Reklama
  • mix1997xd2017-11-23 13:07:22

    Witajcie Koledzy i Koleżanki Darz Bór ! Posiadam z moją dziewczyna Psa Teriera Irlandzkiego Pies fajny smypatyczny i przyjazny dla innych, ale jest problem ma wady- nie reaguje na imię- spuszczony ze smyczy nie wraca - niszczy wszystko co spotka w domu np. poduszki W ten weekend mam polowanie i chciałbym go wziąść ale się boje, ponieważ gdy puszcze go w miot to co wtedy jak nie wróci ? i mam teraz dylemat i 2 pytania1. Czy go wzias  na polowanie by sie uczył2. Czy go oddać proszę was pomóżcie co robic

  • Slawomir Andrzejewski 2017-11-28 19:22:12

    Witam, moim zdaniem bardzo szybko rezygnujesz z psa, którego zakupiłeś... może za szybko? Każdy pies będzie wymagał Twojego zaangażowania i regularnej pracy z nim. Może w pierwszej kolejności poszukać rozwiązań na pojawiające się problemy? Mi przy układaniu psa myśliwskiego na początku myśliwskiej drogi pomogły rady Jana Gieżyńskiego - czytałem jego książki. Dlatego może jakiś kolega myśliwy, który dłużej pracuje z psami mógłby Ci pomóc? Na Twoim miejscu nie brałbym go na polowanie zbiorowe, jeszcze nie teraz.

  • mix1997xd 2017-11-30 12:59:15

    Dziekuje za rade. :)

  • marianignatowicz 2017-12-01 18:37:49

    Darz Bór!Popieram sugestie mojego przedmówcy Sławka. Obawiam się, że w przypadku już wyrośniętego teriera, najpierw potrzebne jest wychowanie i wpojenie podstaw posłuszeństwa i karności, a będzie to niestety bardzo mozolne, czasochłonne i trudne zwłaszcza u teriera. Nieporównywalnie łatwiej jest właściwie wychować psa od szczenięcia, niż dorosłego oduczyć złych manier, nawyków, samowoli...Ale zawsze trzeba próbować. Dopiero psa mającego podstawy wychowania wpojone, można układać. Psa, który nie wraca do swojego pana, puszczonego w miot na zbiorówce, można potem długo szukać, wiele godzin albo i dni. A tak na koniec z ciekawości zapytam. Od dawna ma Kolega tego psa? Jeśli od niedawna, to pies nie pochodzi od hodowcy, a raczej z fermy. Jeśli natomiast jest on  u Was od szczenięcia, to znowu wszystkiemu winna jest Wasza ślepa i bezgraniczna miłość. Jak to w życiu bywa. Życzę cierpliwości i konsekwencji!

  • Reklama
  • yari 2017-12-01 19:29:52

    kolego miałem podobny problem ,mój inna rasa- koło nogi chodził jak po sznurku ,w polu nie do okiełznania. Pomogła skutecznie smycz elektryczna  z trzema impulsami , impuls elektryczny stosuje niezmiernie rzadko  ,natomiast sygnał dzwiękowy jest podstawowym i  nader skutecznym aby powstrzymać zapędy ,wibrator potrafi nawrócić w przypadku  gonitwy saren.kupująć takie urządzenie ,pamiętaj o klasie wodo odpornośći, to ważne w przypadku psa użytkowego.



Reklama
Reklama
Wróć do