WitamMoje pytanie dotyczy pozwolenia na broń. Czy jako osoba nowowstępująca do PZŁ, nie będąca selekcjonerem, mogę składać wniosek o pozwolenie na broń gwintowaną? Pytanie to kieruję przez rozbieżność zdań w moim środowisku - ojciec i dziadek pamiętają różne zmiany w ustawie, okresy przejściowe, a ja nie mogę znaleźć nic o zależności posiadania kuli od bycia selekcjonerem.Prowadzący kurs nie podniósł tego tematu, a ja zapomniałem zapytać.Po mojemu praktyka wygląda tak: mogę wystąpić o dowolną liczbę jednostek, zarówno śrutowych jak i gwintowanych kulowych (po uzasadnieniu we wniosku), jednak do czasu wyrobienia uprawnień selekcjonerskich jestem wyłączony z polowania na samców zwierzyny płowej. Czy mam rację?DB
Kolego Piotrze!Jesteś z Włodawy, więc prawdopodobnie będziesz składał podanie w WPA w Lublinie. Ponieważ niedawno przez to przechodziłem, może coś podpowiem. Możesz kupić broń kulową i śrutową. Ale Boże broń, nie pisz w podaniu ile jakiej. Ja spotkałem się z sugestią, że mam napisać 6 (bo tyle daje komendant nowemu) i 3 śrutowe, 3 kulowe (bo tak). Bardzo się zdziwiłem, bo takich ograniczeń nie ma w przepisach. "Ale tak piszemy i dostajemy a pan niech robi co chce". Co więcej pokazano mi świeżą promesę, gdzie jak wół było napisane "broń palną myśliwską śrutową". Napisałem podanie o 10 sztuk broni do celów myśliwskich, bez wyszczególniania rodzaju. Uzasadnieniem było, że zdałem egzamin, uzyskałem podstawowe uprawnienia i jestem członkiem PZŁ. Nic więcej. W komendzie pani powiedziała mi, że komendant na początek daje 6, a później rozszerza. Uległem, skreśliłem, wpisałem 6. Po miesiącu dostałem pozwolenie i 6 promes na broń do celów myśliwskich. I mogę kupić jakie chcę. Trochę poczytałem później na forach (wcześniej trzeba było) i wiem, że:Jak ktoś w podaniu wpisze rodzaj broni, to tak dostanie (chce, to ma). Nie jest to sprzeczne z przepisami, lecz bez sensu. Natomiast limitowanie sztuk jest już wredną samowolą urzędniczą, ustawa nie wprowadza limitu. Jak chcesz mieć więcej, pisz więcej. Miłej pani powiedz, że cóż, pan komendant najwyżej wyda decyzję negatywną. Taka decyzja pada w postępowaniu odwoławczym i komendant wtedy musi wydać tyle, ile chcesz. Trzeba wtedy pilnować procedury i terminów. Twój wybór. Oprócz dokumentów opublikowanych na stronie WPA chcieli jeszcze życiorysu. Napisałem na poczekaniu.DB
Eeeeee, wejście w posiadanie broni po otrzymaniu patentu myśliwego, to jest cuć, ważniejsze od wszystkiego innego. A jeszcze w dodatku otrzymać pozwolenie na 10 sztuk, to dopiero. Drogi kolego, po pewnym czasie bycia myśliwym zrozumiałem, że warto mieć dobrą i sprawdzoną broń ale są rzeczy ważniejsze. Zaliczam do nich posiadanie psa, dobrego psa. Patrzysz mu w oczy a on wie czego chcesz. A jak to wygląda u Ciebie?Widzisz, dla mnie myśliwy, który przywiązuje tak wielką uwagę do broni to jak fajans w zastawie. Ten natomiast co ma porządnego, sprawdzonego psa, jest jak subtelna porcelana. Uwierz mi, nie warto poświęcać tyle czasu dla tak błahych rzeczy.Darz Bór - LOKIS
Lokis Masz racje jezeli chodzi o priorytety w łowiectwie sam osobiscie psiaka posiadam, jeszcze przed uzyskaniem odpowiednich uprawnien go ukladalem mozliwosci mialem bo kolegow mysliwych sporo ale moim zdaniem napisanie odpowiednio dokumentow to rowniez sprawa bardzo istotna w mojej okolicy rowniez slyszalem o promesach o sprecyzowanym zakupie bron kulowa srutowa ale jezeli chodzi o ilosc sztuk to juz inna sprawa wiekszosc osob pisze o przyznanie pozwolenia na 5 jed. 10 jed to juz trzeba dooobrze sie wykazac uzasadniajac zeby owe pozwolenie otrzymac. Darz Bór
Bardzo dziękuję Kolegom za odpowiedzi i porady. Egzamin strzelecki odbyłem w tym tygodniu, i tym samym całość egzaminów PZŁ, lada chwila będę więc działał dalej w kierunku pozwolenia na broń :)DB!
WitamMoje pytanie dotyczy pozwolenia na broń. Czy jako osoba nowowstępująca do PZŁ, nie będąca selekcjonerem, mogę składać wniosek o pozwolenie na broń gwintowaną? Pytanie to kieruję przez rozbieżność zdań w moim środowisku - ojciec i dziadek pamiętają różne zmiany w ustawie, okresy przejściowe, a ja nie mogę znaleźć nic o zależności posiadania kuli od bycia selekcjonerem.Prowadzący kurs nie podniósł tego tematu, a ja zapomniałem zapytać.Po mojemu praktyka wygląda tak: mogę wystąpić o dowolną liczbę jednostek, zarówno śrutowych jak i gwintowanych kulowych (po uzasadnieniu we wniosku), jednak do czasu wyrobienia uprawnień selekcjonerskich jestem wyłączony z polowania na samców zwierzyny płowej. Czy mam rację?DB
Yes SirMasz całkowitą i 100% racje DB
Broń kulową możesz mieć nie posiadając uprawnień selekcjonera. Wszak na dziki będziesz polował od przyjęcia w poczet myśliwych.
Kolego Piotrze!Jesteś z Włodawy, więc prawdopodobnie będziesz składał podanie w WPA w Lublinie. Ponieważ niedawno przez to przechodziłem, może coś podpowiem. Możesz kupić broń kulową i śrutową. Ale Boże broń, nie pisz w podaniu ile jakiej. Ja spotkałem się z sugestią, że mam napisać 6 (bo tyle daje komendant nowemu) i 3 śrutowe, 3 kulowe (bo tak). Bardzo się zdziwiłem, bo takich ograniczeń nie ma w przepisach. "Ale tak piszemy i dostajemy a pan niech robi co chce". Co więcej pokazano mi świeżą promesę, gdzie jak wół było napisane "broń palną myśliwską śrutową". Napisałem podanie o 10 sztuk broni do celów myśliwskich, bez wyszczególniania rodzaju. Uzasadnieniem było, że zdałem egzamin, uzyskałem podstawowe uprawnienia i jestem członkiem PZŁ. Nic więcej. W komendzie pani powiedziała mi, że komendant na początek daje 6, a później rozszerza. Uległem, skreśliłem, wpisałem 6. Po miesiącu dostałem pozwolenie i 6 promes na broń do celów myśliwskich. I mogę kupić jakie chcę. Trochę poczytałem później na forach (wcześniej trzeba było) i wiem, że:Jak ktoś w podaniu wpisze rodzaj broni, to tak dostanie (chce, to ma). Nie jest to sprzeczne z przepisami, lecz bez sensu. Natomiast limitowanie sztuk jest już wredną samowolą urzędniczą, ustawa nie wprowadza limitu. Jak chcesz mieć więcej, pisz więcej. Miłej pani powiedz, że cóż, pan komendant najwyżej wyda decyzję negatywną. Taka decyzja pada w postępowaniu odwoławczym i komendant wtedy musi wydać tyle, ile chcesz. Trzeba wtedy pilnować procedury i terminów. Twój wybór. Oprócz dokumentów opublikowanych na stronie WPA chcieli jeszcze życiorysu. Napisałem na poczekaniu.DB
całkowita racja.DB
Eeeeee, wejście w posiadanie broni po otrzymaniu patentu myśliwego, to jest cuć, ważniejsze od wszystkiego innego. A jeszcze w dodatku otrzymać pozwolenie na 10 sztuk, to dopiero. Drogi kolego, po pewnym czasie bycia myśliwym zrozumiałem, że warto mieć dobrą i sprawdzoną broń ale są rzeczy ważniejsze. Zaliczam do nich posiadanie psa, dobrego psa. Patrzysz mu w oczy a on wie czego chcesz. A jak to wygląda u Ciebie?Widzisz, dla mnie myśliwy, który przywiązuje tak wielką uwagę do broni to jak fajans w zastawie. Ten natomiast co ma porządnego, sprawdzonego psa, jest jak subtelna porcelana. Uwierz mi, nie warto poświęcać tyle czasu dla tak błahych rzeczy.Darz Bór - LOKIS
Lokis Masz racje jezeli chodzi o priorytety w łowiectwie sam osobiscie psiaka posiadam, jeszcze przed uzyskaniem odpowiednich uprawnien go ukladalem mozliwosci mialem bo kolegow mysliwych sporo ale moim zdaniem napisanie odpowiednio dokumentow to rowniez sprawa bardzo istotna w mojej okolicy rowniez slyszalem o promesach o sprecyzowanym zakupie bron kulowa srutowa ale jezeli chodzi o ilosc sztuk to juz inna sprawa wiekszosc osob pisze o przyznanie pozwolenia na 5 jed. 10 jed to juz trzeba dooobrze sie wykazac uzasadniajac zeby owe pozwolenie otrzymac. Darz Bór
Bardzo dziękuję Kolegom za odpowiedzi i porady. Egzamin strzelecki odbyłem w tym tygodniu, i tym samym całość egzaminów PZŁ, lada chwila będę więc działał dalej w kierunku pozwolenia na broń :)DB!