Reklama

Hubertówka 2016

Koło Łowieckie "Jarząbek" w Kaszunach
11/11/2016 07:02
[p]No to rozpoczęcie sezonu polowań zbiorowych w tym roku już mamy za sobą. Było całkiem nieźle, a wielu z nas mówi, że nawet bardzo dobrze; że ponad przeciętnie; że znakomicie. Stawiło się nas 40 strzelb, wiec jak i w poprzednich sezonach w tej sytuacji podzieliliśmy sie na 2 grupy i polowaliśmy w 2 naszych obwodach. Dopisała pogoda; dobra organizacja; spisały sie znakomicie, jak zwykle nasze psy no i Św. Hubert darzył, szczególnie pamiętając o kolegach z zarządu koła. Na pokocie mieliśmy:
- jelenia byka (choć trofeum nie rekordowe, ale szósteczek - pewny selekt), pozyskał go kol. Leszek Kluth;
- 1-ną łanie strzeloną przez kol. Janka Sawaniewicza; szkoda, że drugiej strzelonej na badyl nie byliśmy w stanie dojść z psami - uszła z chmarą, była zbyt silna, by mogła ją osaczyć moja jagdterierka Bora wspierana przez Foxa,
- koza, (tym bym si szczególnie nie chwalił - wpierw strzelona na cewkę, dobrze, że osiągnięta i dostrzelona przez kol. skarbnika Zbyszka Majchra;
-4 dziki w tym:
    =wycinek - już w ciepłym, zimowym kożuchu, zdobyty przez kol. prezesa Wojtka Borowego,
    =loszka - podobnej wielkości, jak powyższy wycinek, strzelona przez v-ce prezesa Andrzeja Nowocińskiego, choć kożuszek miała znacznie lżejszy, taki jakiś "damski";
    =2 szt. warchlaki, typowe dla tego czasu położone ze strzelby głównego kucharza koła, Zbyszka Iwańskiego, któremu dzielnie sekundował jego syn, już kandydat na myśliwego, stażysta.[/p][p]    =1 mykita wypatroszony strzałem kulowym przez kol Marcina Suchodolskiego.
Królem polowania oczywiście został kol. Leszek.
Po apelu był gulasz przy ognisku.
Rozjechaliśmy się z nadzieją, że kolejne nasze zbiorówki będą równie udane.
[/p]
Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Wróć do