
Szczęśliwe życie pędzą bogowie na Olimpie. Nie słychać jęków, ani stękania, bo choroby nie mają władzy nad ich mieszkańcami. Po zebraniach bogów, wydawane są wystawne uczty. Bogowie, zwyczajem starożytnych, układają się wtedy na łożach z kości słoniowej i szylkretu, wyścielonych miękko poduszkami z łabędziego puchu. Posilają się ambrozją, która wprost rozpływa się w ustach rozkoszną słodyczą. Ciału dodaje moc, myślom pogodę, a duszy nieśmiertelność. W pucharach ze szczerego złota wysadzanych szlachetnymi kamieniami i perłami mają nektar; wino olimpijskie o niewysłowionym zapachu.
Lecz Diana jest prawdziwą królową lasów! W mocnych sandałach, których rzemienie oplatają łydki, w wysoko podpiętej sukni ukazującej silne, sprężyste uda, z oszczepem lub z łukiem w ręce ugania się od świtu po lasach. Towarzyszy jej orszak białych nimf i sfora rozszczekanych ogarów. Polują na jelenie, zakładają sidła na zające i turkawki, w dziuplach starych drzew urządzają czatownie na ociężałe odyńce.
Spotkania bogów na Olimpie nie mogą się równać z pachnącym chłodem lasu, przelotnym skwarem odkrytej polany, świeżością źródeł i potoków. Wieczorem z chrustu i suchych gałęzi rozpalają ognisko. Mięso z udźca jelenia pieczone na oszczepie nad ogniem ma wyborny smak, szczególnie, gdy się od rana nic nie jadło. Ambrozja, którą podają na Olimpie wydaje się przy tej uczcie mdła, a nektar nie może się równać z chłodną, krystaliczną wodą źródlaną. A kiedy na niebo wschodzi księżyc, wszystkie biorą się za ręce i do późnej nocy tańczą nago na polanie. Nie potrzebna im nawet muzyka Apolla, który zabawia w tym czasie bogów na Olimpie niezrównaną grą na cytrze i gdzie muzy śpiewają hymny pochwalne.
Jak wspaniale obudzić się rano w skąpanym rosą lesie, gdzie przez gałęzie dociera różowy pocałunek jutrzenki. Takich krzepkich, rozkosznych snów obejmujących utrudzone ciała i takich przebudzeń Wam życzę. Spytacie, Koledzy, skąd to wiem? Właśnie wróciłam z takiej eskapady. Przy następnej pełni księżyca wybieram się tam znowu. Niestety, Panowie, to dla Was zbyt niebezpieczne, nie możecie towarzyszyć Dianie, ale Panie będą mile widziane.
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie