W lesie nad jeziorem Plusznym spacerowicz znalazł ciężarną łanię, która wpadła we wnyk. Niestety tym razem ofiary kłusowników nie udało się uratować…
25 kwietnia strażnicy leśni z Nadleśnictwa Nowe Ramuki otrzymali zgłoszenie, że na terenie leśnictwa Orzechowo nad jeziorem Plusznym spacerowicz znalazł łanię, która wpadła we wnyk. Pracownicy nadleśnictwa natychmiast pojechali we wskazane miejsce. Niestety, samica jelenia już nie żyła. Zwierzę udusiło się, wpadając we wnyk. Łania była w zaawansowanej ciąży. Śmiertelna pułapka wykonana z metalowej pętli została niedawno założona. A to świadczy o tym, że kłusownicy są aktywni nie tylko zimą. Na szczęście w wielu przypadkach leśnikom udaje się uratować zwierzę, które wpadło we wnyk. Przykładem jest tu młody łoś, którego kilka miesięcy temu uratowali leśnicy z Nidzicy.
Za jaja i na latarnie, jeśli je ma jak takie żeczy robi. Jak bym tego człowieka spotkał to bym ""nogi z d..y powyrywał"" I to jeszcze ciężarna łania SZOK.
Niedobrze mi się robi jak na to patrzę. A Straz LeśNA OCZYWISCIE NICZEGO NIE WIDZI!!!! Linka nie jest swieżo załozona bo az wrosła, i ani Lesniczy ani zaden Strażnik nigdy tamtendy nie chodzą???? Może czas d...ę ruszyć? A i zaden mysliwy tam nigdy nie dotarł? Czeski film. Kryminał za to powinien być i ciężka praca w hodowli zarodowej byków.
To nie jest nowa linka była założona co najmniej dwa lata temu . Wskazuje wrośnięcie jej w drzewo do którego była zaczepiona. Nie ma takiej siły,żeby łania złapana za szyję tak głęboko wcięła linkę w drzewo to jest technicznie niemożliwe. Nie widzę tego na żywo ale jestem pewny na 90 proc. Sama pora w której działają kłusownicy jest dziwna . Ja stawiam na linkę postawioną w zeszłym roku. Co możemy zrobić miałem podobne zjawisko u nas na terenie. Skłusowana locha od 6 pasiaków przeżył jeden. Ślady charakterystyczne ciągnika miejsce pozyskania i bezradność policji. Wskazany sprawca i bez odzewu. Dla tego takie obrazki będziemy jeszcze często oglądać . Jednak musimy więcej pracy wkładać w ten temat nie licząc się z konsekwencjami. Kłusownicy potrafią być zawistni ale to nie powinno nas jeszcze bardziej dopingować w działaniu. Powodzenia Darz Bór.
Za jaja i na latarnie, jeśli je ma jak takie żeczy robi. Jak bym tego człowieka spotkał to bym ""nogi z d..y powyrywał"" I to jeszcze ciężarna łania SZOK.
Niedobrze mi się robi jak na to patrzę. A Straz LeśNA OCZYWISCIE NICZEGO NIE WIDZI!!!! Linka nie jest swieżo załozona bo az wrosła, i ani Lesniczy ani zaden Strażnik nigdy tamtendy nie chodzą???? Może czas d...ę ruszyć? A i zaden mysliwy tam nigdy nie dotarł? Czeski film. Kryminał za to powinien być i ciężka praca w hodowli zarodowej byków.
To nie jest nowa linka była założona co najmniej dwa lata temu . Wskazuje wrośnięcie jej w drzewo do którego była zaczepiona. Nie ma takiej siły,żeby łania złapana za szyję tak głęboko wcięła linkę w drzewo to jest technicznie niemożliwe. Nie widzę tego na żywo ale jestem pewny na 90 proc. Sama pora w której działają kłusownicy jest dziwna . Ja stawiam na linkę postawioną w zeszłym roku. Co możemy zrobić miałem podobne zjawisko u nas na terenie. Skłusowana locha od 6 pasiaków przeżył jeden. Ślady charakterystyczne ciągnika miejsce pozyskania i bezradność policji. Wskazany sprawca i bez odzewu. Dla tego takie obrazki będziemy jeszcze często oglądać . Jednak musimy więcej pracy wkładać w ten temat nie licząc się z konsekwencjami. Kłusownicy potrafią być zawistni ale to nie powinno nas jeszcze bardziej dopingować w działaniu. Powodzenia Darz Bór.
co tu dużo mówić skurwysyny i tyle ....