
Jej matkę zabił kłusownik. Przemęczonego i wygłodzonego
niedźwiadka znaleziono w kwietniu w bieszczadzkiej Cisnej. Dwumiesięczna misia
była wyczerpana i odwodniona. Dzięki Ośrodkowi Rehabilitacji Zwierząt
Chronionych w Przemyślu, a następnie wspaniałym pracownikom ZOO w poznaniu,
niedźwiadek wyzdrowiał, wyrósł i właśnie robi międzynarodową karierę, pomagając
innym zwierzętom.
Imię dostała na cześć miejsca, w którym ją znaleziono. Właśnie to miejsce, a ściśle Bieszczady, stały się w ostatnich dniach początkiem wielkiej kariery Cisnej. Niedźwiadek ma szansę pomóc innym zwierzętom. Dramatyczna historia Cisnej dotarła bowiem do właściciela znanej hiszpańskiej firmy odzieżowej. Biznesmen również pochodzi z Bieszczad. Wszystko razem podziałało tak, że powstał pomysł umieszczenia zdjęć Cisnej na ekskluzywnych ubrankach dla dzieci w wieku przedszkolnym, które dystrybuowane będą w Hiszpanii, a także we Włoszech i Portugalii.
W zamian za udzielenie wizerunku, konsorcjum Don Vittorio Prestige oraz Fundacja Wild Animals ufunduje w poznańskim zoo dwa wybiegi dla lampartów i irbisów. To inwestycja warta około 750 tysięcy złotych. - Jesteśmy dumni, że Cisna stała się ambasadorem ochrony dla innych potrzebujących ocalenia zwierząt – komentują zarządcy zoo.
fot. FB/Zoo Poznań Official Site
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie