Ze starego zeszytu mego pradziadka... 2 kg owoców pigwowca (dojrzałych)1 kg cukru1/2 l czystej wódki Owoce dokładnie myjemy pod bieżącą wodą, a następnie kroimy na połówki(pestek nie wyrzucamy). Do czystych słojów wsypujemy pokrojone wcześniej owoce i zasypujemy cukrem, zakręcamy słoje i odstawiamy je na miesiąc aż puszczą soki... Po miesiącu sok uzyskany z owoców przelewamy przez sito do drugiego słoja a pozostałe owoce i pestki zalewamy wódką i odstawiamy na tydzień po tygodniu odcedzamy spirytus ze słoika z owocami i przelewamy go do słoja z sokiem z owych owoców i mieszamy ... Nalewkę dobrze jest odstawic do piwnicy aby troszkę postała ... DB
10 dni leżą owoce zalane spirytusem, 10 dni leżą owoce zasypane cukrem :) następnie wypadałoby to wszystko połączyć :) z racji tego , że jestem początkującym adeptem sztuki nalewkarstwa i wzięłam dopiero dwie lekcje :))) i nawet obie pamiętam ;) na tym moja wiedza tajemna niestety się kończy :)Jednakże mając na uwadze mój upór i chęć rozwoju w tej procentowej materii, oraz to ,że skwapliwie odrobiłam pracę domową , wiedźma Okowitka w poniedziałek objaśni mi resztę :) Póki co Szanowny Kolego zapraszam na kieliszeczek śliwkówki lub malinówki co prawda nie mojej produkcji ale odkąd ktoś wynalazł handel wymienny mój barek jest zasobny w te dary natury.Ostatnia transakcja bażant za sliwkówkę , przedostatnia , pasztet za malinówkę :)
Witam!! Uważałbym osobiście na te pestki, one zawierają jakieś trujące związki, ja nigdy nie daję pestek, a pigwówka super. Trochę mało procentów będzie, zalać to 70% spirytusem ( 1l spirytusu 1l wódk) i, moc wtedy spoko. Odnośnie dojrzewania nalewek nie degustuję przed upływem roku, im starsza tym lepsza. pozdrawiam
Z pestkami to racja wydzielają kwas pruski można dodać conajwyżej kilka. Dzisiaj mam wiśnie na tapecie :)) Czyli drylowanie im jeszcze raz drylowanie :)
Co do pestek to nawet nie wiedziałem iż wydzielają kwas pruski , nie raz zdarzało mi się wyrabiac ją wg pradziadkowego przepisu który ma ponad 94 lata i nikt się nie potruł ,generalnie zaskoczyła mnie ta wiadomosc iż wydzielają kwas pruski ot człowiek uczy sie całe
Podam sprawdzony od lat przepis na pigwówkę.Tzw.Pigwówka pana Sławka
1 kg dojrzałych owoców,1,5l litra wódki-40%,jedna szklanka cukru,4 łyżeczki płynnego miodu-lipa lub akacja,1/2 łyzeczki do herbaty korzenia arcydzięgla,2cząstki skórki pomarańczy(bez albedo),sok z 1/2 pomarańczy,50ml rumu.
Umyte,oczyszczone owoce z gniazd drobno pokroić i zalać alkoholem na 2-3 tygodnie.Po zlaniu alkoholu dopiero teraz zasypać cukrem i w ciepłe miejsce aż wytworzy sie syrop który łączymy z nalewem i pozostałymi składnikami na 2-3 tygodnie.Odcedzamy przez sito z ręcznikiem papierowym i już dokonujemy degustacji.Jak kto woli,albo wzmacniamy spirytusem,albo troszkę miodu-ta czynność należy do tego kto to robi i on zbiera za to pochwały lub nie. Pozdrawiam i życzę dobrego towarzystwa podczas degustacji bo ono również jest bardzo wazne.
Polecam sprawdzony przepis na PORTERÓWKĘ 1/2 litra spirytusu, 1/2 litra piwa PORTER, 1/2 szklanki cukru i 1 cukier waniliowy. Wszystko podgrzać i wymieszać a następnie ostudzić i spożywać (smacznego)
Ze starego zeszytu mego pradziadka... 2 kg owoców pigwowca (dojrzałych)1 kg cukru1/2 l czystej wódki Owoce dokładnie myjemy pod bieżącą wodą, a następnie kroimy na połówki(pestek nie wyrzucamy). Do czystych słojów wsypujemy pokrojone wcześniej owoce i zasypujemy cukrem, zakręcamy słoje i odstawiamy je na miesiąc aż puszczą soki... Po miesiącu sok uzyskany z owoców przelewamy przez sito do drugiego słoja a pozostałe owoce i pestki zalewamy wódką i odstawiamy na tydzień po tygodniu odcedzamy spirytus ze słoika z owocami i przelewamy go do słoja z sokiem z owych owoców i mieszamy ... Nalewkę dobrze jest odstawic do piwnicy aby troszkę postała ... DB
A ja wczoraj nastawiłam agrestówkę :)))
Kiedy konsumpcja ?
10 dni leżą owoce zalane spirytusem, 10 dni leżą owoce zasypane cukrem :) następnie wypadałoby to wszystko połączyć :) z racji tego , że jestem początkującym adeptem sztuki nalewkarstwa i wzięłam dopiero dwie lekcje :))) i nawet obie pamiętam ;) na tym moja wiedza tajemna niestety się kończy :)Jednakże mając na uwadze mój upór i chęć rozwoju w tej procentowej materii, oraz to ,że skwapliwie odrobiłam pracę domową , wiedźma Okowitka w poniedziałek objaśni mi resztę :) Póki co Szanowny Kolego zapraszam na kieliszeczek śliwkówki lub malinówki co prawda nie mojej produkcji ale odkąd ktoś wynalazł handel wymienny mój barek jest zasobny w te dary natury.Ostatnia transakcja bażant za sliwkówkę , przedostatnia , pasztet za malinówkę :)
Handel wymienny ? Ot to się nazywa pomysłowość :)
Trzeba sobie jakoś radzić :))))
Witam!! Uważałbym osobiście na te pestki, one zawierają jakieś trujące związki, ja nigdy nie daję pestek, a pigwówka super. Trochę mało procentów będzie, zalać to 70% spirytusem ( 1l spirytusu 1l wódk) i, moc wtedy spoko. Odnośnie dojrzewania nalewek nie degustuję przed upływem roku, im starsza tym lepsza. pozdrawiam
Z pestkami to racja wydzielają kwas pruski można dodać conajwyżej kilka. Dzisiaj mam wiśnie na tapecie :)) Czyli drylowanie im jeszcze raz drylowanie :)
Co do pestek to nawet nie wiedziałem iż wydzielają kwas pruski , nie raz zdarzało mi się wyrabiac ją wg pradziadkowego przepisu który ma ponad 94 lata i nikt się nie potruł ,generalnie zaskoczyła mnie ta wiadomosc iż wydzielają kwas pruski ot człowiek uczy sie całe
Podam sprawdzony od lat przepis na pigwówkę.Tzw.Pigwówka pana Sławka 1 kg dojrzałych owoców,1,5l litra wódki-40%,jedna szklanka cukru,4 łyżeczki płynnego miodu-lipa lub akacja,1/2 łyzeczki do herbaty korzenia arcydzięgla,2cząstki skórki pomarańczy(bez albedo),sok z 1/2 pomarańczy,50ml rumu. Umyte,oczyszczone owoce z gniazd drobno pokroić i zalać alkoholem na 2-3 tygodnie.Po zlaniu alkoholu dopiero teraz zasypać cukrem i w ciepłe miejsce aż wytworzy sie syrop który łączymy z nalewem i pozostałymi składnikami na 2-3 tygodnie.Odcedzamy przez sito z ręcznikiem papierowym i już dokonujemy degustacji.Jak kto woli,albo wzmacniamy spirytusem,albo troszkę miodu-ta czynność należy do tego kto to robi i on zbiera za to pochwały lub nie. Pozdrawiam i życzę dobrego towarzystwa podczas degustacji bo ono również jest bardzo wazne.
Polecam sprawdzony przepis na PORTERÓWKĘ 1/2 litra spirytusu, 1/2 litra piwa PORTER, 1/2 szklanki cukru i 1 cukier waniliowy. Wszystko podgrzać i wymieszać a następnie ostudzić i spożywać (smacznego)