Witam koledzy! Zaczęło się rykowisko , u mnie w łowisku jak na razie słabo bo jest za ciepło , ale wczoraj umówiłem się z 10takiem że leży mając go w lunecie , a umówiłem się tylko , a nie strzeliłem bo stał na granicy rezerwatu. A jak u was? Darz Bór
Witaj Łukaszu, u mnie byk mocno ryczy, ale na Ciebie, że nie odzywasz się i zapomniałeś o portalu, Czyżbyś zmienił swoją profesję, porzucając dziki. Pozdrawiam Cię. A tak na poważnie, to bardzo mnie interesuje z punktu merytorycznego i naukowego skutek i efekty wyłapywania dzików. Gdybyś tym był zainteresowany, by udzielić mi pomocy, bo piszę opracownie pt. "wszystko o dzikach" i było by efektywne całościowo zakończyć tym tematem. Proponował bym Ci drogę poczty portalowej jeśli się zdecydujesz lub podam ci mój mail. Daj znać, i Db.
Witam!Kolego pepek takie odnoszenie się do czyjegoś postu trochę nie przystoi myśliwemu bo w oborze to ryczy krowa,a ze śmiechu to może na kolegi widok!To tok na marginesie.Witam kolego Nemrodzie,o portalu nie zapomniałem,zaglądam tu co jakiś czas,ale powstrzymywałem się od pisania przez podobne komentarze.Ja trochę się przebranżowiłem,ponieważ jak wiadomo pracujemy dla pieniędzy,a łapanie dzików utknęło na jednym poziomie i jest to walka z wiatrakomi bo w miejsce wyłapanej watachy w tydzień pokazują się dwie inne,ale oczywiscie poluję na nie dalej z tak dobrym wynikiem,że chwilowo atrakcyjniejszy stał się upatrzony 10tak bo jak na razie jest jest 2-0 dla niego bo ma ochrone rezerwatu i ciężko go z tamtąd wyciągnąć.A jeżeli chodzi o łapanie dzików to jest temat rzeka,krótko mówiąc trzeba się dostosować do każdego miejsca i watachy indywidualnie i trzeba to zrobić w jak najkrótszym czasie,zwabić dziki jest bardzo łatwo,ale zmusić do wejścia do odłowni całą watachę na raz czasami graniczy z cudem,ale jak wiemy cuda sie zdażają.Darz Bór.
Kolego Skalniak cyt"takie odnoszenie się do czyjegoś postu trochę nie przystoi myśliwemu"dotyczy to takze ciebie I jak zapewne wiesz w oborze moze przebywac takze samiec krowy -zwany bykiem Jesli w odleglosci 12 km od Krzeczyna byki nie rycza -to jak mógl je usłyszec sławny teoretyk łowiectwa -nemrod 73Powinny już ryczec ale tak nie jest -trzeba poczekac do pierwszych przymrozków
Kolego pepek,że byki nie ryczą to nie znaczy,że jeden gdzieś się nie oddzywa,a o teoriach i praktykach niektórych kolegów długo można by pisać.U mnie w łowisku zaczęły się oddzywać na początku września i temperatura im nie przeszkadza.Dzisiaj od 5-tej rano chodziłem za starym bykiem,oglądałem go,oceniałem i po dwu i pół godzinnym podchodzie pozyskałem byka 12-ka w 3-ciej klasie o masie 184kg i pobiłem rekord koła w masie,a emocji jakich dostarczył mi podchód tego byka nie zapomnę do końca życia.Darz Bór.
Witam koledzy! Zaczęło się rykowisko , u mnie w łowisku jak na razie słabo bo jest za ciepło , ale wczoraj umówiłem się z 10takiem że leży mając go w lunecie , a umówiłem się tylko , a nie strzeliłem bo stał na granicy rezerwatu. A jak u was? Darz Bór
Witaj Łukaszu, u mnie byk mocno ryczy, ale na Ciebie, że nie odzywasz się i zapomniałeś o portalu, Czyżbyś zmienił swoją profesję, porzucając dziki. Pozdrawiam Cię. A tak na poważnie, to bardzo mnie interesuje z punktu merytorycznego i naukowego skutek i efekty wyłapywania dzików. Gdybyś tym był zainteresowany, by udzielić mi pomocy, bo piszę opracownie pt. "wszystko o dzikach" i było by efektywne całościowo zakończyć tym tematem. Proponował bym Ci drogę poczty portalowej jeśli się zdecydujesz lub podam ci mój mail. Daj znać, i Db.
cyt" u mnie byk mocno ryczy "W oborze i chyba ze śmiechu
Witam!Kolego pepek takie odnoszenie się do czyjegoś postu trochę nie przystoi myśliwemu bo w oborze to ryczy krowa,a ze śmiechu to może na kolegi widok!To tok na marginesie.Witam kolego Nemrodzie,o portalu nie zapomniałem,zaglądam tu co jakiś czas,ale powstrzymywałem się od pisania przez podobne komentarze.Ja trochę się przebranżowiłem,ponieważ jak wiadomo pracujemy dla pieniędzy,a łapanie dzików utknęło na jednym poziomie i jest to walka z wiatrakomi bo w miejsce wyłapanej watachy w tydzień pokazują się dwie inne,ale oczywiscie poluję na nie dalej z tak dobrym wynikiem,że chwilowo atrakcyjniejszy stał się upatrzony 10tak bo jak na razie jest jest 2-0 dla niego bo ma ochrone rezerwatu i ciężko go z tamtąd wyciągnąć.A jeżeli chodzi o łapanie dzików to jest temat rzeka,krótko mówiąc trzeba się dostosować do każdego miejsca i watachy indywidualnie i trzeba to zrobić w jak najkrótszym czasie,zwabić dziki jest bardzo łatwo,ale zmusić do wejścia do odłowni całą watachę na raz czasami graniczy z cudem,ale jak wiemy cuda sie zdażają.Darz Bór.
Kolego Skalniak cyt"takie odnoszenie się do czyjegoś postu trochę nie przystoi myśliwemu"dotyczy to takze ciebie I jak zapewne wiesz w oborze moze przebywac takze samiec krowy -zwany bykiem Jesli w odleglosci 12 km od Krzeczyna byki nie rycza -to jak mógl je usłyszec sławny teoretyk łowiectwa -nemrod 73Powinny już ryczec ale tak nie jest -trzeba poczekac do pierwszych przymrozków
Kolego pepek,że byki nie ryczą to nie znaczy,że jeden gdzieś się nie oddzywa,a o teoriach i praktykach niektórych kolegów długo można by pisać.U mnie w łowisku zaczęły się oddzywać na początku września i temperatura im nie przeszkadza.Dzisiaj od 5-tej rano chodziłem za starym bykiem,oglądałem go,oceniałem i po dwu i pół godzinnym podchodzie pozyskałem byka 12-ka w 3-ciej klasie o masie 184kg i pobiłem rekord koła w masie,a emocji jakich dostarczył mi podchód tego byka nie zapomnę do końca życia.Darz Bór.
U mnie w lowisku -czyli gdzie ?Ja mieszkam 12 km od nemroda 73 - i jeszcze byków nie słyszałem w tym roku
Kolego pepek ja poluję w puszczy wkrzańskiej.
w sobotę siedziałem na ambonie,widziałem i słyszałem słabo ,Ale jednak ...