Szanowni koledzy i koleżanki . Mam wyżła od wielu lat .Poluję z nim kilkanaście razy w roku od 7 lat. Jest on wyjątkowy - jeśli chodzi o sposób pracy ! To , że obkłada pole na 40 m , że ma wytrzymaną stójkę , że jest karny , że ma wielką pasję - to norma dla wszystkich . Zastanawia mnie jedno ! Mianowicie nie dość , że pracuje na dwóch wiatrach (dolny i górny ) to dodatkowo jak szuka strzelonego pióra to wyskakuje w górę na okoł 1m ! - i się rozgląda - szukając celu wzrokiem ! Polowałem z różnymi wyżłami - ale takiego zachowania nigdy nie obserwowałem u żadnego ! Mam w związku z tym pytanie - czy ktoś z Was spotkał się z takim zachowaniem psa i czy zna jakiegoś szczęśliwego myśliwego z psem - a najlepiej suką - z podobnym charakterem ?
Nigdy nie widziałem takowego zachowania.. Ciekawa opcja.Myślę, że szukasz suki w celach przekazania takiego zachowania dalej w genach? :)Powodzenia.Darz Bór
Widziałem wiele lat temu u nas w kole podobne zachowanie u wyżła niemieckiego szorstkowłosego.
Z postu kol. nie wynika jakiej odmiany wyżła kolega poszukuje. Bo ustalanie takiej cechy chyba nie jest wskazane.
Wszystko się zgadza koledzy ! Poszukuję wyżlicy szorstkiej - niemieckiej - w celu reprodukcji z podobną pasją - a byłoby dobrze , gdyby miała cechy jak mój MAX ! Cechy , które posiada mój pies są rzeczywiście unikalne - ale jak najbardziej wskazane - a nawet pożądane ! Poluję sporo na pióro i zapewniam kolegę Kosera , że po całym dniu polowania na kaczki - od rana do zlotów - na 5 myśliwych , skuteczność Maxa wynosi 95% ! Nie wspomnę o bażantach - gdzie obkłada pole na 30m w bok i żadnemu nie przepuści z wytrzymaną stójką ! Mam prośbę do kolegów ! Gdybyście znali jakiegoś myśliwego z taka suką to proszę o kontakt na mojego maila : [email protected]
Kolego, nie jestem specem w tej materii. Swoje psy, które miałem, układałem je do swoich potrzeb w oparciu o książkę - podręcznik- "Szkolenia psów myśliwskich" - choć mam to nazwiskona końcu języka- nie pamiętam autora.Ten pies ma nie tylko pasję do takich polowań, ale ma jeszcze inteligencję, wyrażającą się w samoistnym pojmowaniu, że szuka ptaka po strzale i wie, że ten ptak w określonych warunkach często niewidoczny wyfruwa w gorę, po czym on go pragnie podnieść i aportować. To nie jest wrodzona cecha, tylko nabyta przez nawyk, pasję i inteligencję, (teoretycznie, tą cechę można by też uznać za wadę ) Więc ciesz się z tego.
Układam właśnie wyżła węgierskiego w wieku 13 miesięcy. Czasami zachowuje się tak jak opisał to Andrzej, czyli wyskakuje ponad zarośla by "rzucić okiem".Osobiście nie uważam by było to zaletą. Raczej w tym przypadku to młodzieńcza fantazja i próba robienia "na oko", ale na pewno jest to oznaką wielkie pasji.pozdrawiam.
Mam szorstkiego, robi takie wyskoki , kiedy się znajdzie w rzepaku czy innej wysokiej uprawie , moim zdaniem pies się rozgląda łapie górą wiatr , czasem rozpłaszczy się na ziemi jakby chciał w nią przeniknąć , też osobliwe zachowanie w celu podjęcia jakiejś warstwy zapachu. Zabieram mojego na dziki za co byłem krytykowany nie raz , pies kiedy widzi ubranie i futerał zrobi wszystko, aby iść ze mną więc go zabrałem ,raz, drugi , bierze dzika , bez napastliwości i zawziętości , jednak zawsze znajdzie, dzięki swoim zmysłom i ruszy . Moim zdaniem mimo wzorców ras, każdy pies będzie inny ,i w jakimś stopniu upodobni się do zachowań właściciela , lub będzie odbiciem jego negatywnych cech . Mój jest do wszystkiego, więc wiele mogę mu wybaczyć , jeśli czegoś nie potrafi , lub robi żle , to moja wina i nie upatruję jej w genach.
również miałem przytyki odnośnie brania psa ,mam to w głębokim poważaniu - piesek siedzi ze mną na ambonie ,i zawsze pierwszy zareaguje jak coś w łowisku się rusza ,a po polowaniu ma chwilkę dla siebie,pod moją kontrolą i obaj jesteśmy zadowoleni.
Szanowni koledzy i koleżanki . Mam wyżła od wielu lat .Poluję z nim kilkanaście razy w roku od 7 lat. Jest on wyjątkowy - jeśli chodzi o sposób pracy ! To , że obkłada pole na 40 m , że ma wytrzymaną stójkę , że jest karny , że ma wielką pasję - to norma dla wszystkich . Zastanawia mnie jedno ! Mianowicie nie dość , że pracuje na dwóch wiatrach (dolny i górny ) to dodatkowo jak szuka strzelonego pióra to wyskakuje w górę na okoł 1m ! - i się rozgląda - szukając celu wzrokiem ! Polowałem z różnymi wyżłami - ale takiego zachowania nigdy nie obserwowałem u żadnego ! Mam w związku z tym pytanie - czy ktoś z Was spotkał się z takim zachowaniem psa i czy zna jakiegoś szczęśliwego myśliwego z psem - a najlepiej suką - z podobnym charakterem ?
Nigdy nie widziałem takowego zachowania.. Ciekawa opcja.Myślę, że szukasz suki w celach przekazania takiego zachowania dalej w genach? :)Powodzenia.Darz Bór
Widziałem wiele lat temu u nas w kole podobne zachowanie u wyżła niemieckiego szorstkowłosego. Z postu kol. nie wynika jakiej odmiany wyżła kolega poszukuje. Bo ustalanie takiej cechy chyba nie jest wskazane.
Wszystko się zgadza koledzy ! Poszukuję wyżlicy szorstkiej - niemieckiej - w celu reprodukcji z podobną pasją - a byłoby dobrze , gdyby miała cechy jak mój MAX ! Cechy , które posiada mój pies są rzeczywiście unikalne - ale jak najbardziej wskazane - a nawet pożądane ! Poluję sporo na pióro i zapewniam kolegę Kosera , że po całym dniu polowania na kaczki - od rana do zlotów - na 5 myśliwych , skuteczność Maxa wynosi 95% ! Nie wspomnę o bażantach - gdzie obkłada pole na 30m w bok i żadnemu nie przepuści z wytrzymaną stójką ! Mam prośbę do kolegów ! Gdybyście znali jakiegoś myśliwego z taka suką to proszę o kontakt na mojego maila : [email protected]
Kolego, nie jestem specem w tej materii. Swoje psy, które miałem, układałem je do swoich potrzeb w oparciu o książkę - podręcznik- "Szkolenia psów myśliwskich" - choć mam to nazwiskona końcu języka- nie pamiętam autora.Ten pies ma nie tylko pasję do takich polowań, ale ma jeszcze inteligencję, wyrażającą się w samoistnym pojmowaniu, że szuka ptaka po strzale i wie, że ten ptak w określonych warunkach często niewidoczny wyfruwa w gorę, po czym on go pragnie podnieść i aportować. To nie jest wrodzona cecha, tylko nabyta przez nawyk, pasję i inteligencję, (teoretycznie, tą cechę można by też uznać za wadę ) Więc ciesz się z tego.
Układam właśnie wyżła węgierskiego w wieku 13 miesięcy. Czasami zachowuje się tak jak opisał to Andrzej, czyli wyskakuje ponad zarośla by "rzucić okiem".Osobiście nie uważam by było to zaletą. Raczej w tym przypadku to młodzieńcza fantazja i próba robienia "na oko", ale na pewno jest to oznaką wielkie pasji.pozdrawiam.
Mam szorstkiego, robi takie wyskoki , kiedy się znajdzie w rzepaku czy innej wysokiej uprawie , moim zdaniem pies się rozgląda łapie górą wiatr , czasem rozpłaszczy się na ziemi jakby chciał w nią przeniknąć , też osobliwe zachowanie w celu podjęcia jakiejś warstwy zapachu. Zabieram mojego na dziki za co byłem krytykowany nie raz , pies kiedy widzi ubranie i futerał zrobi wszystko, aby iść ze mną więc go zabrałem ,raz, drugi , bierze dzika , bez napastliwości i zawziętości , jednak zawsze znajdzie, dzięki swoim zmysłom i ruszy . Moim zdaniem mimo wzorców ras, każdy pies będzie inny ,i w jakimś stopniu upodobni się do zachowań właściciela , lub będzie odbiciem jego negatywnych cech . Mój jest do wszystkiego, więc wiele mogę mu wybaczyć , jeśli czegoś nie potrafi , lub robi żle , to moja wina i nie upatruję jej w genach.
również miałem przytyki odnośnie brania psa ,mam to w głębokim poważaniu - piesek siedzi ze mną na ambonie ,i zawsze pierwszy zareaguje jak coś w łowisku się rusza ,a po polowaniu ma chwilkę dla siebie,pod moją kontrolą i obaj jesteśmy zadowoleni.