Po tropie nie poluje się raczej na tak małe drapieżniki jak kuna choćby z tego względu że znalezienie tropu kuny to jak szukanie igły w stogu siana.Na kuny zasadzamy się najczęściej w miejscu przypuszczalnego jej występowania (jakaś dziupla,dziura w starym przewróconym drzewie ,często można spotkać kune w opuszczonym zrujnowanym domu ) ale tak naprawde polowanie na tego drapieżce wymaga ogromnego kunsztu doświadczenia i opanowania do perfekcji sztuki łowiectwa.Przeciętny myśliwy spotyka kunę raczej przypadkiem w trakcie polowania.
moim zdaniem polowanie zimą po ośladzie jest bardzo emocjonujące szczególnie jak jest ponowa ale wymaga wytrzymałości i znajomosci terenu a także umiejętności tropienia gdyż kuna idzie często górą i wtedy szukamy strąconej okiści lub ewentualnie możemy próbować obcinać ją liniami
Witajcie, polowanie po tropie to przede wszystkim na dziki, jelenie, daniele. a jak sprawdza się na kuny?
Po tropie nie poluje się raczej na tak małe drapieżniki jak kuna choćby z tego względu że znalezienie tropu kuny to jak szukanie igły w stogu siana.Na kuny zasadzamy się najczęściej w miejscu przypuszczalnego jej występowania (jakaś dziupla,dziura w starym przewróconym drzewie ,często można spotkać kune w opuszczonym zrujnowanym domu ) ale tak naprawde polowanie na tego drapieżce wymaga ogromnego kunsztu doświadczenia i opanowania do perfekcji sztuki łowiectwa.Przeciętny myśliwy spotyka kunę raczej przypadkiem w trakcie polowania.
moim zdaniem polowanie zimą po ośladzie jest bardzo emocjonujące szczególnie jak jest ponowa ale wymaga wytrzymałości i znajomosci terenu a także umiejętności tropienia gdyż kuna idzie często górą i wtedy szukamy strąconej okiści lub ewentualnie możemy próbować obcinać ją liniami