie pisze swoje scenariusze i to za każdym razem jest inna sytuacja. Sami wiecie jak to wygląda.