Reklama

Polowanie na rogacze

Poluje.pl
10/05/2010 06:16
Już od jutra (11 maja) możliwe będzie polowanie na rogacze. Polować będzie można do 30 września. Warto zatem przypomnieć sobie kilka podstawowych sposobów i zasad tego niezwykłego polowania, dostarczającemu myśliwym tak wiele satysfakcji. Satysfakcji, którą niedawno wyraził między innymi sam Bronisław Komorowski, jeden z kandydatów na urząd Prezydenta RP, będący od lat zapalonym myśliwym.

Kozły, czyli samce sarny, zwane inaczej rogaczami pobudzają wyobraźnię myśliwych zapewne z dwóch najważniejszych powodów – niezwykłego piękna (z ulegającym licznym modyfikacjom porożem na czele) oraz trudności związanych z polowaniem na niezwykle ostrożne zwierzę. Rogacze ze zmodyfikowanym porożem zwane są myłkusami i podlegają selekcji.

Podstawowym, niezwykle ekscytującym sposobem polowania na rogacze jest podchód. W podchodzie odnajduje się zwierzynę w łowisku i zbliża się do niej na odległość strzału. Podchód prowadzi się zwykle w formie indywidualnej, co stawia myśliwemu duże wymagania zarówno co do znajomości życia rogaczy, jak i sporej wytrzymałości fizycznej.

Zasiadka polega na oczekiwaniu na zwierzynę tak, gdzie żeruje, czyli na łąkach w pobliżu lasu i na polanach. Można ją urządzać na ambonach, zwyżkach, ale również na gruncie.

Metodę podjazdu stosuje się ze względu na przyzwyczajenie sarn do wozów i pojazdów mechanicznych. Pojazd podjeżdża wtedy wolno w okolice bytowania zwierzyny, myśliwy schodzi z niego, ukrywa i przygotowuje do strzału, co ułatwione jest dzięki skoncentrowaniu się sarn na odjeżdżającym pojeździe.

Polowanie na rogacze można również prowadzić metodą na wab, gdzie naśladuje się głosy kozy (samicy sarny) w celu przywabienia kozła. Wabienie określane jest mianem mikotania. Wtajemniczeni mogą je prowadzić za pomocą listka żyta, trawy czy buku wkładanego między dłonie. W chwili obecnej najczęściej używa się specjalnych wabików. W tej metodzie polowania również niezwykle ważna jest znajomość obyczajów sarn.

W strzelaniu do rogaczy najlepsze rezultaty daje używanie wszelkich odmian broni z lufami gwintowanym. Przykładowa amunicja to 6,5 x 55 SE, .222 Remington, .44 Magnum, 9,3 x 72R. Przypomnijmy, iż do sarn, w tym rogaczy wolno strzelać kulą, która na odległości 100 metrów posiada energię przekraczającą 1000 J. Strzelać należy jedynie do rogaczy ustawionych bokiem do myśliwego w komorę lub kark unikając trafień w części miękkie (wątroba, jelita), co wiąże się często z wcale niełatwym poszukiwaniem postrzałka.

Polowanie na rogacze jest dla myśliwego prawdziwym wyzwaniem, ale również poruszającym przeżyciem estetycznym. Nie raz zdarza się, iż łowca zapatrzony w pięknego rogacza, przepuści właściwą chwilę do oddania strzału i zwierzę oddala się, a druga znakomita okazja nie nadarza się już nigdy.

Reklama

Komentarze opinie

  • Awatar użytkownika
    mikoo96 2012-05-22 21:51:50

    Podjazd to łatwizna i mało etyczne:/

    odpowiedz
    • Zgłoś wpis
  • Awatar użytkownika
    marekstan 2010-05-28 14:47:32

    Święte słowa. Tym bardziej że sarny w wielu miejscach zupełnie już olewają ludzi, nawet rogacze tak robią. Nie mówiąc o satysfakcji.

    odpowiedz
    • Zgłoś wpis
  • Awatar użytkownika
    albin 2010-05-27 13:00:14

    Nie wiem, czy metoda podjazdu samochodem jest metodą etyczną. Proponuję pozostać przy podchodzie lub zasiadce. Wabienie też daje sporo satysfakcji, gorąco polecam.

    odpowiedz
    • Zgłoś wpis
  • Awatar użytkownika
    chrisman 2010-05-13 16:16:55

    Święte słowa, polowanie na rogacze to jest to! Zapatrzyłem się kiedyś na takie młode kozły - to nawet nie chciałem im przeszkadzać tak sie bawily.

    odpowiedz
    • Zgłoś wpis
  • Awatar użytkownika
    drroberts 2010-05-13 10:06:25

    Polowanie na rogacze wolę nawet od polowania na coś grubszego. Rzeczywiście można się zapatrzyć na takiego rogacza. Trafna uwaga.

    odpowiedz
    • Zgłoś wpis

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Wróć do