Witam. Koledzy, stoję przed faktem kupna lunety, lecz nie jesem zdecydowany z której firmy wybrać czy meopta czy delta optical? Jakie są wasze opinie? Pozdrawiam. Darz Bór!
kolego wszystko tylko nie delta wszystko ja niewiem kto to skonstruował i sprzedaje za takie pieniadze ja kupiłem meostar3-12x56 jest to meopta super luneta jestem bardzo zadowolony nie polecam co delty a nawet odradzam to jest najgorsze g.... meostar jest troche droższy ale warto naprawde pozdrawiam darz bór
nie wiem dlaczego koledzy tak mocno krytykują delte mam ją kilka miesięcy na mosinie dużo strzelam i nie narzekam wczoraj na 150m 3 strzały złotówką nakryte 2,5x10x56 DB.
słabe to znaczy? proszę rozwiń to trochę.Na początku stycznia gdy spadł pierwszy śnieg siedziałem na ambonie i po 20. usłyszałem dziki po paru minutach zobaczyłem je byłem ze swoim mosinem strzeliłem po paru minutach liczyłem kroki od ambony do miejsca gdzie dzik napisał testament a padł w ogniu 72kroki jak na deltę to chyba nie żle
Delta i Meopta wg mnie tych 2 marek nie można porównywać. Jakościowo jak i cenowo duża rozbieżność. Ale osobiście w cenie delty wybrałbym Burris FourX 3-12x56Ill. Optyka o niebo lepsza a cena taka sama. Nowego Meostara można śmiało porownywać z zeissem duralytem. Pozdrawiam DB
kolego to że syrzeliłesz delty dzika na 72 kroki to nie świadczy o tym że luneta jest dobra ja tak samo mam mosina i na nim zwykła lunete panta stara poczciwa luneta 2,5-9 i tak samo na ok 100 m strzeliłem 2 i jaka jest róznica miedzy wiekiem lunet i jakością delta jest w cholere nowsza i droższa ja bym jej nie polecał na drylu mam meostara i jestem bardzo zadowolony z niego nie namawiam nikogo do kupna ale ja uważam ze warto mój kol kupił cz550 i założył na niego delte teraz nikt tego niechce kupic sciągna lunete sprzedał sztucer osobno a lunete za pare złotych i powiedział ze nigdy wiecej nie sztuką jest kupić a sztuką jest kupić a razie gdy ci nie odpowiada ją sprzedać nie tracić na nej za dużo Darz bór
a ja dziki strzelałem na zbiorówkach ze sztucera i bez lunety-i w cale nie ma się czym chwalić.Pragnę zauważyć że luneta sama nie strzela i prawda jest taka, że nawet z najdroższego sv można nie trafić na 50m w stos siana. >Luneta zostałe stworzona aby poprawić komfort strzelania, mają więc wiele niezależnych cech które składają się na ocenę jej jakości. Parametry lunet podawane przez producentów są tylko liczbami najczęściej jest to poz.powiększenie x śr. obiektywu-dla mnie są to tylko cyferki i tyle. ważniejsze są inne cechy lunety które zawarte są w jej konstrukcji pozwole sobie ich tu nie wymieniać. Jak ktoś posiada detlte ok. prosze bardzo ja krytykować nie będe kwestia wielu czynników, ale prosze nie chwalić takich produktów i zachwycać się nimi ponieważ naprawde nie ma czym. Ja rozumię że każdy chwali swoje. Miałem kiedyś Golfa I chwaliłem go a dziś mam Golfa 5 i też go chwale ale tak naprawdę to różnica jest, prosze mi wieżyć-tyle wedle porównania.ps. kolega z tą złotówką to chyba przesadził - Janek Kos tylko takie cuda potrafił D.B
Nie zachwalam kolego delty tylko odpowiedziałem na posty które moim zdaniem nie słusznie tak ją krytykują na kniejówce mam białoruską lunetę nową za 300 zł i również nie narzekam zgadzam się z Twoją wypowiedzią że nie luneta strzela a co Janka Kosa to widać są już następcy.Darz Bór.
nie chodi o to kto tu jest janek klos koledzy ale nie lubie jak ktos poleca lunete która naprawde nie jest przekonujaca ja nie rozumiem tego a delta naprawde jest słaba ze trafiasz to nie dziwne bo z każdej lunety dobrze ustawionej i przystrzelanej trafisz jak nie zerwiesz oczywiście ale delta jest słaba pod wieloma czynnikami i mowie ja mam meostara i jestem zadowolony ale jak ktos mi powie ze ja mam doctera i jest o niebo lepszy to ja nie bede sie kłucił bo kazdy ma swoje przekonanie ja miałem okazje strzelać z delty i wogle nie jestem zadowolony ale o czym tu mowić.... strzelajta z czego wam sie zywnie podoba ;) darz bór
2 po nim był mój ojciec na 150 m w pełnym pendzie w gestym lesie na komore z muszki i szczerbinki ;) wszyscy byli pełni podziwu a ja to widziałem na własne oczy ale jeśli ktoś intensywnie poluje przez 25 lat i jest ostrzelany to nie dziwie sie niczemu;)
każdy ma mieć prawo do "szczęścia" nawet po kilka razy. 5% myśliwych w naszym, kraju osiąga wynik 80-90pkt do dzika w przebiegu a zaledwie 2% uzyskuje wynik pow.90 pkt - statystyki pokozauja prawde o naszych umiejętnościach . Te 150 m na zbiorówce to chyba przesada - a jeżeli tak to nie ma co podziwiać, ukarać powinni(regulamin!!)
Przypadek może był w tym strzale na pewno było to dostrzelenie postrzałka inaczej tego nie można tłumaczyć. A wiadomo jak jest duża część kolegów strzelnicę omija dużym łukiem . Wiadomo wady wzroku i inne choroby wtedy nie trzeba strzelać w przebiegu ale na karmisku i jest rozwiązana sprawa.
na 150m dostrzeliwanie postrzałka e... , a jak sie nie umie strzelać w biegu i ma sie wady wzroku to proponuje omijać ziorówki w sensie strzelania ze stanowiska, dla własnego i innych bezpieczeństywa - złota rada
i tak dobrze, że jest obowiązek raz w roku przystrzelać to pająki niektórzy wygonią.a jeżeli chodzi o przystrzelanie to powinien być "obowiązek!" conajmniej 2 razy w roku - ale to tylko moje zdanie.
Normalnie tą pajęczyną to mnie zabiłeś. Wiesz każdy powinien rzetelnie spojrzeć w lustro przed polowaniem i zapytać sam siebie co mogę dziś zrobić moim sprzętem, może lepiej zostać w domu jak się razem nie rozumiemy. Czy wiem jaki będzie efekt. Strzelnica jeszcze nikomu nie zaszkodziła. Darz Bór.
to nie było dostrzeliwanie postrzałka tylko na indywidualnym polowaniu pojechalismy do lasu otropic po wpisaniu sie do ksiazki wjechaliscy do lasu a tam byla wycinka drzew i spotkalismy kolege i tak rozmawialismy i wybiegl dzik to moj staruszek go zastrzelil ale naprawde dalego byl to nie była zadna zbiorowka nie myslcie ze ktos jest głupi i porywa sie do zawieszenia .
Dobrze mówi Robinson - strzelnica jeszcze nikomu nie zaszkodziła. Wracając do tematu broni i optyki, nie będę polemizował na temat sprzętu, bo nie znam się na tym :-). Ja strzelam od 1982 roku z gładkiej - TOZ. Może toporny, ale celny i niezawodny. Gwint - stary sztucer FRANKONIA - prezent od ojca, stara, dobra luneta ZEISS - prezent od ojca. Kiedy mój ojciec jeszcze polował, to też nie posiadał wyszukanego sprzętu, a kładł po 60 dzików w ciągu roku. Nie zamierzam zmieniać mojego arsenału do końca życia. Do tej pory prawie wszystko co miałem w lunecie padło. Może się mylę, ale to oko strzela, a broń wysyła pociski. Wróćmy więc do Świętych słów Robinsona : "Strzelnica jeszcze nikomu nie zaszkodziła".Darz Bór.
Nie zachwalam kolego delty tylko odpowiedziałem na posty które moim zdaniem nie słusznie tak ją krytykują na kniejówce mam białoruską lunetę nową za 300 zł i również nie narzekam zgadzam się z Twoją wypowiedzią że nie luneta strzela a co Janka Kosa to widać są już następcy.Darz Bór.za 300 zł.luneta.chlopie nie osmieszaj sie na forum!!!!!!!za 300zł.to nawet dobrych butów nie kupisz.jezeli ty kupujesz lunete w takim przedziale cenowym to moze lepiej za wedkarstwo sie wziasc!!!!!za 300 zł.to dobry kołowrotek moze kupisz.kolego sorry ale rozwaliłes mnie......
Mam lunety innych producentów. Pytanie bardzo ogólne. Nie podano żadnych parametrów granicznych, typu broni, kalibru, rodzaju celu, potrzebnej siły światła i wysokości odłożonych środków na ten cel i.t.d.
Nie zachwalam kolego delty tylko odpowiedziałem na posty które moim zdaniem nie słusznie tak ją krytykują na kniejówce mam białoruską lunetę nową za 300 zł i również nie narzekam zgadzam się z Twoją wypowiedzią że nie luneta strzela a co Janka Kosa to widać są już następcy.Darz Bór.za 300 zł.luneta.chlopie nie osmieszaj sie na forum!!!!!!!za 300zł.to nawet dobrych butów nie kupisz.jezeli ty kupujesz lunete w takim przedziale cenowym to moze lepiej za wedkarstwo sie wziasc!!!!!za 300 zł.to dobry kołowrotek moze kupisz.kolego sorry ale rozwaliłes mnie......widzę że kolega nerwowy na myśliwego się nie nadaje.A teraz CHŁOPIE do Twojej wiadomości mam 6 jednostek broni dwie z nich to bronie o gładkich lufach na których nie mam lunet na czterech pozostałych są Nie byłeś CHŁOPIE w temacie więc się nie wypowiadaj nie będę się z Tobą licytował bo nie jesteś tego wart Darz Bur
Witam.Sam jakiś czas temu miałem ten sam dylemat.Naoglądałem się przed kupnem różnych fajnych i mniej fajnych lunet tych tanich i tych całkiem niedostępnych trochę postrzelałem z powyższych ale od delty wybrałem meoptę i jestem zadowolony.Popełniłem tylko błąd w wyborze krzyża jednak lepszy jest w pierwszym planie.Darz Bór.
Przeczytałem jeszcze raz cały wątek próbując wyłowić różnice pomiędzy omawianymi modelami lunet. W wypowiedziach padają tylko określenia - jestem zadowolony, tego nie kupuj, ta jest lepsza lub gorsza.
Nie znalazłem żadnej wypowiedzi definiującej walory +/- użytkowe tej lub tamtej lunety.
Interesuje mnie to dlatego, że chciałbym kupić lekką lunetę uniwersalną na kniejówkę z przeznaczeniem do odstrzału drapieżników. Dlatego rozglądam się w sieci i staram się coś wybrać.
Nie pytałem się Ciebie o kaliber ani o lunetę uniwersalną. Pisałem o lekkiej, uniwersalnej lunecie na drapieżniki. A to jest już dość dokładne określenie.
kolego nie rozumiem twojego pojecia uniwersana na drapieżniki?? jaka to jest hmmm? są lunety dzienne i nocne na drapieżnika mozesz zapolowac z doctera jak i z meopty i tak samo ze svarowskiego to zależy komu jaka luneta leży i na jaka go stać a bodzio probował ci wytłumaczyć ze niema takiej uniwersalnej lunety i porównał to z kalibrami broni co za różnica czy strzelasz z 222 czy z 3006 albo 308w z każdej jednej zabijesz o to chodzi trapieżników sie nie strzela na 200 m tylko z bliska a pozatym zalezy od ciebie co kupisz i na jakie polowania D.B
Na knejówkę lunety raczej nie polecam ze względów estetycznych ale jeżeli nie masz wyjścia to najlepiej zamontuj starego zeissa 4x32 lub 6x42 małe zgrabne jakoś to będzie wygladało.
To jeż są jakieś ogólne sugestie. Tak się składa, że między innymi mam Zeissa 4x32 ale to jest już przestarzała konstrukcja z NRD. Kupiłem razem z bronią jako zło konieczne.
Zgadzam się, że na kniejówce luneta nie wygląda najciekawiej. Szczególnie jak się popatrzy na niektóre zestawy proponowane na portalu u Janickiego. To czasami można się wystraszyć.
Mnie chodzi o lekką konstrukcję gdzieś w zakresie 3-9x40 lub coś podobnego. Na nocne polowania mam mocniejszą lunetę o dużej odporności udarowej.
I tu jest dylemat kiedy strzelamy drapieżniki w nocy czy w dzień z ambony czy z podchodu. Kupimy coś z małym światłem i się ściemni i musimy uciekać do domu bo z obiektywem 40 to się szybko robi ciemno. Jak na dzień na wschód i zachód słońca to 40 może być i wielokrotność tak do 9. Tu możemy wybrać wiele opcji w następnym planie jest wytrzymałość jeśli coś na 222 to nie musi być aż taka odporna . Na drapieżniki to powinien być uniwersalny zestaw. 6,5x55SE I na dole 223 Rem a na tym coś na 56 obiektyw z podświetlaną kropką. Wtedy możemy sobie dziczka trafić i liskowi to może też się ołowiem odbić. Tak w ogóle to temat rzeka. Darz Bór.
z cał=ym szacvunkiem ale niezależnie od kalibru drylng i kniejówka to nie broń do lunety o obiektywach 50 i 56 mm(ja to ze względów estetyki raczej bym się z ty nie pokazywał to jak na fiata 126p na dach położyć jacht jechać na urlop). Na drapieżnika przedewszystkim to varmint 243W lub 308W. Te kalibry w tych modelach idealne ddo strzelania w małe cele w łowisku do 200m włącznie(w tedy można się bawić w lunety obiektywie 50 lub 56mm x 16 i węcej), Rem 222 i 223 nawet w varmincie to ok ale na strzelnice.Zresztą z drylnga i kniejówki kazdy szanujęcy się myśliwy nie powinien strzelać na dystansie powyżej 100m. Więc nie ma co się bawić w lunety za 2000tys i wiecej.
Chyba się nie rozumiemy. Napisałem, że zainteresowała mnie dyskusja dlatego, że planuję zakup lekkiej lunety na drapieżniki. Chciałem zrozumieć dlaczego jeden z dyskutantów tak organicznie nienawidzi f. DO, a z drugiej strony gloryfikuje Meopte. Ja nie mam lunety z tych firm i chciałem się dowiedzieć skąd za zażyłość. Niestety.
Również nic nie pisałem o żadnych kalibrach jakie mam lub chciałbym mieć. A tu dywagacje o kalibrach. Również nic nie pisałem o polowaniach nocnych. Tak się składa, że mam ładną żonę i w nocy nie wałęsam się po lesie.
Natomiast chętnie bym poczytał coś o lekkich lunetach na kniejówkę. Może jakieś propozycje, sugestie.
bodzio ja uważam teraz ze teraz sie mylisz bo ja akurat załozyłem meostara na dryling i uważam ze ładnie wygląda nie jest taka wielka ta luneta jak sie wydaje i nie ma co poruwnywac dryla z maluchem a lunety x50,56 do kajaka mi sie z tego bardzo dobrze strzela i nie nażekam w druga sprawa ze z dryla sie nie strzala dalej jak na 100 m to też nie prawda na 240 kroków stzeliłem dzika z dryla i dobrze jest niema co gadac
Witam.Kolega bodzio3006 dobrze prawi! Na kniejówke nie zakładaj większej jak x50 bo 56 nie wygląda! Zwłaszcza jak masz ładną broń z grawerunkiem. Na drapieżnika i nie tylko pokusił bym się na swarovski z3 bez podswietlenia z dobrą siatką za wg bardzo dobrą cenę http://www.opticsplanet.net/swarovski-z3-3-10x42-rifle-scopes-plex-4a-brx-ml-reticle-riflescopes.htmlewentualnie jeśli kolega z tą kniejówka nie obskakuje zbiorówek to może x50http://www.opticsplanet.net/swarovski-z3-4-12x50-rifle-scopes-plex-4a-brx-bt-plex-reticle-riflescopes.html
Cena "prawie jak Delta" ;)Pozdrawiam DB
Dawniej się mówiło - trafiony, zatopiony. I tak się czuję po obejrzeniu propozycji mateusza@ dotyczącej lunety Sworovski Z3. W/g mnie ona spełnia prawie wszystkie moje oczekiwania. Dziękuję mateusz@. Jest śliczna, lekka ma wybór siatek celowniczych i powinna pasować na kniejówkę kal. 16/70-22Savage.
Dlaczego napisałem prawie? To z powodu ceny. Na naszym krajowym rynku cena jest prosto liczona. Czyli cena z amerykańskiego linka X2. Jakie to proste.
http://www.gunsandoptics.pl/index.php?kat=160&pr=4840
Jednak to wcale nie oznacza, że jest ona przeze mnie w jakikolwiek sposób akceptowalna. Trzeba będzie poszukać jakiegoś tańszego sposobu zakupu zza Wielkiej Wody. Może jakiś rynek wtórny. Zobaczymy.
Kolego Koser podałem Ci te linki a nie z naszego pięknego kraju ponieważ śmiało możesz tam kupić. opticsplanet wysyła na cały świat. Dolicz do ceny wysyłkę około 40usd i po 2 tygodniach masz lunetę w domu.Udanego zakupu!!Pozdrawiam DB
Kolego wjtas17.Nie napisałem że z drylla na ponad 100m się nie strzela tylko że szanujęcy się myśliwy nie strzela a to już różnica. Jak ja bym ci napisał z czego w co na ile metró trafiłem to wzbudziłbym tu na forum takie niedowieżanie. ale tego nie robie bo nie chwale sie głupotami. Strzela się na max 200m i koniec nikt nikomu nie zabroni strzelać na tym dystansie ale trzeba mieć z czego. Widze fundamentalne luki wiedzy o broni o jej przeznaczenou a przedewszystkim jej budowy.Ale do tematu .Chce doradzić więc mówię w czym problem. Luneta do strzelania na dystansie pow 100m d małych celów z klasycznej bronii myśliwskiej nie wazne czy to sztucer czy dryling ectc. musi być z zamontowana bardzo nisko. Mam to na myśli oś lunety w stosunku do osi lufy. Zwrucić proszę uwagę że wielu strzelców hobbistyucnie zajmujących sie varmitingiem montuje lunetu bo obiektywach max 44mm po co?to już napisałem. Drylng i kniejówka to nie sztucer, długość lufy skok gwintu wpływa na celność(tak jest najczęściej choć broń z wyższej półki ma troche inne cechy) dlaego montowanie na takiej broni lunety 50 lub 56mm ok jak kto lubi, ale to nieporozumienie. Najczęśiej gładka lufa jest u góry a gwint na dole w kniejówce i drylingu, co jeszcze zwiększa dystans między osią lufy a lunety. Co tu doradzać nie kombinować proszę bo nie z czym, montuje się na kombinowane lunety z montażem szynowym o obiektywie max 42mm. I to starczy. Przynajmniej jakoś wygląda. ps. jedynym osiągiem jakim można sie pochwalić to osiąganie regularnie 90-100pkt w konkurencji dzik w przebiegu z kalibru min 243W lub wiekszym. Myśliwy to nie snajper.
Kolego wjtas17.Nie napisałem że z drylla na ponad 100m się nie strzela tylko że szanujęcy się myśliwy nie strzela a to już różnica. Jak ja bym ci napisał z czego w co na ile metró trafiłem to wzbudziłbym tu na forum takie niedowieżanie. ale tego nie robie bo nie chwale sie głupotami. Strzela się na max 200m i koniec nikt nikomu nie zabroni strzelać na tym dystansie ale trzeba mieć z czego. Widze fundamentalne luki wiedzy o broni o jej przeznaczenou a przedewszystkim jej budowy.Ale do tematu .Chce doradzić więc mówię w czym problem. Luneta do strzelania na dystansie pow 100m d małych celów z klasycznej bronii myśliwskiej nie wazne czy to sztucer czy dryling ectc. musi być z zamontowana bardzo nisko. Mam to na myśli oś lunety w stosunku do osi lufy. Zwrucić proszę uwagę że wielu strzelców hobbistyucnie zajmujących sie varmitingiem montuje lunetu bo obiektywach max 44mm po co?to już napisałem. Drylng i kniejówka to nie sztucer, długość lufy skok gwintu wpływa na celność(tak jest najczęściej choć broń z wyższej półki ma troche inne cechy) dlaego montowanie na takiej broni lunety 50 lub 56mm ok jak kto lubi, ale to nieporozumienie. Najczęśiej gładka lufa jest u góry a gwint na dole w kniejówce i drylingu, co jeszcze zwiększa dystans między osią lufy a lunety. Co tu doradzać nie kombinować proszę bo nie z czym, montuje się na kombinowane lunety z montażem szynowym o obiektywie max 42mm. I to starczy. Przynajmniej jakoś wygląda. ps. jedynym osiągiem jakim można sie pochwalić to osiąganie regularnie 90-100pkt w konkurencji dzik w przebiegu z kalibru min 243W lub wiekszym. Myśliwy to nie snajper.
Koledzy widzę,że ilu nas jest tyle zdań jednemu to innemu co innego. Ja myślę,że dryling szczególnie a grawerunkach i z drewnem klasy 5 to coś biegowego na hakowym jeśli jest oryginał i coś na drapieżnika coś delikatnego 3-9 x40 Swarovski to już wysoko wymierzone mogą być przecież dwie . Ale takie cudo to można tylko na specjalne okazje trzymać szkoda używać tego w łowisku jeśli mamy takie dzieło sztuki. Kochać trzeba i szanować. Ja już jestem zakochany w pewnym drylingu ,który na mnie czeka . U niemca w szafie jeśli podołam egzaminom i wszystko pójdzie pomyślnie . Po jego ojcu ,który 30 lat już nie żyje i od tamtej pory przejęła żona to dzieło sztuki, na zamówienie zrobione i od 30 lat nie używany lufy Kruppa 16x70i 7x65R. Właściciel był dokładnie mojej budowy i to coś pasuje jak ulał. Opiszę go jak kupię. Jaka jest optyka nie wiem ale jakiś Zeiss . Oglądałem go bez optyki .Darz Bór .
To bardzo ciekawe i jednocześnie typowe. O zamocowaniu lunety jak i jej wielkości pisał już bodzio3006@. Dlaczego napisałem typowe. Kaliber 16/70 bardzo fajny. Na takim się uczyłem łowiectwa. Natomiast 7x65R w drylingu - no nie wiem. Oczywiście mam świadomość, że ponad 80% nowszych drylów u nas w kraju ma ten kaliber. Ale dryling podobnie jak kniejówka służy do polowania w knieji, lesie. Oznacza to strzelanie na małe i czasami średnie odległości. Natomiast wspomniana kula jest definiowana na duże dystanse i czasami średnie. Nadaje się świetnie do sztucera łamanego.
Strzelając na krótkich dystansach każdego zwierzy przeszywasz na wylot, a mocna kula zabiera prawie całą energię i leci sobie dalej przez las.
Jak trafi na kość to strach do środka zaglądać. Tak to wygląda w telegraficznym skrócie.
Jest jeszcze jeden ważny element. Trwałość lufy kulowej. U nas w kraju w wielu niemieckich drylach z lat 50-70 wymaga wymiany lufy bo już sieje po lesie. Czyli w drylach po jednym pokoleniu łowieckim. Trzeba bardzo uważać, żeby nie wdepnąć w taką konstrukcję.
Wspominasz również o mocowaniu hakowym. Również uważaj przy wykupie dryla. W czasach kiedy on powstawał była "moda" na wysoki montaż. Jak pisał już bodzio3006@ oś lunety ma być niziutko nad szyną. Są producenci, którzy produkują lunety z wklęsłą soczewką przednią od dołu lunety właśnie po to, żeby obniżyć oś. A jak jest najczęściej u nas to zajrzyj sobie na portal u Janickiego w dziale o drylach.
Życzę Ci zdania egzaminów celująco.
Kolego koser święta racja. Mało kto wie, że lufy w broni mają ograniczoną żywotność zależną oczywiście od kalibru rodzaju wystrzeliwanej z niej kuli czasem od producenta. Kupowanie bronii używanej powinno nastąpić tylko w dwóch w przypadkach. Pierwszy w celach sentymentalnych ew. kolekcjonerskich a drugi z braku odpowiedniej gotgówki to w tedy rozumię. Jeżeli ktoś chce polować i naprawde dobrze trafiać kupuje broń nową nie koniecznie z górnej półki. Doppiero do takiek montujemy już lunetę nawet średniej klasy i są efekty POWTARZALNE!. W przeciwnym wypadku możemy liczyć na szczęście a strzał to czysta loteria nienzależnie od producenta bronii.Dlatego też montowanie nowych lunet na broń ze sprorym przebiegiem po co? Kupujemy broń używaną kto wie ile kul z niej wyleciało i jakich? Kto prowadzi żetelnie książkę bronii? Na broń wartą 1tys montować lunetę za 2 lub 3tys nie widze logiki.
W większości drylingów jest kaliber 7x65R nie wiem jaki to jest kaliber dokładnie ale zaraz się biorę do roboty . Myślę że z nim nie jest tak źle długa łuska dłuższa od kalibru 7x64 który jak piszą koledzy nie jest taki zły. Nie jest to 308W moc swoją ma. A jakość lufy to się okaże, ten co o nim pisałem to był używany 12 lat a jak to nie wiem lufę miał niezłą z wyglądu a jak strzela to się dowiem jak kupię. Najwyżej będę miał go na kaczki. Na broń z zagranicy to macie rację trzeba uważać bo oni do nas ostatni złom sprzedają. My myślimy że to okazja a okazuje się pudło . Ale są firmy, które dają gwarancję na sprowadzoną broń ale trzeba się z dodatkowymi kosztami liczyć.
Witam. Koledzy, stoję przed faktem kupna lunety, lecz nie jesem zdecydowany z której firmy wybrać czy meopta czy delta optical? Jakie są wasze opinie? Pozdrawiam. Darz Bór!
kolego wszystko tylko nie delta wszystko ja niewiem kto to skonstruował i sprzedaje za takie pieniadze ja kupiłem meostar3-12x56 jest to meopta super luneta jestem bardzo zadowolony nie polecam co delty a nawet odradzam to jest najgorsze g.... meostar jest troche droższy ale warto naprawde pozdrawiam darz bór
deltta to przereklamowane badziewie jak narazie
DELTA NIGDY. Darz Bór.
nie wiem dlaczego koledzy tak mocno krytykują delte mam ją kilka miesięcy na mosinie dużo strzelam i nie narzekam wczoraj na 150m 3 strzały złotówką nakryte 2,5x10x56 DB.
Widziałem takie lunety u dwóch kolegów, są słabe .
słabe to znaczy? proszę rozwiń to trochę.Na początku stycznia gdy spadł pierwszy śnieg siedziałem na ambonie i po 20. usłyszałem dziki po paru minutach zobaczyłem je byłem ze swoim mosinem strzeliłem po paru minutach liczyłem kroki od ambony do miejsca gdzie dzik napisał testament a padł w ogniu 72kroki jak na deltę to chyba nie żle
Delta i Meopta wg mnie tych 2 marek nie można porównywać. Jakościowo jak i cenowo duża rozbieżność. Ale osobiście w cenie delty wybrałbym Burris FourX 3-12x56Ill. Optyka o niebo lepsza a cena taka sama. Nowego Meostara można śmiało porownywać z zeissem duralytem. Pozdrawiam DB
kolego to że syrzeliłesz delty dzika na 72 kroki to nie świadczy o tym że luneta jest dobra ja tak samo mam mosina i na nim zwykła lunete panta stara poczciwa luneta 2,5-9 i tak samo na ok 100 m strzeliłem 2 i jaka jest róznica miedzy wiekiem lunet i jakością delta jest w cholere nowsza i droższa ja bym jej nie polecał na drylu mam meostara i jestem bardzo zadowolony z niego nie namawiam nikogo do kupna ale ja uważam ze warto mój kol kupił cz550 i założył na niego delte teraz nikt tego niechce kupic sciągna lunete sprzedał sztucer osobno a lunete za pare złotych i powiedział ze nigdy wiecej nie sztuką jest kupić a sztuką jest kupić a razie gdy ci nie odpowiada ją sprzedać nie tracić na nej za dużo Darz bór
a ja dziki strzelałem na zbiorówkach ze sztucera i bez lunety-i w cale nie ma się czym chwalić.Pragnę zauważyć że luneta sama nie strzela i prawda jest taka, że nawet z najdroższego sv można nie trafić na 50m w stos siana. >Luneta zostałe stworzona aby poprawić komfort strzelania, mają więc wiele niezależnych cech które składają się na ocenę jej jakości. Parametry lunet podawane przez producentów są tylko liczbami najczęściej jest to poz.powiększenie x śr. obiektywu-dla mnie są to tylko cyferki i tyle. ważniejsze są inne cechy lunety które zawarte są w jej konstrukcji pozwole sobie ich tu nie wymieniać. Jak ktoś posiada detlte ok. prosze bardzo ja krytykować nie będe kwestia wielu czynników, ale prosze nie chwalić takich produktów i zachwycać się nimi ponieważ naprawde nie ma czym. Ja rozumię że każdy chwali swoje. Miałem kiedyś Golfa I chwaliłem go a dziś mam Golfa 5 i też go chwale ale tak naprawdę to różnica jest, prosze mi wieżyć-tyle wedle porównania.ps. kolega z tą złotówką to chyba przesadził - Janek Kos tylko takie cuda potrafił D.B
Nie zachwalam kolego delty tylko odpowiedziałem na posty które moim zdaniem nie słusznie tak ją krytykują na kniejówce mam białoruską lunetę nową za 300 zł i również nie narzekam zgadzam się z Twoją wypowiedzią że nie luneta strzela a co Janka Kosa to widać są już następcy.Darz Bór.
nie chodi o to kto tu jest janek klos koledzy ale nie lubie jak ktos poleca lunete która naprawde nie jest przekonujaca ja nie rozumiem tego a delta naprawde jest słaba ze trafiasz to nie dziwne bo z każdej lunety dobrze ustawionej i przystrzelanej trafisz jak nie zerwiesz oczywiście ale delta jest słaba pod wieloma czynnikami i mowie ja mam meostara i jestem zadowolony ale jak ktos mi powie ze ja mam doctera i jest o niebo lepszy to ja nie bede sie kłucił bo kazdy ma swoje przekonanie ja miałem okazje strzelać z delty i wogle nie jestem zadowolony ale o czym tu mowić.... strzelajta z czego wam sie zywnie podoba ;) darz bór
Tylko Janek Kos strzelał z otwartych przyrządów celowniczych, z muszki i szczerbinki. To jest dopiero sztuka.
2 po nim był mój ojciec na 150 m w pełnym pendzie w gestym lesie na komore z muszki i szczerbinki ;) wszyscy byli pełni podziwu a ja to widziałem na własne oczy ale jeśli ktoś intensywnie poluje przez 25 lat i jest ostrzelany to nie dziwie sie niczemu;)
To jest właśnie kunszt. Ktoś powie co chce ale muszka i szczerbinka to jest umiejętność. Darz Bór.
każdy ma mieć prawo do "szczęścia" nawet po kilka razy. 5% myśliwych w naszym, kraju osiąga wynik 80-90pkt do dzika w przebiegu a zaledwie 2% uzyskuje wynik pow.90 pkt - statystyki pokozauja prawde o naszych umiejętnościach . Te 150 m na zbiorówce to chyba przesada - a jeżeli tak to nie ma co podziwiać, ukarać powinni(regulamin!!)
Przypadek może był w tym strzale na pewno było to dostrzelenie postrzałka inaczej tego nie można tłumaczyć. A wiadomo jak jest duża część kolegów strzelnicę omija dużym łukiem . Wiadomo wady wzroku i inne choroby wtedy nie trzeba strzelać w przebiegu ale na karmisku i jest rozwiązana sprawa.
na 150m dostrzeliwanie postrzałka e... , a jak sie nie umie strzelać w biegu i ma sie wady wzroku to proponuje omijać ziorówki w sensie strzelania ze stanowiska, dla własnego i innych bezpieczeństywa - złota rada
i tak dobrze, że jest obowiązek raz w roku przystrzelać to pająki niektórzy wygonią.a jeżeli chodzi o przystrzelanie to powinien być "obowiązek!" conajmniej 2 razy w roku - ale to tylko moje zdanie.
Normalnie tą pajęczyną to mnie zabiłeś. Wiesz każdy powinien rzetelnie spojrzeć w lustro przed polowaniem i zapytać sam siebie co mogę dziś zrobić moim sprzętem, może lepiej zostać w domu jak się razem nie rozumiemy. Czy wiem jaki będzie efekt. Strzelnica jeszcze nikomu nie zaszkodziła. Darz Bór.
to nie było dostrzeliwanie postrzałka tylko na indywidualnym polowaniu pojechalismy do lasu otropic po wpisaniu sie do ksiazki wjechaliscy do lasu a tam byla wycinka drzew i spotkalismy kolege i tak rozmawialismy i wybiegl dzik to moj staruszek go zastrzelil ale naprawde dalego byl to nie była zadna zbiorowka nie myslcie ze ktos jest głupi i porywa sie do zawieszenia .
Dobrze mówi Robinson - strzelnica jeszcze nikomu nie zaszkodziła. Wracając do tematu broni i optyki, nie będę polemizował na temat sprzętu, bo nie znam się na tym :-). Ja strzelam od 1982 roku z gładkiej - TOZ. Może toporny, ale celny i niezawodny. Gwint - stary sztucer FRANKONIA - prezent od ojca, stara, dobra luneta ZEISS - prezent od ojca. Kiedy mój ojciec jeszcze polował, to też nie posiadał wyszukanego sprzętu, a kładł po 60 dzików w ciągu roku. Nie zamierzam zmieniać mojego arsenału do końca życia. Do tej pory prawie wszystko co miałem w lunecie padło. Może się mylę, ale to oko strzela, a broń wysyła pociski. Wróćmy więc do Świętych słów Robinsona : "Strzelnica jeszcze nikomu nie zaszkodziła".Darz Bór.
Nie zachwalam kolego delty tylko odpowiedziałem na posty które moim zdaniem nie słusznie tak ją krytykują na kniejówce mam białoruską lunetę nową za 300 zł i również nie narzekam zgadzam się z Twoją wypowiedzią że nie luneta strzela a co Janka Kosa to widać są już następcy.Darz Bór.za 300 zł.luneta.chlopie nie osmieszaj sie na forum!!!!!!!za 300zł.to nawet dobrych butów nie kupisz.jezeli ty kupujesz lunete w takim przedziale cenowym to moze lepiej za wedkarstwo sie wziasc!!!!!za 300 zł.to dobry kołowrotek moze kupisz.kolego sorry ale rozwaliłes mnie......
Mam lunety innych producentów. Pytanie bardzo ogólne. Nie podano żadnych parametrów granicznych, typu broni, kalibru, rodzaju celu, potrzebnej siły światła i wysokości odłożonych środków na ten cel i.t.d.
Witam, zdecydowanie MEOPTA. Pozdrawiam DB
Nie zachwalam kolego delty tylko odpowiedziałem na posty które moim zdaniem nie słusznie tak ją krytykują na kniejówce mam białoruską lunetę nową za 300 zł i również nie narzekam zgadzam się z Twoją wypowiedzią że nie luneta strzela a co Janka Kosa to widać są już następcy.Darz Bór.za 300 zł.luneta.chlopie nie osmieszaj sie na forum!!!!!!!za 300zł.to nawet dobrych butów nie kupisz.jezeli ty kupujesz lunete w takim przedziale cenowym to moze lepiej za wedkarstwo sie wziasc!!!!!za 300 zł.to dobry kołowrotek moze kupisz.kolego sorry ale rozwaliłes mnie......widzę że kolega nerwowy na myśliwego się nie nadaje.A teraz CHŁOPIE do Twojej wiadomości mam 6 jednostek broni dwie z nich to bronie o gładkich lufach na których nie mam lunet na czterech pozostałych są Nie byłeś CHŁOPIE w temacie więc się nie wypowiadaj nie będę się z Tobą licytował bo nie jesteś tego wart Darz Bur
Witam.Sam jakiś czas temu miałem ten sam dylemat.Naoglądałem się przed kupnem różnych fajnych i mniej fajnych lunet tych tanich i tych całkiem niedostępnych trochę postrzelałem z powyższych ale od delty wybrałem meoptę i jestem zadowolony.Popełniłem tylko błąd w wyborze krzyża jednak lepszy jest w pierwszym planie.Darz Bór.
w pierwszym plane jest stanowczo lepszy na noc.
Siatka w pierwszym planie podświetlaną kropkę ma subtelniejszą przynajmniej w meopcie.
słusznie kolega zauważył kropka jest lepsza i krzyż lepiej widoczny te dwa elementy są jak wiadomo bardzo ważne
Przeczytałem jeszcze raz cały wątek próbując wyłowić różnice pomiędzy omawianymi modelami lunet. W wypowiedziach padają tylko określenia - jestem zadowolony, tego nie kupuj, ta jest lepsza lub gorsza. Nie znalazłem żadnej wypowiedzi definiującej walory +/- użytkowe tej lub tamtej lunety. Interesuje mnie to dlatego, że chciałbym kupić lekką lunetę uniwersalną na kniejówkę z przeznaczeniem do odstrzału drapieżników. Dlatego rozglądam się w sieci i staram się coś wybrać.
takie coś jak luneta uniwersalna nie istnieje, tak samo jak kaliber uniwersalny. Jak coś jest do wszystkiego tzn. że jest do niczego
Nie pytałem się Ciebie o kaliber ani o lunetę uniwersalną. Pisałem o lekkiej, uniwersalnej lunecie na drapieżniki. A to jest już dość dokładne określenie.
kolego nie rozumiem twojego pojecia uniwersana na drapieżniki?? jaka to jest hmmm? są lunety dzienne i nocne na drapieżnika mozesz zapolowac z doctera jak i z meopty i tak samo ze svarowskiego to zależy komu jaka luneta leży i na jaka go stać a bodzio probował ci wytłumaczyć ze niema takiej uniwersalnej lunety i porównał to z kalibrami broni co za różnica czy strzelasz z 222 czy z 3006 albo 308w z każdej jednej zabijesz o to chodzi trapieżników sie nie strzela na 200 m tylko z bliska a pozatym zalezy od ciebie co kupisz i na jakie polowania D.B
Na knejówkę lunety raczej nie polecam ze względów estetycznych ale jeżeli nie masz wyjścia to najlepiej zamontuj starego zeissa 4x32 lub 6x42 małe zgrabne jakoś to będzie wygladało.
To jeż są jakieś ogólne sugestie. Tak się składa, że między innymi mam Zeissa 4x32 ale to jest już przestarzała konstrukcja z NRD. Kupiłem razem z bronią jako zło konieczne. Zgadzam się, że na kniejówce luneta nie wygląda najciekawiej. Szczególnie jak się popatrzy na niektóre zestawy proponowane na portalu u Janickiego. To czasami można się wystraszyć. Mnie chodzi o lekką konstrukcję gdzieś w zakresie 3-9x40 lub coś podobnego. Na nocne polowania mam mocniejszą lunetę o dużej odporności udarowej.
I tu jest dylemat kiedy strzelamy drapieżniki w nocy czy w dzień z ambony czy z podchodu. Kupimy coś z małym światłem i się ściemni i musimy uciekać do domu bo z obiektywem 40 to się szybko robi ciemno. Jak na dzień na wschód i zachód słońca to 40 może być i wielokrotność tak do 9. Tu możemy wybrać wiele opcji w następnym planie jest wytrzymałość jeśli coś na 222 to nie musi być aż taka odporna . Na drapieżniki to powinien być uniwersalny zestaw. 6,5x55SE I na dole 223 Rem a na tym coś na 56 obiektyw z podświetlaną kropką. Wtedy możemy sobie dziczka trafić i liskowi to może też się ołowiem odbić. Tak w ogóle to temat rzeka. Darz Bór.
z cał=ym szacvunkiem ale niezależnie od kalibru drylng i kniejówka to nie broń do lunety o obiektywach 50 i 56 mm(ja to ze względów estetyki raczej bym się z ty nie pokazywał to jak na fiata 126p na dach położyć jacht jechać na urlop). Na drapieżnika przedewszystkim to varmint 243W lub 308W. Te kalibry w tych modelach idealne ddo strzelania w małe cele w łowisku do 200m włącznie(w tedy można się bawić w lunety obiektywie 50 lub 56mm x 16 i węcej), Rem 222 i 223 nawet w varmincie to ok ale na strzelnice.Zresztą z drylnga i kniejówki kazdy szanujęcy się myśliwy nie powinien strzelać na dystansie powyżej 100m. Więc nie ma co się bawić w lunety za 2000tys i wiecej.
nie ma lunet 3-9x40. jak się upierasz to kup sobie amerykańca leupolda 3-9x50 wersja europejska maj dobre siatki na drapieżniki.
Chyba się nie rozumiemy. Napisałem, że zainteresowała mnie dyskusja dlatego, że planuję zakup lekkiej lunety na drapieżniki. Chciałem zrozumieć dlaczego jeden z dyskutantów tak organicznie nienawidzi f. DO, a z drugiej strony gloryfikuje Meopte. Ja nie mam lunety z tych firm i chciałem się dowiedzieć skąd za zażyłość. Niestety. Również nic nie pisałem o żadnych kalibrach jakie mam lub chciałbym mieć. A tu dywagacje o kalibrach. Również nic nie pisałem o polowaniach nocnych. Tak się składa, że mam ładną żonę i w nocy nie wałęsam się po lesie. Natomiast chętnie bym poczytał coś o lekkich lunetach na kniejówkę. Może jakieś propozycje, sugestie.
bodzio ja uważam teraz ze teraz sie mylisz bo ja akurat załozyłem meostara na dryling i uważam ze ładnie wygląda nie jest taka wielka ta luneta jak sie wydaje i nie ma co poruwnywac dryla z maluchem a lunety x50,56 do kajaka mi sie z tego bardzo dobrze strzela i nie nażekam w druga sprawa ze z dryla sie nie strzala dalej jak na 100 m to też nie prawda na 240 kroków stzeliłem dzika z dryla i dobrze jest niema co gadac
Witam.Kolega bodzio3006 dobrze prawi! Na kniejówke nie zakładaj większej jak x50 bo 56 nie wygląda! Zwłaszcza jak masz ładną broń z grawerunkiem. Na drapieżnika i nie tylko pokusił bym się na swarovski z3 bez podswietlenia z dobrą siatką za wg bardzo dobrą cenę http://www.opticsplanet.net/swarovski-z3-3-10x42-rifle-scopes-plex-4a-brx-ml-reticle-riflescopes.htmlewentualnie jeśli kolega z tą kniejówka nie obskakuje zbiorówek to może x50http://www.opticsplanet.net/swarovski-z3-4-12x50-rifle-scopes-plex-4a-brx-bt-plex-reticle-riflescopes.html Cena "prawie jak Delta" ;)Pozdrawiam DB
Dawniej się mówiło - trafiony, zatopiony. I tak się czuję po obejrzeniu propozycji mateusza@ dotyczącej lunety Sworovski Z3. W/g mnie ona spełnia prawie wszystkie moje oczekiwania. Dziękuję mateusz@. Jest śliczna, lekka ma wybór siatek celowniczych i powinna pasować na kniejówkę kal. 16/70-22Savage. Dlaczego napisałem prawie? To z powodu ceny. Na naszym krajowym rynku cena jest prosto liczona. Czyli cena z amerykańskiego linka X2. Jakie to proste. http://www.gunsandoptics.pl/index.php?kat=160&pr=4840 Jednak to wcale nie oznacza, że jest ona przeze mnie w jakikolwiek sposób akceptowalna. Trzeba będzie poszukać jakiegoś tańszego sposobu zakupu zza Wielkiej Wody. Może jakiś rynek wtórny. Zobaczymy.
Kolego Koser podałem Ci te linki a nie z naszego pięknego kraju ponieważ śmiało możesz tam kupić. opticsplanet wysyła na cały świat. Dolicz do ceny wysyłkę około 40usd i po 2 tygodniach masz lunetę w domu.Udanego zakupu!!Pozdrawiam DB
Kolego wjtas17.Nie napisałem że z drylla na ponad 100m się nie strzela tylko że szanujęcy się myśliwy nie strzela a to już różnica. Jak ja bym ci napisał z czego w co na ile metró trafiłem to wzbudziłbym tu na forum takie niedowieżanie. ale tego nie robie bo nie chwale sie głupotami. Strzela się na max 200m i koniec nikt nikomu nie zabroni strzelać na tym dystansie ale trzeba mieć z czego. Widze fundamentalne luki wiedzy o broni o jej przeznaczenou a przedewszystkim jej budowy.Ale do tematu .Chce doradzić więc mówię w czym problem. Luneta do strzelania na dystansie pow 100m d małych celów z klasycznej bronii myśliwskiej nie wazne czy to sztucer czy dryling ectc. musi być z zamontowana bardzo nisko. Mam to na myśli oś lunety w stosunku do osi lufy. Zwrucić proszę uwagę że wielu strzelców hobbistyucnie zajmujących sie varmitingiem montuje lunetu bo obiektywach max 44mm po co?to już napisałem. Drylng i kniejówka to nie sztucer, długość lufy skok gwintu wpływa na celność(tak jest najczęściej choć broń z wyższej półki ma troche inne cechy) dlaego montowanie na takiej broni lunety 50 lub 56mm ok jak kto lubi, ale to nieporozumienie. Najczęśiej gładka lufa jest u góry a gwint na dole w kniejówce i drylingu, co jeszcze zwiększa dystans między osią lufy a lunety. Co tu doradzać nie kombinować proszę bo nie z czym, montuje się na kombinowane lunety z montażem szynowym o obiektywie max 42mm. I to starczy. Przynajmniej jakoś wygląda. ps. jedynym osiągiem jakim można sie pochwalić to osiąganie regularnie 90-100pkt w konkurencji dzik w przebiegu z kalibru min 243W lub wiekszym. Myśliwy to nie snajper.
Kolego wjtas17.Nie napisałem że z drylla na ponad 100m się nie strzela tylko że szanujęcy się myśliwy nie strzela a to już różnica. Jak ja bym ci napisał z czego w co na ile metró trafiłem to wzbudziłbym tu na forum takie niedowieżanie. ale tego nie robie bo nie chwale sie głupotami. Strzela się na max 200m i koniec nikt nikomu nie zabroni strzelać na tym dystansie ale trzeba mieć z czego. Widze fundamentalne luki wiedzy o broni o jej przeznaczenou a przedewszystkim jej budowy.Ale do tematu .Chce doradzić więc mówię w czym problem. Luneta do strzelania na dystansie pow 100m d małych celów z klasycznej bronii myśliwskiej nie wazne czy to sztucer czy dryling ectc. musi być z zamontowana bardzo nisko. Mam to na myśli oś lunety w stosunku do osi lufy. Zwrucić proszę uwagę że wielu strzelców hobbistyucnie zajmujących sie varmitingiem montuje lunetu bo obiektywach max 44mm po co?to już napisałem. Drylng i kniejówka to nie sztucer, długość lufy skok gwintu wpływa na celność(tak jest najczęściej choć broń z wyższej półki ma troche inne cechy) dlaego montowanie na takiej broni lunety 50 lub 56mm ok jak kto lubi, ale to nieporozumienie. Najczęśiej gładka lufa jest u góry a gwint na dole w kniejówce i drylingu, co jeszcze zwiększa dystans między osią lufy a lunety. Co tu doradzać nie kombinować proszę bo nie z czym, montuje się na kombinowane lunety z montażem szynowym o obiektywie max 42mm. I to starczy. Przynajmniej jakoś wygląda. ps. jedynym osiągiem jakim można sie pochwalić to osiąganie regularnie 90-100pkt w konkurencji dzik w przebiegu z kalibru min 243W lub wiekszym. Myśliwy to nie snajper.
Koledzy widzę,że ilu nas jest tyle zdań jednemu to innemu co innego. Ja myślę,że dryling szczególnie a grawerunkach i z drewnem klasy 5 to coś biegowego na hakowym jeśli jest oryginał i coś na drapieżnika coś delikatnego 3-9 x40 Swarovski to już wysoko wymierzone mogą być przecież dwie . Ale takie cudo to można tylko na specjalne okazje trzymać szkoda używać tego w łowisku jeśli mamy takie dzieło sztuki. Kochać trzeba i szanować. Ja już jestem zakochany w pewnym drylingu ,który na mnie czeka . U niemca w szafie jeśli podołam egzaminom i wszystko pójdzie pomyślnie . Po jego ojcu ,który 30 lat już nie żyje i od tamtej pory przejęła żona to dzieło sztuki, na zamówienie zrobione i od 30 lat nie używany lufy Kruppa 16x70i 7x65R. Właściciel był dokładnie mojej budowy i to coś pasuje jak ulał. Opiszę go jak kupię. Jaka jest optyka nie wiem ale jakiś Zeiss . Oglądałem go bez optyki .Darz Bór .
To bardzo ciekawe i jednocześnie typowe. O zamocowaniu lunety jak i jej wielkości pisał już bodzio3006@. Dlaczego napisałem typowe. Kaliber 16/70 bardzo fajny. Na takim się uczyłem łowiectwa. Natomiast 7x65R w drylingu - no nie wiem. Oczywiście mam świadomość, że ponad 80% nowszych drylów u nas w kraju ma ten kaliber. Ale dryling podobnie jak kniejówka służy do polowania w knieji, lesie. Oznacza to strzelanie na małe i czasami średnie odległości. Natomiast wspomniana kula jest definiowana na duże dystanse i czasami średnie. Nadaje się świetnie do sztucera łamanego. Strzelając na krótkich dystansach każdego zwierzy przeszywasz na wylot, a mocna kula zabiera prawie całą energię i leci sobie dalej przez las. Jak trafi na kość to strach do środka zaglądać. Tak to wygląda w telegraficznym skrócie. Jest jeszcze jeden ważny element. Trwałość lufy kulowej. U nas w kraju w wielu niemieckich drylach z lat 50-70 wymaga wymiany lufy bo już sieje po lesie. Czyli w drylach po jednym pokoleniu łowieckim. Trzeba bardzo uważać, żeby nie wdepnąć w taką konstrukcję. Wspominasz również o mocowaniu hakowym. Również uważaj przy wykupie dryla. W czasach kiedy on powstawał była "moda" na wysoki montaż. Jak pisał już bodzio3006@ oś lunety ma być niziutko nad szyną. Są producenci, którzy produkują lunety z wklęsłą soczewką przednią od dołu lunety właśnie po to, żeby obniżyć oś. A jak jest najczęściej u nas to zajrzyj sobie na portal u Janickiego w dziale o drylach. Życzę Ci zdania egzaminów celująco.
Kolego koser święta racja. Mało kto wie, że lufy w broni mają ograniczoną żywotność zależną oczywiście od kalibru rodzaju wystrzeliwanej z niej kuli czasem od producenta. Kupowanie bronii używanej powinno nastąpić tylko w dwóch w przypadkach. Pierwszy w celach sentymentalnych ew. kolekcjonerskich a drugi z braku odpowiedniej gotgówki to w tedy rozumię. Jeżeli ktoś chce polować i naprawde dobrze trafiać kupuje broń nową nie koniecznie z górnej półki. Doppiero do takiek montujemy już lunetę nawet średniej klasy i są efekty POWTARZALNE!. W przeciwnym wypadku możemy liczyć na szczęście a strzał to czysta loteria nienzależnie od producenta bronii.Dlatego też montowanie nowych lunet na broń ze sprorym przebiegiem po co? Kupujemy broń używaną kto wie ile kul z niej wyleciało i jakich? Kto prowadzi żetelnie książkę bronii? Na broń wartą 1tys montować lunetę za 2 lub 3tys nie widze logiki.
W większości drylingów jest kaliber 7x65R nie wiem jaki to jest kaliber dokładnie ale zaraz się biorę do roboty . Myślę że z nim nie jest tak źle długa łuska dłuższa od kalibru 7x64 który jak piszą koledzy nie jest taki zły. Nie jest to 308W moc swoją ma. A jakość lufy to się okaże, ten co o nim pisałem to był używany 12 lat a jak to nie wiem lufę miał niezłą z wyglądu a jak strzela to się dowiem jak kupię. Najwyżej będę miał go na kaczki. Na broń z zagranicy to macie rację trzeba uważać bo oni do nas ostatni złom sprzedają. My myślimy że to okazja a okazuje się pudło . Ale są firmy, które dają gwarancję na sprowadzoną broń ale trzeba się z dodatkowymi kosztami liczyć.
7x65r bardzo dobry kaliber. Wiadome każdy swoje chwali ale 7-ka jak to 7-ka :)Pozdrawiam