
Młody łoś wpadł we wnyki. Groziła mu śmierć, stalowa linka obejmowała bowiem szyję łosia, zwierzę ewidentnie się dusiło. Dzięki błyskawicznej akcji ostrołęckich leśników, łosia udało się uratować.
Zdarzenie miało miejsce wczoraj, 18 marca. Cała akcja musiała przebiegać bardzo szybko, bo zwierzę się dusiło. Wnyk bardzo mocno obejmował szyję łosia, a każdy jego ruch powodował zaciskanie pętli. Jakby tego było mało w sąsiednim młodniku znajdowała się sfora ujadających psów, czekających na sposobność rozszarpania uwięzionego łoszaka.
Zastrzyk usypiający wykonany przez lekarza weterynarii umożliwił leśnikom przecięcie stalowej linki . Zwierze po około godzinie wstało zdrowe i się oddaliło. Po zaistniałej sytuacji leśnicy sprawdzili okoliczny las i usunęli jeszcze pięć stalowych linek przytwierdzonych do drzew.
W lasach Nadleśnictwa Ostrołęka żyje około 60 łosi są to zwierzęta objęte moratorium (nie można na nie obecnie polować). Gdyby nie pomoc leśników zwierzę zginęłoby w strasznych męczarniach.
Tekst i foto: Hubert Pawelec, Nadleśnictwo Ostrołęka
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie