Reklama

Bażant łowny

27/10/2011 20:27
Bażant łowny pochodzi ze środkowej Azji, kiedy zatem przywędrował do Polski? Jako datę sprowadzenia do naszego kraju pierwszych osobników wskazuje się rok 1567 i miało to miejsce na Śląsku. Hodowla tych osobników na szerszą skalę dynamicznie rozwinęła się natomiast XIX wieku. Niekorzystne dla populacji bażantów okazały się czasy wojny. Po nich postawiono nacisk na utworzenie hodowli zamkniętych, a następnie przywracanie ptactwa do warunków naturalnych bytowania.

Według danych z 2007 roku populacja bażanta łownego kalkulowana w Polsce jest na ponad 369 000 osobników. Możemy wyróżnić przy tym miejsca szczególnie bogate w te ptaki. Skupiska bażantów są w centralnej i południowej części kraju, najmniej jest ich na północnym wschodzie i północnym zachodzie.

Według ekspertów bażant łowny nie jest rywalem pokarmowym choćby dla kuropatwy, cietrzewia, czy przepiórek, jak kiedyś domniemywano. Istnieje jednak zagrożenie, że w sytuacji bytowania obok siebie cietrzewi i bażantów, może dochodzić do ich krzyżowania, co w konsekwencji przynosi osobniki bezpłodne. Badacze uspokajają jednak, że sytuacje tego rodzaju zdarzają się bardzo rzadko.

Aby zwiększać liczbę bażantów w Polsce sukcesywnie prowadzane są akcje wprowadzania do ekosystemów kolejnych osobników. Z pomocą przychodzą wtedy ptaki z zamkniętych hodowli. Myśliwi z Koła Łowieckiego „Darz Bór” w Janowie Lubelskim podjęli się takiego zadania. Z ich inicjatywy pod koniec września w okolicach Dzwoli zostało wypuszczonych 100 bażantów. Znaleziono odpowiednie miejsce, aby 70 kur i 30 kogutów mogło się szybko zaadaptować. Dodatkowo grupa myśliwych zadbała o stworzenie żerowiska z ziarnami zbóż i kukurydzy. Oczywiście ptaki będą sukcesywnie dokarmiane, aby mogły przetrwać zimę. Myśliwi deklarują, że nie będą również na nie polować. Aby bażant łowny stał się liczną populacją potrzeba czasu i konsekwentnego działania.
Reklama

Komentarze opinie

  • Awatar użytkownika
    jerzy14z4 2012-01-12 13:08:41

    Zgadzam się z wywodem "Robinsona", dodam jeszcze do tego, że bażant i kuropatwa, jak wszyscy wiedzą gniazduje bezpośrednio na gruncie i przez to jest im trudno dochować się potomstwa, gdyż złożone jaja są niemalże zaraz kradzione, właśnie przez wymienione wyżej drapieżniki, a szczególnie przez lisa, który po wprowadzeniu szczepionki przeciw wściekliźnie rozprzestrzenił się w zastraszającym tempie i ilości na terenie całego kraju. Systematyczny odstrzał tego drapieżnika daje efekty tylko wtedy, jak robią to konsekwentnie wszystkie koła dzierżawiące obwody na danym terenie. Jeżeli choć jedno z kół odstaje to redukcja lisa u innych jest wtedy znikoma, ponieważ tam gdzie nie jest on prześladowany rozwija się i ponownie rozprzestrzenia na sąsiednie tereny, które są regularnie czyszczone - jest to, po prostu, syzyfowa praca. Podkreślić tu należy, że sprawa dotyczy nie tylko bażanta i kuropatwy, obejmuje ona także sarnę, zająca, i inną zwierzynę drobną.Dzisiaj wiele kół zastanawia się czy jest zasadnym dalsze wpuszczanie do łowiska bażantów i kuropatw. Jest to nic innego jak dokarmianie lisa, norki, jenota, i drapieżnych ptaków. Mimo tego, że borykamy się z takimi trudnościami nie możemy zaprzestać zasilania naszych łowisk, bo wtedy na takich terenach nie zobaczymy już na pewno, ani bażanta, ani, kuropatwy. Z tego co robimy dzisiaj, mimo ogromnych ubytków coś pozostaje. Może wreszcie nasi ustawodawcy opamiętają się i nie bacząc na krzyki i lamenty pseudo ekologów stworzą nam takie warunki, które będą sprzyjać zrównoważeniu tego co straciliśmy w ostatnich latach przez nieodpowiedzialną politykę ludzi mających wpływ na podejmowane decyzje w sprawach naszej działalności jak i ochrony przyrody.

    odpowiedz
    • Zgłoś wpis
  • Awatar użytkownika
    ELSAID 2011-11-02 08:53:43

    poprawka- musimy bezwzględnie walczyć z drapieżnikami  oczywiście.

    odpowiedz
    • Zgłoś wpis
  • Awatar użytkownika
    ELSAID 2011-11-02 08:49:36

    Popieram oczywiście prace w kołach mające na celu zwiększenie populacji bażanta w naszych łowiskach. Główny problem to drapieżniki. Bażant jest niszczony przez lisy,norki, kuny ,jenoty,kruki,jastrzębie,psy, koty itd. Koła wkładają dużo pracy aby temu zapobiec. Mają jednak przeciwko sobie ochronę środowiska, ustawy które regulują postępowanie z niektórymi drapieżnikami i nadleśnictwa które planują wysokość pozyskania drapieżników. Jeśli chcemy mieć w łowisku ptaki łowne musimy z nimi bezwzględnie walczyć. Nasze koło co roku zasiedla łowisko bażantami , ale efekty są raczej mizerne. Część oczywiście przetrwa ale większość jest wychwytywana przez drapieżniki. Zastanawiamy się czy nie zaprzestać. Są to koszty dla koła a wielkość odszkodowań za szkody w uprawach rolnych, które koło wypłaca rolnikom są coraz większe, i tu potrzebne nam  są pieniądze.

    odpowiedz
    • Zgłoś wpis
  • Awatar użytkownika
    robinson 2011-10-28 21:54:56

    Ja osobiście obserwowałem jak zachowuje się bażant z hodowli w środowisku naturalnym. Myśliwi z koła które poluje w rejonie miejscowości w której mieszkam wypuścili kilkadziesiąt bażantów z przewagą kur. Było to na jesieni zeszłego roku. Bażanty przed zimą podeszły automatycznie pod gospodarstwa nie bały się zbytnio ludzi były bardzo ufne. Co podejrzewam niektóre natychmiast zgubiło . Potem zima i dokarmianie. Dla niektórych mieszkańców te ptaki były ozdobą jednak jak podejrzewam dla niektórych łatwym łupem. I tak do wiosny u mojej mamy na łące i w sadzie kogut prowadził dwie kury ,piękny widok. Obserwowałem godzinami te ptaki, piękno samo w sobie. Kogut dostojne kroczący na tle zielonej ściany tworzonej przez budzące się do życia trawy. Za nim nieśmiało kury szukające zboża rozsypanego uprzednio przeze mnie .Coś pięknego niekiedy podczas tej obserwacji zaskakiwał mnie  zmrok.I znikały żeby jutro od rana znowu ucieszyć mój wzrok swoją obecnością. Trawy rosły szybciej i wyżej. Nie widziałem później tej trójki  . Wiadomo kury siadły na jajka i nie miały czasu na tak długie spacery. I nie wiem jaki procent tych ptaków przetrwał ale przypuszczam że nie duży. Wypuszczanie bażanta musi być kontrolowane przez myśliwych . To tak ważny punkt tej operacji. Drapieżniki ze środowiska naturalnego też maja łatwą zdobycz ,z nie przystosowanych do środowiska bażantów. Ale te działania są jak najbardziej potrzebne. Jednak musimy wiedzieć że zapewnienie stałej opieki szczególnie w pierwszych kilku miesiącach życia jest niezbędne. Na tym kończę. Darz Bór.

    odpowiedz
    • Zgłoś wpis

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Wróć do