Witam serdecznie wszystkich użytkowników. Mam 19 lat. Chciałem opisać tutaj swój problem, który męczy mnie od dłuższego czasu. W 2012 roku wkręciłem się w pasję przyrodniczą. Brałem lornetkę, aparat, odziewałem się w ubrania moro i wyruszałem w teren. Przemierzałem przez cały dzień, polami i lasem po kilkanaście a czasem i więcej kilometrów. Nie jeden wieczór, świt czy całą noc przesiedziałem na ambonie z lornetką. Dużo czytałem, ogólnie mówiąc wkręciłem się na całego bo taki cotygodniowy wypad (w wakacje praktycznie codziennie) jest innym, wyciszającym światem. Wszystko trwało do października ubiegłego roku kiedy poznałem kogoś jak mi się wydawało wartościowego, przeprowadziłem się do centrum dużego miasta i pasja poszła może nie tyle w zapomnienie co po prostu nie miałem na nią czasu. Lornetka, aparat, wabiki, ubrania i masa pierdołek, które używałem w lesie w wirze przeprowadzki wylądowały w kartonach w piwnicy skąd zostały skradzione jak masa innych rzeczy... Brak słów, sprawa została zgłoszona na policję, ale od razu było wiadomo, że szansa na odnalezienie jest niewielka i rzeczy się nie odnalazły. W lutym rozstałem się z dziewczyną i od tej pory nie mogę sobie znaleźć nigdzie miejsca, brakuje mi jakiejś pasji-zajęcia. Z jednej strony cholernie chciałbym wrócić do pasji, ale do najbliższego lasu mam ze 20 kilometrów, prawka nie mam i dojazdu tym samym brak. Brak rzeczy to drugorzędna sprawa bo wszystko mógłbym stopniowo kupować. Cholera, nie wiem czy jest sens zaczynać wszystko od początku...
No pewnie, nie ma się co łamać. Powoli małymi kroczkami. Las daleko ale trafić się da, może nie codziennie ale się da. Najważniejsze to zacząć, potem poleci już.POWODZENIA
Janie !W Twoim profilu można wyczytać:" alias: Jan Polakowski koło: w portalu od: 2012-04-03o sobie : Myślistwem interesowałem się od dziecka , poluję od 26 lat w okolicach Wolsztyna. "A więc w czym problem ??? Chciałem pomóc żeby nie było. Lecz po otworzeniu Twojego profilu szybko zmieniłem zdanie :)
Witam serdecznie wszystkich użytkowników. Mam 19 lat. Chciałem opisać tutaj swój problem, który męczy mnie od dłuższego czasu. W 2012 roku wkręciłem się w pasję przyrodniczą. Brałem lornetkę, aparat, odziewałem się w ubrania moro i wyruszałem w teren. Przemierzałem przez cały dzień, polami i lasem po kilkanaście a czasem i więcej kilometrów. Nie jeden wieczór, świt czy całą noc przesiedziałem na ambonie z lornetką. Dużo czytałem, ogólnie mówiąc wkręciłem się na całego bo taki cotygodniowy wypad (w wakacje praktycznie codziennie) jest innym, wyciszającym światem. Wszystko trwało do października ubiegłego roku kiedy poznałem kogoś jak mi się wydawało wartościowego, przeprowadziłem się do centrum dużego miasta i pasja poszła może nie tyle w zapomnienie co po prostu nie miałem na nią czasu. Lornetka, aparat, wabiki, ubrania i masa pierdołek, które używałem w lesie w wirze przeprowadzki wylądowały w kartonach w piwnicy skąd zostały skradzione jak masa innych rzeczy... Brak słów, sprawa została zgłoszona na policję, ale od razu było wiadomo, że szansa na odnalezienie jest niewielka i rzeczy się nie odnalazły. W lutym rozstałem się z dziewczyną i od tej pory nie mogę sobie znaleźć nigdzie miejsca, brakuje mi jakiejś pasji-zajęcia. Z jednej strony cholernie chciałbym wrócić do pasji, ale do najbliższego lasu mam ze 20 kilometrów, prawka nie mam i dojazdu tym samym brak. Brak rzeczy to drugorzędna sprawa bo wszystko mógłbym stopniowo kupować. Cholera, nie wiem czy jest sens zaczynać wszystko od początku...
Zawsze jest warto!!! Powoli zbieraj sprzęt i w knieje ;)
No pewnie, nie ma się co łamać. Powoli małymi kroczkami. Las daleko ale trafić się da, może nie codziennie ale się da. Najważniejsze to zacząć, potem poleci już.POWODZENIA
Powtórzę za Kolegami: do lasu zawsze wracać, choćby było do niego daleko! A i owoce zdobyte w trudzie lepiej smakują niż te łatwo-dostępne. Wracaj!
Janie !W Twoim profilu można wyczytać:" alias: Jan Polakowski koło: w portalu od: 2012-04-03o sobie : Myślistwem interesowałem się od dziecka , poluję od 26 lat w okolicach Wolsztyna. "A więc w czym problem ??? Chciałem pomóc żeby nie było. Lecz po otworzeniu Twojego profilu szybko zmieniłem zdanie :)