
60-letni mieszkaniec powiatu kolbuszowskiego nie ma nic na
swoje usprawiedliwienie. Wpadł w ręce policji w chwili, gdy zakładał wnyki.
Poza nim, miał przy sobie również inny kłusowniczy sprzęt. Teraz za swój czyn odpowie
przed sądem. Grozi mu kara do 5 lat pozbawienia wolności.
Do zatrzymania doszło w jednym z zagajników leśnych na terenie gminy Kolbuszowa 10 lutego br. Funkcjonariusze z Wydziału Kryminalnego KPP Kolbuszowa zauważyli mężczyznę, który zakładał wnyki. 60-latkowi postawiono już zarzut usiłowania kłusownictwa oraz posiadania kłusowniczych urządzeń. Zatrzymany najwyraźniej nie po raz pierwszy próbował w ten sposób zabić zwierzynę. Policjanci znaleźli przy nim inne urządzenia służące do kłusowania, a na terenie jego posesji kolejne wnyki i kłusowniczy sprzęt. Mężczyzna przyznał się do winy i złożył wyjaśnienia.
Foto KPP Kolbuszowa
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie