
Łowiectwo – pasja i styl życia.
Mam 21 wiosen i tyleż samo zim, ziarenko miłości do myślistwa zaszczepił we mnie mój tata, który przez lata kształtował mój charakter i wpajał wartości najważniejsze dla prawego łowcy: poszanowanie dla zwierzyny, sentyment i wiarę w piękną wiekową tradycję, miłość do leśnych ostępów i czerpanie z nich pełną piersią z równoczesnym dawaniem czegoś od siebie, harmonia i równowaga scalenie się z potęgą natury, której jesteśmy malutką częścią.
Na uwadze mam to, jak ogromny wpływ na młodego myśliwego (młodego głównie wiekiem) ma jego opiekun, a także całe myśliwskie towarzystwo, w którym dojrzewa po to, aby stać się etycznym i prawym łowcą.
W dzisiejszych czasach, kiedy łowiectwo wystawiane jest na ciężką próbę, „uformowanie” i wpojenie prawdziwego myślistwa ma kluczowe znacznie. Także kochani: uczmy mądrze, a radą dla moich młodych rówieśników jest to, aby słuchać, analizować, wyciągać wnioski, a przede wszystkim czerpać przyjemność ze zdobywania wiedzy, jakże ważnej i pięknej.
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Na szczęście - mnie już kształtować nie trzeba - staż i praca mnie ukształtowały i chyba nie źle ;)
A z tym to wydaje mi się już gorzej, ciężej ukształtować kogoś starszego wiekiem a młodego stażem :)
:) i dla starszych wiekiem a młodych stażem też :)
Dziękuję Wam serdecznie. Aniu zdaję sobie sprawę z tego, że łowiectwo często było wystawiane na ciężkie próby. Dlatego ważne jest to aby działać na jego korzyść i dbać o wizerunek całego PZŁ
Pięknie piszesz Aniu - a łowiectwo - odkąd pamiętam - na ciężkie próby było wystawiane, jak nie z tej to innej strony obrywaliśmy baty - ale - jak widać - nie dajemy się!
Bardzo ładna i szlachetna refleksja. Podoba mi się. Należy życzyć wszystkim początkującym myśliwym i miłośnikom łowiectwa takiego nastawienia. Gratuluję.