Zwierzyna łowna na Podkarpaciu

Zwierzyna łowna na Podkarpaciu Regionalna Dyrekcja Lasów Państwowych w Krośnie opublikowała ostatnio raport o kondycji zwierzyny łownej w podkarpackich lasach. Zestawienie może napawać optymizmem, liczba zwierząt sukcesywnie wzrasta.

Z udostępnionych danych wynika, że na badanym obszarze blisko 418 tys. ha naliczono 9600 jeleni, 37 600 saren, 7800 dzików. Tym samym możemy być spokojny o kondycje dzikiej zwierzyny. Nie inaczej rzecz ma się w przypadku chronionych drapieżników. Przewodzą oczywiście wilki, których naliczono 460 sztuk, 220 rysiów, 140 żbików. Nie brakuje też niedźwiedzi, tych zwierząt jest na terenie Podkarpacia 130 sztuk. Badania miały wykazać również, czy utrzymuje się tendencja wzrostu populacji lisów. Obecnie naliczono 10 800 osobników, co pozwala wysnuć wnioski, że liczebność tych zwierząt po latach się stabilizuje.

Dość licznie występują na Podkarpaciu inne mniejsze drapieżniki, jak: kuna (5300), borsuk (2300), wydra (2700), tchórz (3200). Co ciekawe populacja jenotów ma się na naszym terenie dobrze i doliczono się aż 1900 sztuk. Ta sytuacja ma zarówno plusy, jak minusy. Liczebność drapieżników przekłada się przecież na znaczne ograniczenie występowania ptaków. W regresie są kuropatwy (11 300 – spadek o ponad 3 tys.) i bażanty (18 300 – spadek o 1,5 tys.). Niewielki spadek zanotowała również populacja zajęcy, których żyje na Podkarpaciu. Z danych zawartych w raporcie wynika, że obecnie jest 13 300 osobników (w roku ubiegłym było o pół tysiąca więcej). Przeliczono także populację żubrów i na omawianym terenie jest ich 300 sztuk i można mówić o stabilizacji.

Wraz ze wzrostem populacji wielu zwierząt rozszerza się zakres działań zarówno leśniczych, jak i myśliwych. Będą musieli oni dołożyć dodatkowych starań w trakcie dokarmiania zimowego oraz zagospodarowania licznych poletek łowieckich w okresie wegetacyjnym. Należy jednak mieć na uwadze fakt, że sukcesywnie może wzrastać liczba wypadów z udziałem dzikiej zwierzyny. Dodatkowo koła łowieckie, służby leśne będą ponosić koszty z tytułu szkód w uprawach rolnych i leśnych. Regionalna Dyrekcja Lasów Państwowych w Krośnie szacuje, że na samo zabezpieczenie sadzonek przed zgryzaniem przez jeleniowate nadleśnictwa wydadzą w tym roku prawie 3,5 mln zł. W ubiegłych latach było to odpowiednio 2,7 mln (2009) i 3 mln (2010).
Zwierzyna łowna na Podkarpaciu