Witam, jestem Rafał, mieszkam w Bytomiu. Właśnie dzisiaj przeprowadziłem baaardzo miłą rozmowę z szefem Koła Łowieckiego w Bytomiu. I wysłałem swoje podanie o staż. Mam cichą nadzieję że rozpatrzone będzie ono pozytywnie.Coś o mnie. Mam 39 lat. Z zawodu jestem pływakiem :) to znaczy pracuję jako Kapitan Żeglugi Śródlądowej. Do tej pory traktowałem pociąg do łowiectwa po macoszemu. Bardziej skupiałem się na trenowaniu strzelectwa, prywatnie, nie zrzeszony, częste wizyty na strzelnicach. Ale teraz gdy już mam wszytskie papiery w pracy, czyli moja ścieżka kariery powoli osiąga kres, mam czas i pieniądze na hobby :) Co do planów to w niedalekiej przyszłości chciałbym zostać jeszcze posiadaczem psa mysliwskiego :) Bardzo lubię kontakt z naturą i dzięki temu połączę to co przyjemne z.... tym co przyjemne.W ten krótki sposób chciałbym się z Wami przywitać i obiecać że będę się starał aktywnie uczestniczyć w "życiu" forum, a i może kiedyś jakiś wypad do lasu? Oczywiście ja jako naganiacz :) narazie.
Witaj Kolego na drodze do łowiectwa , różne one bywają , u jednych dłuższe i drugich szybkie i mało efektowne , życzę wytrwałości w poszukiwaniu swojej drogi do łowiectwa , strzelanie jest bardzo ważne ale to tylko ułamek z tej Góry Dantego , który jak piszesz masz przyswojony , nie zrażaj się , szykuj kasę i powodzenia .
Pójdę za kolegą prete i też Cię Wilku morski przywitam z przyjemnością już na " forum - gruncie..." Widać, że wcześniej bywałeś tu, bo dość gładko wślizgnąłeś się do nas, jak stary znajomy "naganiacz". Znam dobrze Śląsk, to zapytam bez żadnej złośliwości, a raczej żartobliwie, na jakiej "hałdzie", to Twoje przyszłe koło poluje, bo chyba nie na "Załęskiej..." Pozdrawiam.
Dziękuję za powitanie. Przyznaję że forum przeglądam od jakiegoś czasu już ;) Ale dopiero teraz postanowiłem "zaistnieć". Co do mojego strzelania to wiem czym się je, ale żeby tak na 100% była ta sztuka przyswojona to jeszcze nie powiem. Długa i wyboista droga przedemną. Dobrze że mam dużo czasu który mogę fajnie spożytkować. Co do "naszych" hołd (bo po śląsku to właśnie hołdy), to są to hołdy o numerach 111 i 159.
Witam, jestem Rafał, mieszkam w Bytomiu. Właśnie dzisiaj przeprowadziłem baaardzo miłą rozmowę z szefem Koła Łowieckiego w Bytomiu. I wysłałem swoje podanie o staż. Mam cichą nadzieję że rozpatrzone będzie ono pozytywnie.Coś o mnie. Mam 39 lat. Z zawodu jestem pływakiem :) to znaczy pracuję jako Kapitan Żeglugi Śródlądowej. Do tej pory traktowałem pociąg do łowiectwa po macoszemu. Bardziej skupiałem się na trenowaniu strzelectwa, prywatnie, nie zrzeszony, częste wizyty na strzelnicach. Ale teraz gdy już mam wszytskie papiery w pracy, czyli moja ścieżka kariery powoli osiąga kres, mam czas i pieniądze na hobby :) Co do planów to w niedalekiej przyszłości chciałbym zostać jeszcze posiadaczem psa mysliwskiego :) Bardzo lubię kontakt z naturą i dzięki temu połączę to co przyjemne z.... tym co przyjemne.W ten krótki sposób chciałbym się z Wami przywitać i obiecać że będę się starał aktywnie uczestniczyć w "życiu" forum, a i może kiedyś jakiś wypad do lasu? Oczywiście ja jako naganiacz :) narazie.
Witaj Kolego na drodze do łowiectwa , różne one bywają , u jednych dłuższe i drugich szybkie i mało efektowne , życzę wytrwałości w poszukiwaniu swojej drogi do łowiectwa , strzelanie jest bardzo ważne ale to tylko ułamek z tej Góry Dantego , który jak piszesz masz przyswojony , nie zrażaj się , szykuj kasę i powodzenia .
Pójdę za kolegą prete i też Cię Wilku morski przywitam z przyjemnością już na " forum - gruncie..." Widać, że wcześniej bywałeś tu, bo dość gładko wślizgnąłeś się do nas, jak stary znajomy "naganiacz". Znam dobrze Śląsk, to zapytam bez żadnej złośliwości, a raczej żartobliwie, na jakiej "hałdzie", to Twoje przyszłe koło poluje, bo chyba nie na "Załęskiej..." Pozdrawiam.
Dziękuję za powitanie. Przyznaję że forum przeglądam od jakiegoś czasu już ;) Ale dopiero teraz postanowiłem "zaistnieć". Co do mojego strzelania to wiem czym się je, ale żeby tak na 100% była ta sztuka przyswojona to jeszcze nie powiem. Długa i wyboista droga przedemną. Dobrze że mam dużo czasu który mogę fajnie spożytkować. Co do "naszych" hołd (bo po śląsku to właśnie hołdy), to są to hołdy o numerach 111 i 159.
no to będzie Nas dwóch stażystów ,tyle że ja na Śląsk mam 300km no i ja już kartki wyrywam :))
Witaj Kolego
Witam kolego na drodze leśnego łowcy.DB,