Ostatnio pozwoliłem sobie na rozważania nad tym, kim jest kłusownik w Polsce, co – ku mojemu zadowoleniu – wywołało sporą dyskusję, dziś chcę się zastanowić nad tematem dla kogo dziś jest polowanie w Polsce? Na przykład czy będzie jeszcze mógł polować dawny marszałek, a nowy prezydent Bronisław Komorowski. Poprawność polityczna polowaniu w Polsce bowiem nie sprzyja. I chyba nie tylko prezydent ma problem ze swobodnym mówieniem o swojej pasji.
Dla kogo jest to polowanie w Polsce? Dla emerytów z wysokimi emeryturami, którzy nie mają nic lepszego do roboty? Dla młodych i prężnych menedżerów, którzy nie mają co zrobić z pieniędzmi? Dla pasjonatów, którzy bez zasobnej kieszeni ciułają grosz do grosza na w miarę przyzwoity sztucer i optykę? A może dla kogoś, kto jest mieszanką wyżej wymienionych?
Z czym muszą sobie poradzić polujący w Polsce? Z pewnego rodzaju ostracyzmem społecznym wobec myśliwych. Z daleko posuniętą niewiedzą społeczeństwa co do roli i miejsca myśliwych w prawidłowej gospodarce zwierzyną…
Powiedzmy sobie szczerze, w nowoczesnych europejskich społeczeństwach polowanie dostaje pewnego bana. Jako niemyśliwy, mógłbym w zasadzie się z tego cieszyć. Ale, czy nie wylewa się tu dziecka z kąpielą, nie ogranicza różnorodności naszych pasji i zachowań na rzecz zupełnie szczęśliwego i spokojnego społeczeństwa, w którym nie ma już żadnych atawizmów, wszyscy są oświeceni, delikatni i wrażliwi. A przecież to ostatnie – szczęśliwe społeczeństwo nowej Europy – musi gdzieś tłumić w sobie wszystkie te instynkty, które bez względu na nasze chęci zawsze będą nam towarzyszyć. Co będzie jeśli kiedyś wybuchną?
Ale wrócimy do polowania w Polsce. Czy musi być jedynie tematem kilu fachowych czasopism, a w innych mediach pojawiać się jedynie w delikatnie mówiąc nie najlepszym świetle. Swoją drogą nawet w tzw. pismach dla panów, gdzie opisuje się różne hobby od wspinaczki przez samochody, po nurkowanie i samoloty, praktycznie nigdy nie pojawiają się polscy myśliwi. Cóż, nawet te często seksistowskie magazyny, tak naprawdę tkwią w dobrze poukładanym świecie, gdzie wszystko jest słodziutkie i jeśli ktoś poluje, to z łukiem i gdzieć na drugim końcu świata.
Nie ma też żadnej wiedzy, kto zajmuje się polowaniem w Polsce? Jaka jest społeczność myśliwych. Zewnętrznemu obserwatorowi może się wydawać, jakby była to niemal podziemna organizacja bo o myśliwych nie wiemy nic. Nawet Bronisław Komorowski, które we wczesnej fazie kampanii wspominał jeszcze jak to fajnie jest podchodzić rogacza, zupełnie pominął w dalszym ciągu debaty te wątki.
Polowanie w Polsce? Dla kogo? Jakie są jego perspektywy? Bardzo jestem ciekaw opinii myśliwych w tych wszystkich sprawach.
Z mojej dyskusji z Kolegami z koła na ostatniej zbiorówce wyszło na to że Łowiectwo w Polsce,jest ostatnio tylko dla ludzi z kasą.W naszym KŁ jest siedemdziesięciu sześciu członków,z tego na polowaniach zbiorowych była frekwencja:6-20 Myśliwych.I gdzie tu logika?...
Widocznie Admin czuwa nad bylejakością tego forum i nie chce by ono wyróżniało się tak jak inne jemu podobne.Jaka będzie przyszłość polskiego łowiectwa? Byle jaka...
Kolego, ja bym tę palmę pierwszeństwa z chęcią oddał, ale może mnie jako niemyśliwemu jest łatwiej pisać. A do GUS nie za bardzo mi się chce biegać, choć swoją drogą mam wątpliwości, czy tam są takie dane. Admin chyba zrzucił tekst o kłusowniku, ale jeszcze jest, choć temat trochę umarł. Ja się obawiam, że po prostu nie każdy może mówić z czystym sumieniem o tym temacie i dlatego on umarł.
Nooo!!! Wysuwasz się na pierwszego publicystę tego portalu :)Ja zastanawiam się tylko dlaczego tekst o kłusownictwie zniknął z pierwszej strony a zamiast tego jest kawałek książki kucharskiej?Kim są obecni myśliwi? tego można się dowiedzieć na kilka sposobów - Obserwacji, zapytania w GUS"u lub PZŁ.Kto będzie polował w tym kraju za 10, 20 i więcej lat? Można spekulować ale ja to czarno widzę.
odpowiedz
Zgłoś wpis
Podziel się swoją opinią
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Z mojej dyskusji z Kolegami z koła na ostatniej zbiorówce wyszło na to że Łowiectwo w Polsce,jest ostatnio tylko dla ludzi z kasą.W naszym KŁ jest siedemdziesięciu sześciu członków,z tego na polowaniach zbiorowych była frekwencja:6-20 Myśliwych.I gdzie tu logika?...
Zapewne geniuszu masz już takie zajęcie :)
Polowanie w Polsce? A może w ogóle nie polować i zabrać się za coś pożytecznego?
Widocznie Admin czuwa nad bylejakością tego forum i nie chce by ono wyróżniało się tak jak inne jemu podobne.Jaka będzie przyszłość polskiego łowiectwa? Byle jaka...
Kolego, ja bym tę palmę pierwszeństwa z chęcią oddał, ale może mnie jako niemyśliwemu jest łatwiej pisać. A do GUS nie za bardzo mi się chce biegać, choć swoją drogą mam wątpliwości, czy tam są takie dane. Admin chyba zrzucił tekst o kłusowniku, ale jeszcze jest, choć temat trochę umarł. Ja się obawiam, że po prostu nie każdy może mówić z czystym sumieniem o tym temacie i dlatego on umarł.
Nooo!!! Wysuwasz się na pierwszego publicystę tego portalu :)Ja zastanawiam się tylko dlaczego tekst o kłusownictwie zniknął z pierwszej strony a zamiast tego jest kawałek książki kucharskiej?Kim są obecni myśliwi? tego można się dowiedzieć na kilka sposobów - Obserwacji, zapytania w GUS"u lub PZŁ.Kto będzie polował w tym kraju za 10, 20 i więcej lat? Można spekulować ale ja to czarno widzę.