
Tego dnia polowanie wigilijne rozpoczęliśmy bardzo wcześnie. Każdy z kolegów myśliwych starał się uczestniczyć w tym tradycyjnym polowaniu gdyż chcieliśmy spotkać się we własnym towarzystwie, podzielić się opłatkiem i pogadać przy ognisku. Polowanie zakończyliśmy gdy ilość upolowanej zwierzyny w tym wypadku zająca była równa z ilością strzelb, czyli myśliwych.
Po polowaniu w kręgu wokół ogniska w koleżeńskiej atmosferze Prezes Zarządu Kol. Karol Markiewicz złożył wszystkim życzenia świąteczne i noworoczne w szczególności sukcesów łowieckich i wspaniałych przeżyć. W ramach oczyszczenia atmosfery w środowisku myśliwskim zaproponował wzajemne zapomnienie urazów i wybaczenie przewinień co spotkało się duża aprobatą.
http://www.youtube.com/watch?v=_FX2gEcSKNk
Darz Bór
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
A ja mam pytanie o muzykę. Chodzi o ten drugi utwór. Jaki jest tytuł, i kto to śpiewa?
Niby wszystko w porządku. Nie mniej jednak z pokotem coś nie tak, widać, że polowaliście w lesie gdzie nie powinno brakować drzew iglastych. U mnie każdorazowo na jedlinie lub świerczynie układa się pokot. Zwierzynę strzeloną należy uhonorować w odpowiedni sposób a nie rzucić ją po prostu w śnieg. Nie widzę też dzielenia się opłatkiem ale 0,7 jest. pozdrawiam darz bór.