Bardzo ważnym polowaniem jest polowanie wigilijne. Polowanie w tym dniu rozpoczyna się bardzo wcześnie i trwa krótko, aby później zasiąść do ogniska i połamać się opłatkiem, ponieważ myśliwi muszą wrócić na czas do rodzin. W tym uroczystym dniu poluje się zazwyczaj na zwierzynę drobną . Na ogół polowanie kończy się wtedy, gdy liczba upolowanej zwierzyny zrówna się z liczbą strzelb. Ognisko kończy się wzajemnymi życzeniami, a niekiedy wzajemnymi przeprosinami , jeżeli wśród kolegów występują jakieś problemy. Obowiązkiem każdego myśliwego jest udanie się do paśników, aby wyłożyć karmę dla zwierzyny. Dlaczego to polowanie jest takie ważne? Otóż w tradycji wielu polskich domów dzień Wigilii Bożego Narodzenia jest dniem wielkiej nadziei i oczekiwania lepszego jutra. Mąż z żoną unikają kłótni, aby przez następny rok żyć w zgodzie, zdrowie w tym dniu gwarantuje zdrowie przez cały rok, itp. Wśród braci myśliwskiej jest podobnie. Każdy myśliwy chce w tym dniu coś upolować. Celny strzał i cenne trofeum - w zabobonnym pojęciu, oznacza szczęście przez cały następny rok i to nie tylko na polowaniach.. Jednak najważniejsze dla myśliwego jest być na tym polowaniu. Dlatego też w w tym dniu na polowanie wigilijne starali się przychodzić wszyscy, którym tylko zdrowie na to pozwalało. O randze polowania wigilijnego w naszej współczesnej obyczajowości decydował nie tylko świąteczny wymiar dnia, ale również licząca tysiące lat, starsza od Chrześcijaństwa, tradycja łowiecka. Nasi przodkowie właśnie w tym dniu rozpoczynali - używając dzisiejszej nomenklatury - sezon polowań na grubego zwierza. Było to, jak można domniemywać, uwarunkowane zamarznięciem rozlewisk i bagien, umożliwiającym dotarcie do niedostępnych wcześniej ostoi zwierzyny. Ważny był także śnieg, biała stopa, umożliwiający tropienie zwierza. Nie bez znaczenia była duża ilość tłuszczu, dobra kondycja zwierzyny, doskonale przygotowanej do ciężkiej zimy, a jeszcze tą zimą nie wycieńczonej. Te dwa aspekty - mistyczny wymiar świątecznego dnia i praktyka polowania - sprawiły, że w kalendarzu pradawnych łowców, tysiące lat temu, pojawił się przypadający na ten konkretny dzień obyczaj uroczystego polowania. W jakimś stopniu potwierdzeniem takiego rodowodu polowania wigilijnego jest obecność Turonia w Bożonarodzeniowej szopce. Turoń to tur. Dawny puszczański zwierz. Najcenniejsza, wymarzona zdobycz naszych myśliwskich przodków. Przedchrześcijański obyczaj polowania właśnie w tym dniu był tak silny, że wraz z całym zapożyczonym świętem przeniknął do rekwizytów tradycji Bożego Narodzenia.
Chciałbym tym sposobem życzyć kolegom po strzelbie wszystkiego dobrego z okazji świat. Darz Bór
odpowiedz
Zgłoś wpis
Michał Czaposki - niezalogowany
2021-12-27 10:13:09
Kontynuowanie przedchrześcijańskiej tradycji urządzania polowań w dniu 24 grudnia (obecnie Wigilia Bożego Narodzenia, które odbyło się w stajence między zwierzętami) pjest równie dorzeczne jak kontynuowanie przedchrześcijańskiej tradycji urządzania orgii seksualnych w dniu 8 grudnia (obecnie Święto Niepokalanego Poczęcia Najświętszej Panny Marii)
odpowiedz
Zgłoś wpis
Podziel się swoją opinią
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Chciałbym tym sposobem życzyć kolegom po strzelbie wszystkiego dobrego z okazji świat. Darz Bór
Kontynuowanie przedchrześcijańskiej tradycji urządzania polowań w dniu 24 grudnia (obecnie Wigilia Bożego Narodzenia, które odbyło się w stajence między zwierzętami) pjest równie dorzeczne jak kontynuowanie przedchrześcijańskiej tradycji urządzania orgii seksualnych w dniu 8 grudnia (obecnie Święto Niepokalanego Poczęcia Najświętszej Panny Marii)