Reklama
  • damian212016-12-17 16:08:33

    witam kolegow i kolezanki .Dzis bylem u lowczego kola w ktorym jestem czlonkiem . W zwiazku z uplynieciem waznosci odstrzalu poprosilem kolege lowczego o przedluzenie danego pozwolenia do wykonywania polowania . Niestety lowczy odmowil mi tego a uzasadnil to wypowiedzia " bo krecisz sie po obwodzie " ( to jak mam polowac siedzac w domu ? ? ? ) co moge zrobic w tej sprawie ? czy moge napisac pismo do zarzadu kola o uzasadnienie decyzji łowczego ? jezeli tak to co powinno sie znajdowac w takim pismie ? Pozdrawiem Darz Bór !!!

  • Gumi 2016-12-17 20:02:30

    Kolego!odpowiedzi jest dwie Pierwsza:Jesli nie zalegasz ze skladkami ,pracami w lowisku posiadasz zaświadczenie o przystrzelaniu broni to odstrzał nalezy ci sie jak psu buda bez wzgledu na jakies osobiste animozje łowczego - w pierwszej kolejnosci zwróć sie do innych czlonków zarządu -na razie ustnie - w wypadku potraktowania "negatywnego " złóz skargę na pismie do zarzadu -poczekaj na odpowiedz z uzasadnieniem ( o ile zadadzą sobie trud odpowiedzenia )Druga :Znajac az za dobrze realia w kolach gdzie byle burak w zarzadzie jest "równy bogom" pozbawiony calkowicie odpowiedzialnosci za to co czyni i mówi proponowałbym -pokore ,wyciszenie oraz przeczekanie -trudno to przełknąc ale daje to najlepsze wyniki tym bardziej że porada pierwsza zaskutkuje wydłuzeniem i rozłożeniem w czasie problemu Pozdrawiam DB

  • prete 2016-12-19 18:44:15

    Ciekawi mnie określenie kręcenia się po obwodzie , polujesz z podchodu wypisujesz się na cały obwód i jest bezpiecznie , idziesz na czatownie czy wysiadkę , precyzyjnie określasz swoje położenie , może polować i inny kolega w obwodach jest zazwyczaj więcej zasiadek i inni też mogą czatować też będzie bezpiecznie.  Kręcenie się rozumiałbym  poprzez przemieszczanie się po obwodzie pojazdem , celem poszukiwania zwierza , budzenie zbędnego niepokoju w łowisku mając w nosie innych polujących . W moim kole jest np;  tatu i synu , wypisują się w sąsiednie obwody korzystają z jednego auta więc jakoś się podwożą w te i wewte , świętego by ruszyło , mało jak się pojawi zwierz to podchodzą nawet jeśli ktoś siedzi na czatowni , po prostu idą w miejsce gdzie się wypisali zawsze mają sto wymówek , i tak  stoję pod kukurydzą idzie dzik składam się a tu Tatu z kniejówką , mało zawału nie dostałem , a on , ja poszczałka dochodził . Jak tak się kręciłeś to poczekaj aż przejdzie Kolegom , a jeśli to coś osobistego to pogadaj z kimś z zarządu kto wie jak wpłynąć na łowczego ,odradzam jakieś ostre działania typu pisma, mądry Ci da co tam potrzebujesz , a burak będzie wojował.

  • yari 2016-12-19 21:02:13

    spoko ,niedługo walne i coś takiego jak głosowanie nad absolutorium , na pewno ma Twój głos ,a może i jeszcze kilku kolegów. Nie rozumiem jak i na jakiej podstawie (prawnej) nie może wydać odstrzału ?Buractwo się pleni... trza myśleć w momencie wyboru , nie każdy ma do tego predyspozycje.

  • Reklama
  • damian21 2016-12-19 22:40:57

    Krece sie po terenie . Poniewaz lubie polowac z podchodu czasem z podjazdu wszystkie te metody sa dozwolone ( oczywiscie nie oddaje nigdy strzalu z wnetrza pojazdu zeby bylo jasne ) . Nie nie wpisuje sie na caly obwod tylko w dana czesc naszego lowiska. Wczesniej oczywiscie informuje sie czy ktos w tym samym czasie nie wykonuje polowania w poblizu bo rzecz jasna nie chce nikomu nic utrudniac . Czy jest w tym naprawde cos złego ? Glownie chcialem pozyskiwac drapiezniki oczywiscie trafi sie dzik a bylby w odstrzalem to tez bym sie nie zawachal. A co do pisma to jednak jestem ciekaw co powinno zawierac . Z jednej strony moze i racja ze moze lepiej przemilczec ale z drugiej strony patrzac na to to odstrzal mi sie nalezy a ze lowczy ma takie widzi mi sie to juz inna sprawa . Pozdrawiam Darz Bór

  • ELSAID 2016-12-20 07:45:07

    Ciekawe stwierdzenie. Jestem oczywiście przeciwny takiemu kręceniu się po łowisku, chyba że w ramach rejonu w którym się jest wypisany. / u nas to dwa oddziały leśne lub rejon pól wokół ambony. Lecz  jeśli taki rejon zmienia się kilka razy w ciągu jednego pobytu w łowisku ,  to robi się zamieszanie, płoszy się zwierzynę szczególnie gdy przemieszcza się samochodem. Jeśli w kole jest kilkudziesięciu myśliwych i każdy tak by robił  to jakby to wyglądało? Siedzisz w czatowni  godz 21. 00  a tu jedzie sobie kolega samochodem bo zmienia rejon polowania. Miałem takie przypadki. Nie będę pisał jak się poczułem i co pomyślałem . Koledze może się udało bo w końcu może gdzieś trafił na upragnionego zwierza, ale dla mnie  polowanie dla mnie się zakończyło bo nie poluje w taki sposób.Pozdrawiam  Darz Bór

  • przelacz 2016-12-20 08:48:56

    Fakty wynikające z obowiązującego prawa są takie : 1. masz prawo poruszać się po całym łowisku kiedy tylko chcesz, jeździć, chodzić, skakać i co tam Ci przyjdzie do głowy. 2. dokonywać odstrzału możesz jedynie w rejonie na który wpisałeś się w książce pobytu w łowisku.3. wpisywać się do książki można nieokreśloną ilość razy4. z bronią myśliwy poruszać się może tylko na terenie łowiska.5. §9 pkt.2. statutu PZŁ mówi :"Niezależnie od praw wymienionych w ust. 1 członek Zrzeszenia - osoba fizyczna ma prawo:(...)3) wykonywać polowania indywidualne oraz uczestniczyć w polowaniach zbiorowych;"I prawa tego nikt nie może zabierać, dopóki dopóty nie wyrzucą nas z koła lub związku. :-)

  • przelacz 2016-12-20 08:52:42

    Ciekawe stwierdzenie. Jestem oczywiście przeciwny takiemu kręceniu się po łowisku, chyba że w ramach rejonu w którym się jest wypisany.I to już może czepialstwo, ale błąd jakże często popełniany i gryzie w oczy/uszy :do książki się WPisujemy nie WYpisujemy.:-)

  • Reklama
  • prete 2016-12-20 09:41:28

    Jeśli idzie o pismo to typowe dla sprawy urzędowej ,kto do kogo i  proszę o wyjaśnienie takiej a takiej sytuacji , pewnie będzie tak, że odpowiedż dostaniesz Kolego na najbliższym walnym czyli w kwietniu. Kręcenie się po obwodzie ? dwa rewiry sąsiadujące ze sobą, na miedzy piękna czatownia lewe okienko to już lasek 50 , wokół którego są poletka i fajna droga na wprost rów graniczny prawe to według zwyczajowej nazwy pole Kaśki na którym jestem wypisany . Kolega pisze się na 50 i objeżdża las na wyłączonych światłach , kiedy jest z mojej strony odległość po prostej to pięćset metrów dla szybkiej kuli to sekunda , może tam przebywać bez awizowania mnie prawda ? daję znak latarką jednak czy widzi ?  Tak Kolega objeżdżał ten las od 18 do 22 aż na poletku między nami ukazał się pojedynek , wiedziałem co nastąpi więc wbiłem się w kąt czatowni ciekawość zwyciężyła (pomiędzy drogą na której stał strzelec a czatownią teren jest tak ukształtowany że znajdują się prawie na jednym poziomie )  padł strzał , następny i trzeci Dzik idzie kłusem w kierunku mojego  pola przesadza rów idzie równo , tamci już go musieli stracić z oczu wychylam się mierze środek pola Kaśki strzeliłem zrolował pisze testament , czekam z przeładowanym (czasem się podniesie i dochodzenie to masakra)  Trzeba zejść więc latarką oświetliłem strzelonego zwierza i na drabinę , na pole wpada nisanek koledzy zgłaszają pretensje do zwierza i zarzucają mi strzał do latarki , ja zapytałem tylko czy są na nocnej zbiorówce bo widzę dwie jednostki broni i czy strzał z pojazdu jest dopuszczalny , jeśli tak to którą kulą trafili dzika 1, 2 czy 3 , zaproponowałem zgłoszenie sprawy do zarządu , dwaj naprawdę starzy myśliwi odpuścili , teraz czekam na odwet z ich strony , bo tacy ludzie nie odpuszczają .   Dzik odyniec 99 kg na haku oręż 118 pkt.  sam go ładowałem Koledzy odjechali , pomyślałem co znaczy moje słowo przeciw dwóm Nemrodom. 

  • yari 2016-12-20 18:47:37

    czytam i nie wierzę !!!!!!!!  Panowie Myśliwi !!! piszecie że komuś przeszkadza ktoś kto łaził nie tam gdzie się wpisał . łaził o dwa metry za daleko , nie błysnął latarką !!!  komuś hałasował !!  PANOWIE!!! piszecie o kolegach po strzelbie ,którzy powinni być wpisani w książce..- A co z tymi co o książce nie mają zielonego pojęcia ?  o Kaziu ,który poszedł do lasu z panną Jadzią ,bo akurat przyszła im ochota  na igraszki pod  swierkiem?-Też mają się wpisać ? czy uprzejmie poprosić kol. nemroda czy ćwieka o pozwolenie przebywania na łonie naturya może , kol myślywy łaskawie pozwoli  pospacerować po leśnej łączce młodej mamusi z wózeczkiem ? Gdzie   w jakim zarządzie którego koła  skladać podania  celem uzyskania takowego pozwolenia  , oczywiśćie  z zaznaczoną mapką trasą , oraz dokładną godziną przebywania .  Może rolnikowi prowadzącemu krowy na podleśną łączkę również wyznaczycie podobny schemat?

  • damian21 2016-12-21 02:58:46

    Dobrze koledzy ale przeciez pisze ze wpisuje sie w ksiazke za kazdym razem poniewaz nie sa mi potrzebne nieprzyjemnosci ze strony prawnej a takze ze strony kolegow z kola. Oczywiscie gdzy wpisuje sie na dana ambone to na niej pozostaje ale gdy wpisze sie na pola i remizy srodpolne to wtedy poluje z podchodu badz podjazdu. Zawsze na polowanie z podchodu wpisany jestem od switu do zmierzchu (nawet przy pełni nie korzystam z tego rodzaju polowan chociaz warunki czasem do tego pozwalaja, bo chodzi mi o wlasne bezpieczenstwo ) . I tak jak napisalem staram sie zawsze wiedziec kto jest w lowisku oprocz mnie bo nikomu nie chce przeszkadzac .



Reklama
Reklama
Wróć do