Reklama

MŚ utrzyma moratorium na odstrzał łosi

Poluje.pl
12/04/2012 11:37
Ministerstwo Środowiska nie planuje uchylać moratorium na odstrzał łosi, obowiązującego od 2001 roku. Jak powiedziała nam rzecznik prasowy ministra Magda Sikorska, ekspertyzy i badania populacji nadal będą prowadzone, jednak do czasu ewentualnej zmiany strategii przez resort w naszym kraju będzie obowiązywać całkowita ochrona łosi.


Moratorium zakazujące odstrzału łosi w Polsce wprowadzono w 2001 roku na okres 10 lat. W związku z faktem, że dekada minęła, a także wielokrotnie zwiększyła się populacja tych zwierząt w Polsce, różne środowiska, między innymi leśnicy i rolnicy z terenów, gdzie łosie wyrządzają najwięcej szkód, domagają się od Ministerstwa Środowiska decyzji w sprawie przywrócenia w niektórych regionach możliwości odstrzału.

Również Polski Związej Łowiecki stoi na stanowisku, że tam, gdzie jest najwięcej zniszczeń i gdzie występuje największa liczebność łosia, powinna być możliwość lekkiego przestrzelenia, z zachowaniem podstawowego stada. O sprawie pisaliśmy szerzej w artykule: Polowanie na łosie - czy będzie możliwe?

Kilka dni temu Ministerstwo Środowiska opublikowało swoje stanowisko w tej sprawie. Wynika z niego, że resort na razie nie ma w planach zawieszania moratorium, utrzymując w Polsce całkowitą ochronę łosi. Rzecznik ministra Magda Sikorska potwierdziła w rozmowie z nami taką interpretację publikacji.

Poniżej zamieszczamy w całości stanowisko Ministerstwa Środowiska w tej sprawie - za jego zgodą:



Co krok, to łoś


Spotkanie z łosiem łatwiejsze niż kiedykolwiek. W Polsce żyje ich o 6 tysięcy więcej niż rok temu - pokazuje zakończona właśnie inwentaryzacja. Czy tak szybki przyrost jest możliwy? Liczenie łosi pomiędzy drzewami bywa zawodne…

Dane zebrane na zlecenie Ministerstwa Środowiska m.in. przez leśników, wymagają dodatkowej analizy. – Nie ma idealnej metody liczenia takich zwierząt jak łosie, jednak uzyskane wyniki są na tyle zaskakujące, że musimy je uważnie sprawdzić – przyznaje Janusz Zaleski, Główny Konserwator Przyrody.

Wyniki inwentaryzacji pokazały z pewnością, że w Polsce żyje coraz więcej łosi. Stan populacji w pierwszym kwartale 2012 r. oszacowano na około 16 tys. sztuk. Dla porównania w ubiegłym roku było ich około 10 tys. sztuk. Będzie jeszcze więcej, Ministerstwo Środowiska nie planuje uchylać moratorium na odstrzał tych zwierząt, które obowiązuje od 2001 r.

Każda klempa rodzi od 1 do 3 małych, choć przeżywa tylko ok. 60 proc z nich. Oznaczałoby to, że poprzednie tzw. bukowiska, czyli okres rozrodu łosi, kiedy klępy i byki „stękają” do siebie, zaowocowały znacznym potomstwem łoszaków. Czy taki wzrost w ciągu jednego roku jest możliwy w przyrodzie?

Przeprowadzając inwentaryzację zastosowano metodę, polegającą na liczeniu osobników w ich siedliskach na głównych terenach ich występowania. Teraz wyniki liczenia będą analizowane przez zespół ekspertów, do grona których minister chce zaprosić naukowców z uniwersytetów i ekspertów z Państwowej Rady Ochrony Przyrody. Aby uzyskać możliwie kompletne dane, wyniki inwentaryzacji będą także uzupełnione o informacje z parków narodowych.

Te ekspertyzy będą przydatne do dokładnego opisania populacji łosia w Polsce. Jak podkreśla minister Zaleski: - Naszym celem jest dalsza ochrona łosia w Polsce, a kolejne dane pozwolą na lepsze poznanie populacji tego sympatycznego zwierzaka. Na podstawie posiadanych przez nas informacji, nie ma potrzeby zmiany strategii wobec łosi, nadal powinny podlegać całkowitej ochronie.

Jak szacują przyrodnicy, optymalną liczbą osobników na danym terenie jest 5 sztuk na 1000 ha. Ich niekwestionowanym królestwem jest Biebrzański Park Narodowy, gdzie ich zagęszczenie jest większe niż 10 osobników na 1000 ha. Jakie są skutki wzrostu populacji łosia? Miedzy innymi tzw. duża presja na ekosystemy leśne, łoś stołuje się obficie – potrzebuje codziennie nawet 30 kg liści, pędów drzew czy kory. I choć ich liczba w Polsce na pewno rośnie, nadal ze względu na ich samotnicze zwyczaje i miejsce zamieszkania, o spotkanie z łosiem dość trudno, choć najłatwiej na mokradłach.

W Polsce cały czas obowiązuje moratorium, czyli całkowity zakaz polowań na łosie, którego efektem jest stopniowa odbudowa tej populacji w kraju.
Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Wróć do