
Dotychczasowe próby walki z wirusem niestety nie przyniosły spodziewanych efektów. Kolejne ogniska zapalne pojawiły się już na zachodzie Polski w województwach wielkopolskim i lubuskim. Dlatego rząd zdecydował się podjąć radykalne środki.
Przypominamy, że w grudniu 2019 roku przez Sejm została przyjęta została specustawa, która ma na celu ułatwienie odstrzału dzików, które są roznosicielem wirusa. Nowe przepisy zakładają między innymi: zakaz blokowania polowań, odstrzał sanitarny dzikich zwierząt między innymi przez policjantów, strażaków, pograniczników i żołnierzy, wykorzystanie Funduszu Leśnego do budowy ogrodzeń, konieczność przestrzegania bioasekuracji przez uczestników polowań. W związku z tym, 14 stycznia 2020 roku krytycy ustawy Lex Ardanowski protestowali przed Sejmem.
Wśród krytyków największe emocje wprowadzają zapisy dotyczące zakazu celowego utrudniania i uniemożliwiania wykonywania polowań, jakie będą prowadzone przez myśliwych. Kara dla przebywających podczas polowań w lesie mogą być nie tylko finansowa, ale również skończyć się ograniczeniem wolności do lat 3. Dotyczyć to będzie polowań każdego typu, nie tylko tych, które prowadzone są jako specjalny odstrzał sanitarny.
Niestety skutki rozprzestrzeniania się wirusa ASF odczuwają wszyscy począwszy od rolników, którzy muszą zlikwidować całą hodowlę w przypadku stwierdzenia obecności wirusa, aż po konsumentów, którzy muszą drożej płacić za wieprzowinę.
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie