Trzy pociski z okresu II wojny światowej odkryli robotnicy, którzy sadzili las w Nadleśnictwie Orneta. Na miejsce musieli przyjechać saperzy.
To były typowe, wiosenne prace odnowieniowe (tylko tej wiosny olsztyńscy leśnicy posadzą 20 mln drzew), ale nietypowy był ich przebieg. Podczas sadzenia nowego lasu na terenie Nadleśnictwa Orneta robotnicy odkryli trzy uzbrojone pociski z okresu II wojny światowej. Największy z nich był całkiem imponujących rozmiarów – miał 15 cm średnicy i 50 cm długości.
- Powiadomiliśmy saperów z Braniewa i do czasu przybycia patrolu zabezpieczyliśmy miejsce znaleziska. Prace odnowieniowe oczywiście zostały przerwane – informuje Zdzisław Bagiński, komendant straży leśnej Nadleśnictwa Orneta.
Saperzy zabrali niewybuchy, które przeleżały pod ziemią co najmniej 67 lat. Zanim jednak odjechali, sprawdzili przy pomocy wykrywacza metali cały teren, na którym ma być posadzony nowe las. Innych wybuchowych pamiątek nie znaleźli.
Komentarze opinie