Witam,jestem poczatkujacym poszukiwazem poroza,czytam duzo i chodze duzo po lesie,znalazlem ostatnio takie oto slady na drzewie,czy ktos wie co to za slady?
Młody kolego. Gdyby to były niedźwiedzie to drzewo byłoby oskórowane do korzeni, to raz. po wtóre, to nie Bieszczady, żeby były niedźwiedzie. Chodząc po lesie ta zapewne już umiesz rozróżnić tropy - kopytne sarny i jelenie., tym bardziej, że były też paśniki. Odpowiedziałem Ci przyjaźnie i pouczająco, jak myśliwy dla sympatyka lasu i zwierzyny. Taki włóczęga leśny jak ty, ma odpowiednie nazewnictwo w gwarze leśników bieszczadzkich ( zaczyna się na "zapad... nie mogę sobie przypomnieć z marszu, ale ta nazwa bardzo mi się podoba) Nie są zbytnio lubiani, bo szukając poroża jeleni, chodzą za nimi całymi dniami płosząc je i przeganiając z miejsca na miejsce. Musisz Ty też tak się zachowywać w lesie, by zwierzyna nie płoszyła się twoją obecnością. Zanim ruszysz do przodu, stój i obserwuj las i zwierzynę, czy ona pierwsza cię nie zwietrzyła i czeka na twój ruch. Tak się przechytrza zwierzynę w myślistwie. Możesz się dzielić z nami swoimi spostrzeżeniami dot. zwierząt leśnych. Pozdrawiam więc i pomyślności w swoich łowach na niby...
Witam W mojej okolicy spotkałem podobne i nawet większe ślady, zacząłem to obserwować, wykluczyłem misie jelenie , postawiłem na PREDATORA i trafiłem , to rolnik się zabawiał swoim nowym nabytkiem wywracał i łamał drzewa aby poszerzyć swoje włości.
Dolaczajaonc siem do grona fahofcufff w zielonych kapelusikach z piorkami prezentujacychobszerna wiedze na temat pochodzenia sladow na drzewie pozwole sobiezaprezentowac opinie, iz sprawca mogl byc Gajowy Marucha.Aczkolwiek w towarzystwie mysliwych, wedkarzy i nnych lgarzy nie jest wykluczonympojawienie sie teorii o sprawstwie stworzenia zwanego :ChupacabraOpisywanego ............... jako duże i ciężkie zwierzę, wielkości małego niedzwiedzia,
wyposażone w szereg kolców na grzbiecie, ciągnący się od szyi aż do
nasady ogona. Według innych zeznań stworzenie to jest nienaturalnie
szybkie i potrafi przeskoczyć drzewo.http://pl.wikipedia.org/wiki/ChupacabraKolega Filip - jeden z czolowych znafffcofff na tym forum - jest w stanie te hipoteze szerzejrozwinac. Tym bardziej, iz chupacabra stanowi smiertelne niebezpieczenstwo dla ludzi przebywajacych w lesie. Oraz zbierajacych poroze. Z jej tez powodu niektorzy mysliwi nie chodza do lasu, tylko przesiaduja przed komputerami.Tak nam dopomoz Sw. Hubert !!!pozdrdakaPS.A powaznie ,to jakosc fotki nie pozwala na jakies konkretne przypuszczenia.Podrzuc jakies inne.
Witam,jestem poczatkujacym poszukiwazem poroza,czytam duzo i chodze duzo po lesie,znalazlem ostatnio takie oto slady na drzewie,czy ktos wie co to za slady?
Jeśli w tym lesie nie ma niedźwiedzi, to są to ślady spałowania po jeleniach, z grubsza oceniając, bo nie zbyt dobrze szczegóły widać.
niedzwiedzi napewno niema;) slady sa na wysokosci okolo 1.30m 1.60m wokol drzewa
slady sa na kilku drzewach w pewnej odleglosci,na skraju lasu gdzie jest waski przesmyk i mase sladow ,w odleglosci okolo 300m jest pasnik
Młody kolego. Gdyby to były niedźwiedzie to drzewo byłoby oskórowane do korzeni, to raz. po wtóre, to nie Bieszczady, żeby były niedźwiedzie. Chodząc po lesie ta zapewne już umiesz rozróżnić tropy - kopytne sarny i jelenie., tym bardziej, że były też paśniki. Odpowiedziałem Ci przyjaźnie i pouczająco, jak myśliwy dla sympatyka lasu i zwierzyny. Taki włóczęga leśny jak ty, ma odpowiednie nazewnictwo w gwarze leśników bieszczadzkich ( zaczyna się na "zapad... nie mogę sobie przypomnieć z marszu, ale ta nazwa bardzo mi się podoba) Nie są zbytnio lubiani, bo szukając poroża jeleni, chodzą za nimi całymi dniami płosząc je i przeganiając z miejsca na miejsce. Musisz Ty też tak się zachowywać w lesie, by zwierzyna nie płoszyła się twoją obecnością. Zanim ruszysz do przodu, stój i obserwuj las i zwierzynę, czy ona pierwsza cię nie zwietrzyła i czeka na twój ruch. Tak się przechytrza zwierzynę w myślistwie. Możesz się dzielić z nami swoimi spostrzeżeniami dot. zwierząt leśnych. Pozdrawiam więc i pomyślności w swoich łowach na niby...
Witam W mojej okolicy spotkałem podobne i nawet większe ślady, zacząłem to obserwować, wykluczyłem misie jelenie , postawiłem na PREDATORA i trafiłem , to rolnik się zabawiał swoim nowym nabytkiem wywracał i łamał drzewa aby poszerzyć swoje włości.
Dolaczajaonc siem do grona fahofcufff w zielonych kapelusikach z piorkami prezentujacychobszerna wiedze na temat pochodzenia sladow na drzewie pozwole sobiezaprezentowac opinie, iz sprawca mogl byc Gajowy Marucha.Aczkolwiek w towarzystwie mysliwych, wedkarzy i nnych lgarzy nie jest wykluczonympojawienie sie teorii o sprawstwie stworzenia zwanego :ChupacabraOpisywanego ............... jako duże i ciężkie zwierzę, wielkości małego niedzwiedzia, wyposażone w szereg kolców na grzbiecie, ciągnący się od szyi aż do nasady ogona. Według innych zeznań stworzenie to jest nienaturalnie szybkie i potrafi przeskoczyć drzewo.http://pl.wikipedia.org/wiki/ChupacabraKolega Filip - jeden z czolowych znafffcofff na tym forum - jest w stanie te hipoteze szerzejrozwinac. Tym bardziej, iz chupacabra stanowi smiertelne niebezpieczenstwo dla ludzi przebywajacych w lesie. Oraz zbierajacych poroze. Z jej tez powodu niektorzy mysliwi nie chodza do lasu, tylko przesiaduja przed komputerami.Tak nam dopomoz Sw. Hubert !!!pozdrdakaPS.A powaznie ,to jakosc fotki nie pozwala na jakies konkretne przypuszczenia.Podrzuc jakies inne.