
Sejm odrzucił właśnie ustawę o uboju rytualnym i ja jestem usatysfakcjonowany taką decyzją parlamentarnej większości, ale jako były myśliwy który nie poluje już tylko dlatego, że przeszkodziło mu w tym zdrowie, chcę sobie przy tej okazji trochę podworować z miłościwie nam panującego ministra rolnictwa - Stanisława Kalemby, oraz z wszystkich jemu podobnych, których słyszałem wczoraj w telewizji. Oczywiście tylko tych, którzy podnosili argument łowiectwa, jako identyczny z tym rzeźniczym barbarzyństwem.
Pierwszym i kardynalnym wyznacznikiem każdego ludzkiego działania, musi być jego racjonalność. Racjonalności myślenia oczekuję zaś od każdego, kto osiągnął odpowiedni do brania odpowiedzialności za swoje słowa i czyny wiek. Granice te ustala prawo, ale jeżeli ktoś pełni funkcję ministerialną, lub zostaje zaproszony do telewizji, aby wygłaszać uczone mowy, to najwidoczniej został za odpowiedzialnego uznany. Wracając do przedmiotu. Nikt racjonalnie myślący nie może powiedzieć, że rytualne podcinanie gardła komukolwiek, jest humanitarnym sposobem zadania mu śmierci, to po pierwsze.
Po drugie, nikt racjonalnie myślący nie może powiedzieć, że ludzie mają się odżywiać wyłącznie trawą i korzonkami - bo zabijanie zwierząt jest z gruntu be. Po trzecie, zabijanie zawsze jest skróceniem komuś drogi do wieczności i co do tego sporu być nie może, pytanie tylko, jak i kiedy się na nie godzimy. Tutaj trzeba dodać, że ostatni akapit moich dywagacji, odnosi się tylko i wyłącznie do ludzi. Natura przecież nie wytworzyła żadnych, żeby najmniejszych, reguł odnoszących się do wzajemnego mordowania, ludzie tak; chociaż jak pokazuje praktyka, często zawieszają te ustalenia w czasie np. wojny, ale wracajmy do pana Stanisława i spółki.
Z kontekstu sprawy wynika, że pan minister Kalemba troszczy się nie tylko o los rzeźniczego interesu, ale przede wszystkim o polskie rolnictwo. Bardzo więc jestem ciekawy, kiedy pan minister był ostatnio na wsi, ba, kiedy oglądał ostatnio telewizję, bo tam jak raz pokazują - a to zaorane przez dziki boisko wiejskiego LZSu, a to pożarte przez dzikie świnie ogrody działkowe.
Co prawda nie na wsi, tylko w dużym mieście. Ciekawy też jestem tego, co o „barbarzyńskim” strzelaniu do tego leśnego tałatajstwa (przepraszam za słowo – to tylko ironia związana z tematem) czyli np. jeleni pożerających chłopskie buraki i inne uprawy, powiedzieli by jego wyborcy z PSLu. Porównywanie przez pana ministra polowania, z rytualnym podcinaniem gardeł w imię jakiegoś zabobonu tak się ma do rzeczywistości, jak nie przymierzając ma się pięść do nosa.
Rozumiem, że dla pana ministra było by czymś normalnym, gdyby myśliwi zamiast strzelać do dzikiej zwierzyny, wyposażyli się w kosy i zaczęli podrzynać dzikom gardła! To ci dopiero cyrk. Wtedy wprawdzie musieli by zmienić swoje logo i zamienić je na atrybuty rzeźniczego cechu, ale jak tu dogonić takiego drania na polu? Reasumując stwierdzam, że zawsze są jakieś granice absurdu których ludzie odpowiedzialni przekraczać nie powinni. Żałuję, że akurat nie dysponuję odpowiednią filmoteką, ale mieszczuchów zapewniam, a rolnikom współczuję tego, co im dzicy mieszkańcy lasu fundują. Parę dni temu zrobiłem wprawdzie kilka zdjęć pola po rekultywacji związanej z poszukiwaniem żołędzi przez dziki i chętnie je Państwu pokażę.
W tym przypadku, celem ataku nie była więc sama uprawa, tylko to co w ziemi przypadkowo zaorano, ale zapewniam, że dziki zboże też bardzo lubią, musi tylko osiągnąć odpowiedni stan dojrzałości. Dziki, jelenie, daniele i sarny, lubią też bardzo wiele innych rzeczy, jeżeli ktoś w to nie wierzy, to już trudno, ja zapewniam, że w to wcale nie wątpię, bo znam te rzeczy z autopsji.
Szczepan Kropaczewski
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Kto by co nie powiedział to nie da się racjonalnie wytłumaczyć takiej wypowiedzi i to na domiar złego ministra rolnictwa. Obserwując takie wypowiedzi sam nie wiem czy wybory polityczne nie są ślepe i wiążą się tylko z kolesiostwem,a minister rolnictwa nie jest pozbawiony wiedzy i to tej podstawowej. I teraz zobaczyłem jakim ja jestem idiotą nie ujmując ministrowi,że jeżdżę po tych polach i wysiadując na drabinach chroniąc upraw rolników. A tu ich minister nie nazwę go po imieniu bo jak by głupota latała to i tak dalej. Ubolewam nad takimi porównaniami jakiego użył pan minister . Ale co my małe ludki możemy jak w tej polityce obojętnie kto to ma nas myśliwych w d...pie. I używa takich porównań chociaż nie ma pojęcia o czym do końca tak w ogóle mówi. Ubój rytualny jest tylko dla mniejszości religijnych. A jak go zabronią to żydzi i muzułmanie kupią sobie mięsko gdzie indziej i tak polski rolnik jak zawsze dostanie w d.....pę. A inni się będą cieszyć z naszej narodowej głupoty. Ale to nie jest żadna nowość w naszej nawet odległej historii. Mądry polak po szkodzie to się sprawdza przez wieki naszych dziejów. Ciekawy artykuł naszego kolegi szkoda,że trafi do tak małego grona czytelników. Darz Bór .
Bardzo Pan delikatnie opisał to co dzieje się w sejmie. Nasze (myśliwych) działania są zupełnie nie zrozumiałe przez większość parlamentarzystów. Oni myślą, że jak któryś jest profesorem to już zna się na wszystkim. Otóż nie ! To zwykli ludzie, często z kompleksami i różnymi przywarami (z grzeczności nie chcę ich wymieniać), ale wydaje im się, że wszystko wiedzą i są namaszczeni (czyt. wybrani przez naród). POKORY PANOWIE POSŁOWIE I MINISTROWIE !!! Na dowód przytoczyć można choćby ostatnie zamieszanie z kalibrem 5,6, itp.
Bardzo żle się stało , że przy okazji uboju rytualnego padło hasło łowiectwo , i to w sejmie , mieszanie tak różnych spraw wyrządza wielką szkodę środowisku myśliwych , stało się , i w oczach laików będziemy postrzegani jako rytualni podcinacze gardeł . Ostatnio oglądałem program na temat uboju rytualnego w pewnym Afrykańskim kraju , na kanale dostępnym w porze obiadowej , okazywał cały system działania takiej ubojni polecam jako materiał edukacyjny ministrowi , aby nie mieszał łowiectwa z religijnymi nakazami .(program pt. tyt. Śmiertelne zawody , lub podobnie , opisuje pracę w ubojni , rozbiórkę statków w Pakistanie i kilka innych , polecam szczególnie ze względu na ubój rytualny , aby wiedzieć o czym mowa ) Dziękuję autorowi za głos rozsądku w sprawie .