Chciałam strzelić odyńca - warchlaka dostałam, Święty Hubert nie dał, choć tak się starałam ... O Święty Hubercie, przecież się modliłam i naprawdę (czasami) nawet grzeczna byłam !!!
Skok w bok ...
Wiodą lochy dyskurs taki: - skąd u ciebie te łaciaki? - Leśniczemu uciekł knur i mam dzieci w piękny wzór !!!
Za szybka ...
Raz, zza krzaków, dwa rogacze usłyszały - koza płacze! Czemuż piękna tak łzy ronisz??? Bo mnie trzeci nie dogonił ....
Ambona
Wieczór na ambonie na dziki czekałam, przedpole lustrując - fraszki obmyślałam. Wreszcie dziki wyszły - odyńca strzeliłam, promyk słońca sprawił, że ..... się obudziłam
Komentarze opinie