Może ktoś z kolegów posiada taką broń. Jestem ciekawy jak te nowe rozwiązana wykorzystane w MERKLU sprawdzają się w rękach użytkownika. Proszę o opinię bądź posiadaczy bądź kolegów którzy się zetknęli z tą bronią.Darz Bór.
Tak to dwutakt gałka zamka pokonuje połowę drogi samego zamka przekładnia zębata. Może to i rewelacja . Zobaczę może na targach będzie możliwość sprawdzenia tej broni co najmniej teoretycznie. Co to za cudo. Opiszę go w kwietniu po targach.
Targi łowieckie EXPO Huting. Oglądałem ten model nie jest zły ładny wygląd lecz spodziewałem się czegoś lepszego. Konstrukcja nowatorska zamek chodzi troszkę ciężko. Wymienne lufy rozbiera się bez kluczy, szybkie repetowanie co jest niewątpliwą zaletą. Możliwość poprawki błyskawicznej lub dubleta. Wykonanie jak za te pieniądze to nie robi rewelacji. Zewnętrzne jest super taki styl niemiecki wiadomo różne wersje ceny też. Ogólnie nie jest to zła broń wybiega w przyszłość. Bardzo zgrabna. O parametrach nie będę pisał bo to można zobaczyć w internecie. Bardzo szybka wymiana luf poprzez jeden ruch rygla powtarzalność po złożeniu. No tak całość na 4 plus .
http://www.hunsrueckwilderer.de/2010/01/blaser-r8-videos-zur-blaser-neuheit.htmlmożna ten filmik obejrzec dla porównania, konkurencja dla wyzej opisanego Merkla, polujący w filmie mysliwy ma miły oku zestaw.
Przeczytałem krótką recenzję robinson@. Podoba mi się. Jest bardzo powściągliwa i dobrze.
Bo cóż prezentuje nowy dwutakt sygnowany jako Merkel RX-Helikx? Ma wiele nowoczesnych rozwiązań, które są w/g mnie tak trochę sztuką dla sztuki. Prawda jest taka, że można szybko przerepetować zamek na krótkim odcinku. Ale po strzale i tak odrzut nam broń podbija do góry i trzeba ponownie szukać celu. Szybka wymiana lufy. To prawda. Tylko po co?. Zapasowa lufa kosztuje dużo więcej niż nowy sztucer Savage Arms, Marlin czy też CZ. Więc jest to też trochę sztuka dla sztuki. Sam sztucer jest cholernie drogi, a to do czego został stworzony czyli strzelanie to takie sobie jak z karabinu za 1/5 tej ceny.
http://www.youtube.com/watch?v=sic9CdnUHkg&feature=related
Walkirio@ Piękny filmik zamieściłaś o R8. Bardzo podobają mi się Alpy. Znam, byłem. Jednak na filmiku są pewne uproszczenia i nieścisłości. Po pierwsze myśliwy idzie w góry z plecakiem typu komin jak na wyprawę w Himalaje. Normalnie na alpejskie polowania zabiera się mniejszy plecak. Dlaczego taki komin? Bo R8 nawet po rozłożeniu zajmuje tyle miejsca. Do innego plecaka by się nie zmieścił!!!. Kolejna rzecz to montaż. Żeby zamocować lufę do osady potrzeba dokręcić 2 śruby, a nie jedną jak na filmie. To już drobne oszustwo. Dalej piękne polowanie. Śliczna luneta Zeiss Victory ale po co na tej pięknie ryflowanej lufie ta paskudna szczerbina w połowie lufy i muszka?.
Najładniejsze są sceny jak on już wraca. Towarzyszy mi piękny posokowiec bawarski, który jest idealnie w swoim górskim środowisku. I żeby wyglądać wracając z kozicą ma normalny tyrolski plecak. I ten zachód słońca nad Alpami. Marzenie.
http://szuster.com.pl/katalog/blaser/blaser-R8.htm wiesz to był tylko filmik, trailer..musiało ładnie wygladać. ale mnie się ten blaser bardzo podoba. tutaj masz wszystko dokładniej opisane
Mnie się podoba. Chociasz tak po prawdzie jeżeli bym miał wybierać niemieckiego repetiera to widzę inną kolejność. Mnie się podoba Heym SR30 lub tradycyjny Sauer 202 z ryflowaną lufą. Jednak moje marzenie pochodzi z Ulm. Na dziś jednak cieszę się tym co mam i niech tak zostanie.
I w dwutaktach jest prawdziwa gwiazda w której się zakochałem ale jadę ja dopiero po świętach testować . Ale to jest słodka tajemnica napiszę o niej po testach wtedy będę miał pewność że to co piszę to dzieje się na prawdę. Darz Bór.
mam jeszcze jednego "konkurenta"w porównaniu do Merkla:Strasser RS 05 skonstruowany przez Horsta Blasera.http://www.strasser-salzburg.at/http://www.youtube.com/watch?v=k46tK78f4Ycno wiem, to tylko Treiler znowu, i znowu w górach. dla pocieszenia w filmiku występuje Pani i nawet do mnie trochę podobna ;)
Blaser R8, to pomyłka. Tylko ciemniaki złapią się na taką reklamę, że ma "wyjmowany magazynek". Magazynek ze........spustem.I co mi to da na polowaniu zbiorowym?Nic. I tak muszę doładować ręcznie, chyba, że mam 2, albo więcej takich magazynków i.....spustów.Strasser jest już o niebo lepszy. Ale, czy potrzebny dwutakt? Nawet na zbiorowym można dość szybko przerepetować czterotakt, jeśli się trochę trenowało. Proszę zauważyć, jak robi to ten strzelec od pierwszej minuty.http://www.youtube.com/watch?v=4L0mxvPqr4I&feature=relatedJa osobiście wybrał bym sztucer austriackiego rusznikarza, którego można znaleźć pod adresem "bixn andy". Są to czterotakty, ale, w przeciwieństwie do Blasera, całkowicie produkowane u niego w warsztacie. Daje gwarancję skupienia 3 strzały na 300m w 3cm. http://www.bixn-andy.at/jagdwaffen.phpNa zamówiony sztucer trzeba czekać ponad rok, ale się opłaca.DB
Blaser R8, to pomyłka. Tylko ciemniaki złapią się na taką reklamę, że ma "wyjmowany magazynek". Magazynek ze........spustem.I co mi to da na polowaniu zbiorowym?Nic. I tak muszę doładować ręcznie, chyba, że mam 2, albo więcej takich magazynków i.....spustów.Strasser jest już o niebo lepszy. Ale, czy potrzebny dwutakt? Nawet na zbiorowym można dość szybko przerepetować czterotakt, jeśli się trochę trenowało. Proszę zauważyć, jak robi to ten strzelec od pierwszej minuty filmu.http://www.youtube.com/watch?v=4L0mxvPqr4I&feature=relatedJa osobiście wybrał bym sztucer austriackiego rusznikarza, którego można znaleźć pod adresem "bixn andy". Są to czterotakty, ale, w przeciwieństwie do Blasera, całkowicie produkowane u niego w warsztacie. Daje gwarancję skupienia 3 strzały na 300m w 3cm. http://www.bixn-andy.at/jagdwaffen.phpNa zamówiony sztucer trzeba czekać ponad rok, ale się opłaca.DB
Jak nie uważałeś gdy robiłeś to teraz rób jak uważasz. De gustibus est non disputandum. My tylko wymieniamy spostrzezenia a nie zarzucamy innym ze sa burakami ciemniakami czy innymi epitetami. Jesli ktos sie decyduje na tego Blasera właśnie to ma swiadomosc ze magazynek jest razem ze spustem, wybór broni jest tak szeroki ze jesli to komus przeszkadza to takiego nie kupi. jesli na zbiorowym polowaniu ktos opróżnia dwa trzy magazynki to może warto strzelnicę odwiedzić? ja wolę byc snajperką, na przykład. pozdrawiam, DB!
ja mam R 93, ale chce na R 8 zamienic niedlugo.Dlaczego?bo chce?? :D bo ma ten wyjmowany magazynek, bo to Blaser, bo mozna lufy wymieniac, itd, itp...Kosztuje? owszem, ale ja go chce, i juz.A w zasadzie, to chce dwa, jednego w wersji luxus/attache i plastikowe camo, kalibry 30-06 i 223.z R 93 strzela mi sie dobrze, na zbiorowych zajefajnie, szczegolnie z kolimatorem (waga zestawu ok 3 kg), ale jak powiedzialem zmieniam na R 8.DB!
Witam, mam oferte dla myśliwych, która wyglada nastepujaco. Dla każdego mysliwego itp daje 5% rabatu na kotły calodobowe kazdego rodzaju. Nasza firma jest na rynku juz od ponad 20 lat i wiemy czego nasz klient oczekuje, mamy w ofercie kotły wysokiej jakości. Zapraszamy do odwiedzenia nasz strony: www.marmetpol.pl jestesmy takze na facebooku. Tel: 601 938 296
Szczerze odradzam kupno RX Helixa.!!!Nie wiem czy to cecha karabinów sprowadzanych do Polski ale znam już 2 przypadki gdzie ten karabin się systematycznie psuje.jeden z nich to niestety mój.Karabin kupiłem jak tylko zostałem myśliwym w sierpniu 2014.Po 2 tygodniach trafił od razu na 2 miesiące do serwisu i polowałem w tym czasie z użyczonej Tikki (trafił do serwisu bo nie byłem w stanie po strzale otworzyć zamka)Kolejnym problemem było blokowanie się iglicy skutkujące niewystarczającą energią uderzenia w spłonkę (zresztą w drugim karabinie, które równolegle kupił ze mną kolega było to samoJego jednostka również trafiła do naprawy ale już znacznie szybciej, bo po 1,5 miesiąca odzyskał naprawioną broń z wymienionym nowym mechanizmem.)Po 2 miesiącach po powrocie z serwisu, znów karabin trafił do naprawy bo znów się nie chciał otwierać. I znowu czekałem miesiąc na naprawę...Pojawiały się sugestie żeby delikatnie przeładowywać ... a innym razem żeby jednak mocniej... We wrześniu 2015 przy wprowadzaniu na zbiorówce naboju do komory nastąpił wystrzał spowodowany tylko zamknięciem zamka (!) - całe szczęście, że odczekałem aż minie mnie grupa myśliwych, która szła na dalsze stanowiska i że skierowałem broń w ziemię przy ładowaniu. Ale pomimo tego, że koledzy odeszli na kilkanaście metrów to podskoczyli i prawie mnie zjedli bo to jednak mało przyjemne usłyszeć nagle za plecami wystrzał...W grudniu 2015 pojawiła się kolejna przypadłość - po wystrzale zaczął spadać bezpiecznik w związku z czym szybkie repetowanie jest praktycznie niemożliwe. Dzieje się to sporadycznie i nie wiem kiedy będę miał możliwość powtarzalnego strzelania a kiedy tylko jednego, bo będę musiał odbezpieczyć przed kolejnym przeładowaniem broń.Koledzy po strzelbie, instruktorzy opiekunowie strzelnicy skwitowali karabin krótko: "...jest śliczny ale oddaj to gówno" ale ja nie chcę go oddać, bo naprawdę mi się podoba no i jest MÓJ.W RX Helix się zakochałem od pierwszego wejrzenia, karabin nie jest najtańszy ale miłości mojej nie odwzajemnia.Na fabrycznych kulkach skupienie 1,5 MOA na robionych ręcznie osiągnąłem skupienie 0,8 MOAPonieważ karabin jest jaki jest zdecydowałem się strzelać amunicją fabryczną aby nikt mi nie zarzucił, że to moje kulki psują broń.Na początku przygody z nim trafiłem też na partię GECO, w której niektóre spłonki były luźniej osadzone i potrafiły po odpaleniu wpaść do zamka oczywiście nie można tego samemu oczyścić... więc broń trzeba wysłać do serwisu.Mam też dziwne wrażenie, że po pierwszej naprawie coś nie tak zostało zrobione bo suwak bezpiecznika potrafi nie napinać iglicy. Muszę ruch w dół i do góry ponowić czasami 2-3 razy zanim "załapie" i napnie iglicę.Fantastyczna zabawa zwłaszcza, że ja często przemieszczam się na polowaniu z bronią zabezpieczoną a jak już widzę dziki to hebluję w górę i w dół modląc się aby "szybko załapało"Jutro jadę po raz kolejny oddać go do naprawy a co gorsze, złapałem się na myślach, że zacząłem się własnego karabinu obawiać....Teraz ostrożnie go ładuję (no bo może wypalić), sprawdzam czy zamek chodzi (bo może być jakiś paproch który go zblokuje) , sprawdzam czy suwak bezpiecznika napina iglicę no i mam nadzieję, że ta iglica odpali pocisk, który będzie miał dobrą spłonkę bo jak nie to dupa i znów odwiedziny w serwisie. Nie powiem, jak wszystko działa bez zarzutu to polowania są przepiękne i trafiają się nawet dublety, ale jak coś jest nie ten teges to sami rozumiecie... pojawiają się obawy o tym bym nie zrobił krzywdy ani sobie ani komuś innemu.RX Helix to bez wątpienia piękna broń, bogato grawerowana zaawansowana technologicznie... nawet już paręnaście dzików strzeliła ale za kilkanaście tysięcy chyba każdy ma prawo oczekiwać, że merkel (świadomie piszę z małej litery bo straciłem do tej firmy szacunek) powinien wykonywać lepiej swoje karabiny.Tego RX Helixa, którego mam pewnie zostawię aby cieszył oko w szafie, mam też Weatherby Vanguard i Tikkę varminta, strzelają cudownie ! więc polować mam z czegoKolega ma CZ, który może nie jest tak bogato grawerowany ale mu nigdy sam nie wypalił i nigdy się nie zaciął i jest o niebo celniejszy od Helixa... a kosztuje 10 razy mniej więc jakby co to kupię czecha...Pewnie znajdą się tacy, którzy się ze mną nie zgodzą i będą twierdzić że to super broń. Nie będę z nimi polemizować, bo w końcu to przecież tylko dwa przypadki, o których wiem, że karabin jest skaszaniony a w innych modelach możę ten problem nie występuje? Nie mniej, jakbym miał możliwość cofnąć się w czasie to bym tego zakupu nie dokonał... i kropka. Dlatego wszystkim zainteresowanym szczerze bez emocji będę odradzał kupno merkla a na pewno RX Helixatody
Potwierdzam doznania kolegi TODA mój kolega kupił ten (złom ) sztucer i ma ciągle problemu do tego polski przedstawiciel beszczelnie odmawia uznania gwarancji .1. W lufie po 10 strzałach kamerą zobaczył wżeru w gwincie w Polsce nie uznali gwarancji wysłał do Niemiec na własny koszt Niemcy wymienili mu lufę .2.Rok póżniej osada wykonana ze specjalnie selekcjonowanego drewna (jak podaje producent ) rozszczepiła się w dwóch miejscach jak futryna ze starej uschniętej sosny sosny nasz przedstawiciel znów się opierał ale koniec końców znowu jest w Niemczech .Jak rozmawiałem z jednym ze sprzedawców o tym modelu to się śmiałem widząc jak stara się wybrnąć z trudnego tematu .PODOBNO DOTYCZY TO WIEKSZOŚCI MERKEL HELIX - bardzo prawdopodobne ,że tylko tych w Polsce smutne ale ciągle jesteśmy 3 Świat w UE
Z przykrością czytam wypowiedź kolegi. W ubiegłym roku kupiłem omawiany sztucer. Szkoda, że wcześniej nie przeczytałem wpisu. Mocno zawiodłem się na tej broni. Nie wystąpiły jeszcze u mnie wszystkie opisane usterki ale skupienie na 100 m, jak dla mnie przerażająco źle wypada. Po tej klasie broni i cenie i kalibrze 6,5x55; spodziewałem się, że będę mógł oddawać precyzyjne strzały 0,5-0,7 MOA. Niestety.Nawet pofatygowałem się i zgłosiłem reklamację. Otrzymałem informację, że skupienie jest lepsze niż w parametrach fabrycznych i reklamacja nie została uznana. Nie mogąc pogodzić się wynikami na tarczach postanowiłem napisać bezpośrednio do fabryki w Niemczech, żeby wyjaśnili mi dlaczego produkują tak drogą broń z beznadziejnym skupieniem. Po 2 dniach przyszedł mail: Sehr geehrte Damen und Herren, vielen Dank für Ihre Anfrage. Wir bemühen uns, diese so schnell wie möglich zu beantworten. Im Augenblick ist die Anzahl der e-mail-Eingänge sehr hoch. Hierdurch kann es bei der Beantwortung zu zeitlichen Verzögerungen kommen. Wir bitten Sie deshalb um etwas Geduld. Mit freundlichen Grüssen Ihr Merkel-Team Cierpliwie czekałem do 24.03.2016, nie otrzymałem odpowiedzi:( Ponownie wysłałem maila ze zdjęciami i opisem problemu. Tym razem nawet nie przyszedł grzecznościowy mail, że drużyna Merkel zajmie się tym w wolnej chwili. Chyba tak dla zasady przejadę się do Niemiec, żeby zapytać osobiście, może raczy ktoś odpowiedzieć. W związku z tak fatalną obsługą a raczej jej brakiem, czynię niniejszy wpis - ku przestrodze. Jerry
Co do kwestii związanych z jakością obsługi po zakupie broni, to stoi pod zdechłym azorkiem. Jak i ze strony importera tak i również producenta. Nawiasem mówiąc zapisy gwarancyjne stworzone przez sprzedającego jest całkowicie niezgodne z obowiązującym prawem. Tylko co się dziwić, sami na to pozwalamy, bo komuż chce się kopać w sądzie ze sprzedawcą i mieć zablokowaną broń na kilkanaście miesięcy. Co do samej broni, to mam dwa helix-y i 4 lufy. Czy narzekam na tą broń ? Na początku tak, dopóki jej nie poznałem, nie przeczytałem dokładnie instrukcji obsługi (a ilu ją przeczytało ?). I co najważniejsze rozebrałem je z synem na części pierwsze. Tak po prawdzie jej budowa jest prosta jak budowa cepa. Jeśli ktoś uważa, że kupując tego typu broń uzyska skupienie przy każdorazowej zmianie lufy rzędu 0,5 MOA to chyba nie doczytał wszystkiego. Producent gwarantuje przy każdorazowej zmianie 2,5 MOA. Nie dziwie się że w przypadku Jerrego reklamacja nie została uznana, bo faktycznie miał skupienie lepsze niż gwarantuje producent. To nie jest broń do wyczynu, to broń do polowania. W zupełności wystarczające są tzw. koniczynki. Jeśli przy zmianie luf 6,5x55, 8x57 i 30-06 wszystkie strzały mieszczą się w okręgu 5 cm to co więcej wymagać ? Jak to możliwe ? po prostu elaboracja. A tak poza tym to trzeba było zerkać na metryczkę z przystrzelania i zobaczyć na jakie odległości jest sprawdzana broń i jak jest to opisane i wyciągać wnioski. Jednakże trzeba głośno powiedzieć, że ta broń nie jest warta takich pieniędzy, za jakie jest oferowana.
Może ktoś z kolegów posiada taką broń. Jestem ciekawy jak te nowe rozwiązana wykorzystane w MERKLU sprawdzają się w rękach użytkownika. Proszę o opinię bądź posiadaczy bądź kolegów którzy się zetknęli z tą bronią.Darz Bór.
Jadę na targi do Sosnowca postaram się coś więcej dowiedzieć o tym modelu podzielę się na forum. Darz Bór.
Dwutakt prawda?
Tak to dwutakt gałka zamka pokonuje połowę drogi samego zamka przekładnia zębata. Może to i rewelacja . Zobaczę może na targach będzie możliwość sprawdzenia tej broni co najmniej teoretycznie. Co to za cudo. Opiszę go w kwietniu po targach.
Targi łowieckie EXPO Huting. Oglądałem ten model nie jest zły ładny wygląd lecz spodziewałem się czegoś lepszego. Konstrukcja nowatorska zamek chodzi troszkę ciężko. Wymienne lufy rozbiera się bez kluczy, szybkie repetowanie co jest niewątpliwą zaletą. Możliwość poprawki błyskawicznej lub dubleta. Wykonanie jak za te pieniądze to nie robi rewelacji. Zewnętrzne jest super taki styl niemiecki wiadomo różne wersje ceny też. Ogólnie nie jest to zła broń wybiega w przyszłość. Bardzo zgrabna. O parametrach nie będę pisał bo to można zobaczyć w internecie. Bardzo szybka wymiana luf poprzez jeden ruch rygla powtarzalność po złożeniu. No tak całość na 4 plus .
http://www.hunsrueckwilderer.de/2010/01/blaser-r8-videos-zur-blaser-neuheit.htmlmożna ten filmik obejrzec dla porównania, konkurencja dla wyzej opisanego Merkla, polujący w filmie mysliwy ma miły oku zestaw.
Przeczytałem krótką recenzję robinson@. Podoba mi się. Jest bardzo powściągliwa i dobrze. Bo cóż prezentuje nowy dwutakt sygnowany jako Merkel RX-Helikx? Ma wiele nowoczesnych rozwiązań, które są w/g mnie tak trochę sztuką dla sztuki. Prawda jest taka, że można szybko przerepetować zamek na krótkim odcinku. Ale po strzale i tak odrzut nam broń podbija do góry i trzeba ponownie szukać celu. Szybka wymiana lufy. To prawda. Tylko po co?. Zapasowa lufa kosztuje dużo więcej niż nowy sztucer Savage Arms, Marlin czy też CZ. Więc jest to też trochę sztuka dla sztuki. Sam sztucer jest cholernie drogi, a to do czego został stworzony czyli strzelanie to takie sobie jak z karabinu za 1/5 tej ceny. http://www.youtube.com/watch?v=sic9CdnUHkg&feature=related
Walkirio@ Piękny filmik zamieściłaś o R8. Bardzo podobają mi się Alpy. Znam, byłem. Jednak na filmiku są pewne uproszczenia i nieścisłości. Po pierwsze myśliwy idzie w góry z plecakiem typu komin jak na wyprawę w Himalaje. Normalnie na alpejskie polowania zabiera się mniejszy plecak. Dlaczego taki komin? Bo R8 nawet po rozłożeniu zajmuje tyle miejsca. Do innego plecaka by się nie zmieścił!!!. Kolejna rzecz to montaż. Żeby zamocować lufę do osady potrzeba dokręcić 2 śruby, a nie jedną jak na filmie. To już drobne oszustwo. Dalej piękne polowanie. Śliczna luneta Zeiss Victory ale po co na tej pięknie ryflowanej lufie ta paskudna szczerbina w połowie lufy i muszka?. Najładniejsze są sceny jak on już wraca. Towarzyszy mi piękny posokowiec bawarski, który jest idealnie w swoim górskim środowisku. I żeby wyglądać wracając z kozicą ma normalny tyrolski plecak. I ten zachód słońca nad Alpami. Marzenie.
http://szuster.com.pl/katalog/blaser/blaser-R8.htm wiesz to był tylko filmik, trailer..musiało ładnie wygladać. ale mnie się ten blaser bardzo podoba. tutaj masz wszystko dokładniej opisane
Mnie się podoba. Chociasz tak po prawdzie jeżeli bym miał wybierać niemieckiego repetiera to widzę inną kolejność. Mnie się podoba Heym SR30 lub tradycyjny Sauer 202 z ryflowaną lufą. Jednak moje marzenie pochodzi z Ulm. Na dziś jednak cieszę się tym co mam i niech tak zostanie.
I w dwutaktach jest prawdziwa gwiazda w której się zakochałem ale jadę ja dopiero po świętach testować . Ale to jest słodka tajemnica napiszę o niej po testach wtedy będę miał pewność że to co piszę to dzieje się na prawdę. Darz Bór.
mam jeszcze jednego "konkurenta"w porównaniu do Merkla:Strasser RS 05 skonstruowany przez Horsta Blasera.http://www.strasser-salzburg.at/http://www.youtube.com/watch?v=k46tK78f4Ycno wiem, to tylko Treiler znowu, i znowu w górach. dla pocieszenia w filmiku występuje Pani i nawet do mnie trochę podobna ;)
Blaser R8, to pomyłka. Tylko ciemniaki złapią się na taką reklamę, że ma "wyjmowany magazynek". Magazynek ze........spustem.I co mi to da na polowaniu zbiorowym?Nic. I tak muszę doładować ręcznie, chyba, że mam 2, albo więcej takich magazynków i.....spustów.Strasser jest już o niebo lepszy. Ale, czy potrzebny dwutakt? Nawet na zbiorowym można dość szybko przerepetować czterotakt, jeśli się trochę trenowało. Proszę zauważyć, jak robi to ten strzelec od pierwszej minuty.http://www.youtube.com/watch?v=4L0mxvPqr4I&feature=relatedJa osobiście wybrał bym sztucer austriackiego rusznikarza, którego można znaleźć pod adresem "bixn andy". Są to czterotakty, ale, w przeciwieństwie do Blasera, całkowicie produkowane u niego w warsztacie. Daje gwarancję skupienia 3 strzały na 300m w 3cm. http://www.bixn-andy.at/jagdwaffen.phpNa zamówiony sztucer trzeba czekać ponad rok, ale się opłaca.DB
Blaser R8, to pomyłka. Tylko ciemniaki złapią się na taką reklamę, że ma "wyjmowany magazynek". Magazynek ze........spustem.I co mi to da na polowaniu zbiorowym?Nic. I tak muszę doładować ręcznie, chyba, że mam 2, albo więcej takich magazynków i.....spustów.Strasser jest już o niebo lepszy. Ale, czy potrzebny dwutakt? Nawet na zbiorowym można dość szybko przerepetować czterotakt, jeśli się trochę trenowało. Proszę zauważyć, jak robi to ten strzelec od pierwszej minuty filmu.http://www.youtube.com/watch?v=4L0mxvPqr4I&feature=relatedJa osobiście wybrał bym sztucer austriackiego rusznikarza, którego można znaleźć pod adresem "bixn andy". Są to czterotakty, ale, w przeciwieństwie do Blasera, całkowicie produkowane u niego w warsztacie. Daje gwarancję skupienia 3 strzały na 300m w 3cm. http://www.bixn-andy.at/jagdwaffen.phpNa zamówiony sztucer trzeba czekać ponad rok, ale się opłaca.DB
Kliknąłem nie to, co chciałem i się skopiowało, a nie miało. Teraz nie mogę skasować.
ee
Jak nie uważałeś gdy robiłeś to teraz rób jak uważasz. De gustibus est non disputandum. My tylko wymieniamy spostrzezenia a nie zarzucamy innym ze sa burakami ciemniakami czy innymi epitetami. Jesli ktos sie decyduje na tego Blasera właśnie to ma swiadomosc ze magazynek jest razem ze spustem, wybór broni jest tak szeroki ze jesli to komus przeszkadza to takiego nie kupi. jesli na zbiorowym polowaniu ktos opróżnia dwa trzy magazynki to może warto strzelnicę odwiedzić? ja wolę byc snajperką, na przykład. pozdrawiam, DB!
ja mam R 93, ale chce na R 8 zamienic niedlugo.Dlaczego?bo chce?? :D bo ma ten wyjmowany magazynek, bo to Blaser, bo mozna lufy wymieniac, itd, itp...Kosztuje? owszem, ale ja go chce, i juz.A w zasadzie, to chce dwa, jednego w wersji luxus/attache i plastikowe camo, kalibry 30-06 i 223.z R 93 strzela mi sie dobrze, na zbiorowych zajefajnie, szczegolnie z kolimatorem (waga zestawu ok 3 kg), ale jak powiedzialem zmieniam na R 8.DB!
Witam,Wlaśnie zamówilem helixa tracker 93x62. PS. Podziele się wrazeniami jak postrzelam bo taka chyba powinna być kolejność w tej dyskusji.Pozdrawiam
Witam, mam oferte dla myśliwych, która wyglada nastepujaco. Dla każdego mysliwego itp daje 5% rabatu na kotły calodobowe kazdego rodzaju. Nasza firma jest na rynku juz od ponad 20 lat i wiemy czego nasz klient oczekuje, mamy w ofercie kotły wysokiej jakości. Zapraszamy do odwiedzenia nasz strony: www.marmetpol.pl jestesmy takze na facebooku. Tel: 601 938 296
Witam,naprawdę godna polecenia broń w godnym polecenia kalibrze ;-)
Szczerze odradzam kupno RX Helixa.!!!Nie wiem czy to cecha karabinów sprowadzanych do Polski ale znam już 2 przypadki gdzie ten karabin się systematycznie psuje.jeden z nich to niestety mój.Karabin kupiłem jak tylko zostałem myśliwym w sierpniu 2014.Po 2 tygodniach trafił od razu na 2 miesiące do serwisu i polowałem w tym czasie z użyczonej Tikki (trafił do serwisu bo nie byłem w stanie po strzale otworzyć zamka)Kolejnym problemem było blokowanie się iglicy skutkujące niewystarczającą energią uderzenia w spłonkę (zresztą w drugim karabinie, które równolegle kupił ze mną kolega było to samoJego jednostka również trafiła do naprawy ale już znacznie szybciej, bo po 1,5 miesiąca odzyskał naprawioną broń z wymienionym nowym mechanizmem.)Po 2 miesiącach po powrocie z serwisu, znów karabin trafił do naprawy bo znów się nie chciał otwierać. I znowu czekałem miesiąc na naprawę...Pojawiały się sugestie żeby delikatnie przeładowywać ... a innym razem żeby jednak mocniej... We wrześniu 2015 przy wprowadzaniu na zbiorówce naboju do komory nastąpił wystrzał spowodowany tylko zamknięciem zamka (!) - całe szczęście, że odczekałem aż minie mnie grupa myśliwych, która szła na dalsze stanowiska i że skierowałem broń w ziemię przy ładowaniu. Ale pomimo tego, że koledzy odeszli na kilkanaście metrów to podskoczyli i prawie mnie zjedli bo to jednak mało przyjemne usłyszeć nagle za plecami wystrzał...W grudniu 2015 pojawiła się kolejna przypadłość - po wystrzale zaczął spadać bezpiecznik w związku z czym szybkie repetowanie jest praktycznie niemożliwe. Dzieje się to sporadycznie i nie wiem kiedy będę miał możliwość powtarzalnego strzelania a kiedy tylko jednego, bo będę musiał odbezpieczyć przed kolejnym przeładowaniem broń.Koledzy po strzelbie, instruktorzy opiekunowie strzelnicy skwitowali karabin krótko: "...jest śliczny ale oddaj to gówno" ale ja nie chcę go oddać, bo naprawdę mi się podoba no i jest MÓJ.W RX Helix się zakochałem od pierwszego wejrzenia, karabin nie jest najtańszy ale miłości mojej nie odwzajemnia.Na fabrycznych kulkach skupienie 1,5 MOA na robionych ręcznie osiągnąłem skupienie 0,8 MOAPonieważ karabin jest jaki jest zdecydowałem się strzelać amunicją fabryczną aby nikt mi nie zarzucił, że to moje kulki psują broń.Na początku przygody z nim trafiłem też na partię GECO, w której niektóre spłonki były luźniej osadzone i potrafiły po odpaleniu wpaść do zamka oczywiście nie można tego samemu oczyścić... więc broń trzeba wysłać do serwisu.Mam też dziwne wrażenie, że po pierwszej naprawie coś nie tak zostało zrobione bo suwak bezpiecznika potrafi nie napinać iglicy. Muszę ruch w dół i do góry ponowić czasami 2-3 razy zanim "załapie" i napnie iglicę.Fantastyczna zabawa zwłaszcza, że ja często przemieszczam się na polowaniu z bronią zabezpieczoną a jak już widzę dziki to hebluję w górę i w dół modląc się aby "szybko załapało"Jutro jadę po raz kolejny oddać go do naprawy a co gorsze, złapałem się na myślach, że zacząłem się własnego karabinu obawiać....Teraz ostrożnie go ładuję (no bo może wypalić), sprawdzam czy zamek chodzi (bo może być jakiś paproch który go zblokuje) , sprawdzam czy suwak bezpiecznika napina iglicę no i mam nadzieję, że ta iglica odpali pocisk, który będzie miał dobrą spłonkę bo jak nie to dupa i znów odwiedziny w serwisie. Nie powiem, jak wszystko działa bez zarzutu to polowania są przepiękne i trafiają się nawet dublety, ale jak coś jest nie ten teges to sami rozumiecie... pojawiają się obawy o tym bym nie zrobił krzywdy ani sobie ani komuś innemu.RX Helix to bez wątpienia piękna broń, bogato grawerowana zaawansowana technologicznie... nawet już paręnaście dzików strzeliła ale za kilkanaście tysięcy chyba każdy ma prawo oczekiwać, że merkel (świadomie piszę z małej litery bo straciłem do tej firmy szacunek) powinien wykonywać lepiej swoje karabiny.Tego RX Helixa, którego mam pewnie zostawię aby cieszył oko w szafie, mam też Weatherby Vanguard i Tikkę varminta, strzelają cudownie ! więc polować mam z czegoKolega ma CZ, który może nie jest tak bogato grawerowany ale mu nigdy sam nie wypalił i nigdy się nie zaciął i jest o niebo celniejszy od Helixa... a kosztuje 10 razy mniej więc jakby co to kupię czecha...Pewnie znajdą się tacy, którzy się ze mną nie zgodzą i będą twierdzić że to super broń. Nie będę z nimi polemizować, bo w końcu to przecież tylko dwa przypadki, o których wiem, że karabin jest skaszaniony a w innych modelach możę ten problem nie występuje? Nie mniej, jakbym miał możliwość cofnąć się w czasie to bym tego zakupu nie dokonał... i kropka. Dlatego wszystkim zainteresowanym szczerze bez emocji będę odradzał kupno merkla a na pewno RX Helixatody
Potwierdzam doznania kolegi TODA mój kolega kupił ten (złom ) sztucer i ma ciągle problemu do tego polski przedstawiciel beszczelnie odmawia uznania gwarancji .1. W lufie po 10 strzałach kamerą zobaczył wżeru w gwincie w Polsce nie uznali gwarancji wysłał do Niemiec na własny koszt Niemcy wymienili mu lufę .2.Rok póżniej osada wykonana ze specjalnie selekcjonowanego drewna (jak podaje producent ) rozszczepiła się w dwóch miejscach jak futryna ze starej uschniętej sosny sosny nasz przedstawiciel znów się opierał ale koniec końców znowu jest w Niemczech .Jak rozmawiałem z jednym ze sprzedawców o tym modelu to się śmiałem widząc jak stara się wybrnąć z trudnego tematu .PODOBNO DOTYCZY TO WIEKSZOŚCI MERKEL HELIX - bardzo prawdopodobne ,że tylko tych w Polsce smutne ale ciągle jesteśmy 3 Świat w UE
Z przykrością czytam wypowiedź kolegi. W ubiegłym roku kupiłem omawiany sztucer. Szkoda, że wcześniej nie przeczytałem wpisu. Mocno zawiodłem się na tej broni. Nie wystąpiły jeszcze u mnie wszystkie opisane usterki ale skupienie na 100 m, jak dla mnie przerażająco źle wypada. Po tej klasie broni i cenie i kalibrze 6,5x55; spodziewałem się, że będę mógł oddawać precyzyjne strzały 0,5-0,7 MOA. Niestety.Nawet pofatygowałem się i zgłosiłem reklamację. Otrzymałem informację, że skupienie jest lepsze niż w parametrach fabrycznych i reklamacja nie została uznana. Nie mogąc pogodzić się wynikami na tarczach postanowiłem napisać bezpośrednio do fabryki w Niemczech, żeby wyjaśnili mi dlaczego produkują tak drogą broń z beznadziejnym skupieniem. Po 2 dniach przyszedł mail: Sehr geehrte Damen und Herren, vielen Dank für Ihre Anfrage. Wir bemühen uns, diese so schnell wie möglich zu beantworten. Im Augenblick ist die Anzahl der e-mail-Eingänge sehr hoch. Hierdurch kann es bei der Beantwortung zu zeitlichen Verzögerungen kommen. Wir bitten Sie deshalb um etwas Geduld. Mit freundlichen Grüssen Ihr Merkel-Team Cierpliwie czekałem do 24.03.2016, nie otrzymałem odpowiedzi:( Ponownie wysłałem maila ze zdjęciami i opisem problemu. Tym razem nawet nie przyszedł grzecznościowy mail, że drużyna Merkel zajmie się tym w wolnej chwili. Chyba tak dla zasady przejadę się do Niemiec, żeby zapytać osobiście, może raczy ktoś odpowiedzieć. W związku z tak fatalną obsługą a raczej jej brakiem, czynię niniejszy wpis - ku przestrodze. Jerry
Co do kwestii związanych z jakością obsługi po zakupie broni, to stoi pod zdechłym azorkiem. Jak i ze strony importera tak i również producenta. Nawiasem mówiąc zapisy gwarancyjne stworzone przez sprzedającego jest całkowicie niezgodne z obowiązującym prawem. Tylko co się dziwić, sami na to pozwalamy, bo komuż chce się kopać w sądzie ze sprzedawcą i mieć zablokowaną broń na kilkanaście miesięcy. Co do samej broni, to mam dwa helix-y i 4 lufy. Czy narzekam na tą broń ? Na początku tak, dopóki jej nie poznałem, nie przeczytałem dokładnie instrukcji obsługi (a ilu ją przeczytało ?). I co najważniejsze rozebrałem je z synem na części pierwsze. Tak po prawdzie jej budowa jest prosta jak budowa cepa. Jeśli ktoś uważa, że kupując tego typu broń uzyska skupienie przy każdorazowej zmianie lufy rzędu 0,5 MOA to chyba nie doczytał wszystkiego. Producent gwarantuje przy każdorazowej zmianie 2,5 MOA. Nie dziwie się że w przypadku Jerrego reklamacja nie została uznana, bo faktycznie miał skupienie lepsze niż gwarantuje producent. To nie jest broń do wyczynu, to broń do polowania. W zupełności wystarczające są tzw. koniczynki. Jeśli przy zmianie luf 6,5x55, 8x57 i 30-06 wszystkie strzały mieszczą się w okręgu 5 cm to co więcej wymagać ? Jak to możliwe ? po prostu elaboracja. A tak poza tym to trzeba było zerkać na metryczkę z przystrzelania i zobaczyć na jakie odległości jest sprawdzana broń i jak jest to opisane i wyciągać wnioski. Jednakże trzeba głośno powiedzieć, że ta broń nie jest warta takich pieniędzy, za jakie jest oferowana.