Reklama

PZŁ: za nowe ogniska ASF odpowiada człowiek, a nie dziki

Poluje.pl
24/08/2016 14:10

Polski Związek Łowiecki stanowczo odpiera pojawiające się w prasie zarzuty, jakoby nie radził sobie z sanitarnym odstrzałem dzików. 22 sierpnia br. PZŁ wydał w tej sprawie specjalne oświadczenie, dowodzące, że rozporządzenie Ministra Rolnictwa i Rozwoju Wsi w tej sprawie realizowane jest prawidłowo. Jednocześnie Związek bardzo mocno podkreśla, że nowe ogniska ASF (afrykańskiego pomoru świń) zostały wywołane przez człowieka, a nie przez dziki europejskie i dalsze koncentrowanie działań mających na celu zwalczanie rozprzestrzeniania się choroby jedynie na odstrzale dzików, przyniesie skutek odwrotny do spodziewanego. Przytaczamy fragmenty tego oświadczenia.


„W związku z doniesieniami pojawiającymi się w prasie, radiu i telewizji dotyczącymi rzekomego nieradzenia sobie przez myśliwych z wykonywaniem odstrzału dzików w drodze polowania oraz w ramach rozporządzenia Ministra Rolnictwa i Rozwoju Wsi z dnia 19 lutego 2016 r. w sprawie zarządzenia odstrzału sanitarnego dzików, Zarząd Główny Polskiego Związku Łowieckiego prezentuje poniżej stanowisko w przedmiotowej sprawie.

Zarzuty stawiane przez różnego rodzaju media dotyczące braku działań ze strony myśliwych oraz PZŁ w zakresie przeciwdziałania występowania afrykańskiego pomoru świń na terenie kraju nie znajdują żadnego odzwierciedlenia w faktach. Przekazywane informacje nie są poparte żadnymi argumentami pozwalającymi na potwierdzenie stawianych tez.

Zgodnie z wytycznymi Głównego Lekarza Weterynarii, w zakresie wykonywania odstrzału sanitarnego, zalecany termin realizacji odstrzału, co do zasady nie powinien być dłuższy niż do 20 grudnia br. To ustalenia powiatowych lekarzy weterynarii obligują koła łowieckie do wykonania odstrzału sanitarnego w określonej wielkości i określonym czasie. Z zebranych informacji wynika, że koła łowieckie realizują umowy zawarte z PLW na bieżąco. Po okresie zbioru zbóż skuteczność prowadzonych działań znacząco rośnie. Należy mieć na uwadze, iż tempo realizacji zarówno planu łowieckiego, jak i odstrzału sanitarnego dzika europejskiego, w znacznym stopniu uzależnione jest od warunków panujących w łowisku. Wysokie zboża oraz dojrzewająca kukurydza utrudniają pozyskanie zwierząt łownych. Zebrane dane w zakresie odstrzału sanitarnego sugerują, że koła łowieckie, mimo utrudnień związanych z obecną porą roku, realizują zawarte umowy ze wzmożonym wysiłkiem.

W okresie od dnia 25 lipca 2016 r. do dnia 16 sierpnia 2016 roku myśliwi dokonali odstrzału 392 dzików w ramach odstrzału sanitarnego. W okresie od 1 kwietnia 2016 do dnia 16 sierpnia 2016 realizując odstrzał sanitarny pozyskano 4109 dzików na 7665 przeznaczonych do odstrzału, co stanowi 53,41 % wszystkich zaplanowanych do pozyskania dzików przez okres trwania umowy (do końca grudnia 2016). Pomimo wprowadzenia ograniczeń i restrykcji w odstrzale dzików rozporządzeniem Ministra Rolnictwa i Rozwoju Wsi, na koniec lipca 2016 na terenie woj. Podlaskiego myśliwi odstrzelili w drodze polowania blisko 2500 dzików. W ciągu ostatniego miesiąca, łącznie w wyniku odstrzału sanitarnego oraz rocznych planów łowieckich, myśliwi pozyskali 892 dziki w województwie podlaskim. Polski Związek Łowiecki informuje, iż aktualnie średnie zagęszczenie dzika europejskiego w poszczególnych województwach wynosi: lubelskie – 0,59, mazowieckie – 0,59, podlaskie – 0,41 / 100 ha.

Rozprzestrzenianie się wirusa na terenie, gdzie chów i hodowla trzody chlewnej jest licznie prowadzona, jest ułatwione, szczególnie ze względu na wprowadzenie do gospodarstw zwierząt niewiadomego pochodzenia, osoby odwiedzające gospodarstwa, przez skażoną wodę czy paszę. Nowe ogniska ASF w Polsce zostały wywołane przez człowieka, a nie przez gatunek łowny jakim jest dzik europejski […].

Znaczący wzrost liczby ognisk choroby w gospodarstwach utrzymujących świnie (ogniska od 5 do 14) w ostatnim okresie – sierpień, jest spowodowany działalnością człowieka – nielegalny handel trzodą chlewną. Tym samy próba zrzucania odpowiedzialności na myśliwych, a nie na producentów i hodowców trzody chlewnej, którzy, jak pokazują fakty, nie traktują w pełni poważnie zagrożenia dla rynku wieprzowiny, jest bezpodstawna. W każdym z wymienionych powyżej ognisk zawinił człowiek, a dokładnie hodowcy nie stosujący się do zaleceń Inspekcji Weterynaryjnej. Mając na uwadze powyższe (niskie zagęszczenie dzika europejskiego, rosnące pozyskanie łowieckie gatunku, czynnik ludzki odpowiedzialny za nowe ogniska ASF) działania, jakie należy podjąć w zaistniałej sytuacji w pierwszej kolejności powinny być skierowane do samych producentów trzody chlewnej.

Zdaniem Zarządu Głównego PZŁ dalsze koncentrowanie działań mających na celu zwalczanie oraz zapobieganie rozprzestrzenianiu się afrykańskiego pomoru świń na terenie wschodniej Polski jedynie na odstrzale dzików i redukcji ich populacji doprowadzi do niekontrolowanego rozprzestrzeniania się choroby na terenie kraju. Zdecydowanie większy nacisk należy położyć na profilaktykę, prewencję i zwalczanie choroby w gospodarstwach utrzymujących świnie.

[…]

Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Wróć do