
Jak się dowiedzieliśmy, jeszcze w tym roku sezon polowań na ptactwo wodno-błotne rozpocznie się najprawdopodobniej 1 września. To założenie Ministerstwa Klimatu i Środowiska, które wróciło do prac nad wprowadzeniem zmian w rozporządzeniu w sprawie określenia okresów polowań na zwierzęta łowne. Przypomnijmy, do podpisania noweli przymierzano się już w sierpniu zeszłego roku. Zmiana rozporządzenia jest uzasadniana zapisami unijnej dyrektywy ptasiej, która zobowiązuje państwa członkowskie do dostosowania okresów polowań na ptactwo do ustalonych w badaniach terminów rozpoczęcia i zakończenia sezonu lęgowego. W myśl planowanej nowelizacji okres polowań na krzyżówki, cyraneczki, głowienki i czernice oraz łyski będzie trwać w całym kraju od 1 września do 31 grudnia. Dzięki tej zmianie, podobnie jak w przypadku zajęcy polowania na wymienione gatunki ptactwa będą trwały do 1 stycznia (święto), a niekiedy – zależnie od tego, kiedy wypadnie ten dzień – nawet do 3 stycznia. Pamiętajmy jednak, że zgodnie z uchwałą sejmiku województwa małopolskiego na wybranych obszarach Natura 2000 w Małopolsce sezon rozpocznie się później, bo 15 września. W sierpniowym kalendarzu polowań nadal pozostanie natomiast grzywacz.
Według Fundacji Aquila i Towarzystwa Przyrodniczego Dubelt datą startu powinien być 15 września jako kompromis między „racjonalną ochroną ptaków (w tym także skrajnie nielicznych i zagrożonych wyginięciem grążyc), a Polskim Związkiem Łowieckim”. Fundacja Greenmind uznaje planowaną nowelizację za „dobry krok w kierunku właściwe ochrony ptaków w Polsce”, ale też uważa, że właściwszym terminem byłaby połowa września. Do tego czasu są bowiem regularnie spotykane nielotne pisklęta łysek, czernic i głowienek, a także narażonych na płoszenie w trakcie polowań gatunków chronionych – podgorzałki, hełmiatki, perkozka oraz perkozów rdzawoszyjego i dwuczubego. Fundacja wnioskowała również o wykreślenie z listy gatunków łownych nie tylko czernicy, głowienki i łyski, lecz także kuropatwy.
Wyniki współczesnych badań naukowych – jak możemy przeczytać w uzasadnieniu stanowiska tych organizacji – wskazują nie koniec sierpnia, ale co najmniej połowę września jako schyłek sezonu lęgowego ptaków wodnych. Cyraneczkę, głowienkę, czernicę oraz łyskę należałoby ponadto w ogóle wykreślić z listy gatunków łownych lub co najmniej objąć całoroczną ochroną. Ministerstwo konsekwentnie odrzuca owe uwagi. Stwierdziło, że określone w projekcie rozporządzenia terminy rozpoczęcia i zakończenia sezonu polowań na wymienione gatunki są optymalne dla ich ochrony. W przypadku gęsi zaś nie ma podstaw do stwierdzenia, że obowiązujące terminy kolidują z ich okresem lęgowym.
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie