Grudzień to czas do obchodzenia najstarszej i najprzyjemniejszej tradycji jaka zapisała się w polskim łowieckie. Polowanie wigilijne, bo o nim mowa, rozpoczynało w ówczesnych czasach sezon polowań na grubego zwierza. Według badaczy obrzęd ten związany był z dogodnymi warunkami jakie sprzyjały tropieniu zwierzyny. W grudniu przecież zamarzają zbiorniki wodne, bagna i rozlewiska. Nie bez znaczenia było również pozostawianie przez zwierzynę odciśniętych śladów na śniegu. Dodatkowo zwierzyna gromadzi w tym okresie duże ilości tłuszczu, czyli znajduje się w dobrej kondycji. To wszystko sprawiło, że łącząc dogodne okoliczności przyrody, porę roku i mistyczny wymiar tego dnia, postanowiono urządzać świąteczne polowania. W jakimś stopniu potwierdzeniem takiego rodowodu polowania wigilijnego jest obecność turonia w Bożonarodzeniowej szopce, który symbolizował najcenniejszą zdobycz. Wigilijne łowy przeszły więc długą drogę od pogańskich zwyczajów do bożonarodzeniowej obrzędowości. Przed drugą wojną światową polowanie wigilijne organizowano wyłącznie w wigilię Bożego Narodzenia. Współcześnie odchodzi się do tego obyczaju i koła łowieckie zwołują na dzień wolny od pracy , poprzedzający Święta. Co do samego polowania, to ma ono bardzo uroczysty wymiar, a atmosfera jest w ich trakcie wręcz rodzinna. Tego dnia towarzyszą łowom tylko i wyłącznie zaprzyjaźnieni goście. Łowy nie trwają długo, a jedynie podtrzymywany jest ich symboliczny, świąteczny charakter. Zwykle w jego trakcie odbywa się kilka symbolicznych pędzeń, zaś w dobrym tonie leży również by zwierzyna w większości uchodziła nie strzelana. Tradycja myśliwska głosi, że upolowana zwierzynę dzieli się po równo między myśliwych i dopiero wtedy brać symbolicznie zdobi świerk niczym świąteczną choinkę. Gest ten to forma życzeń składanych kniei i zwierzynie. Tego dnia myśliwi po polowaniu gromadzą się wokół ogniska, gdzie łowcy i naganiacze dzielą się opłatkiem. W tej iście świątecznej atmosferze myśli wspominają mijający rok i snują plany na kolejny. Jak widzimy, spotkanie na polowaniu wigilijnym ma na celu zebranie całej braci łowieckiej przy zachowaniu wszelkich obyczajów i tradycji łowieckich. Interesującym obyczajem również polowania wigilijnego stały się odwiedziny przy paśnikach i dokarmianie leśnej zwierzyny. Przy tej sposobności myśliwi zabierają też z paśnika sarnie siano, by w myśl naszej tradycji włożyć je pod wigilijny obrus. Na zakończenie łowieckiego spotkania odbywają się myśliwskie życzenia i powinszowania, aby na kolejny czas darzyła knieja i łowieckie pole. Darz Bór!
Komentarze opinie