Reklama

Koncert Darka

15/09/2013 23:32

Koncert Darka

Natenczas Darek chwycił, na sznurze przypięty,
Ten róg ode mnie, krótki, bez cętek, wpół zgięty,
Podniósł w górę, oburącz przy ustach go trzymał,
Złożył dłonie wokoło, mocno się nadymał
I ryknął a róg ów, niewstrzymanym dechem
Poniósł ryk tenże w knieję i podwoił echem!
Zamilkły ptaki, stały łanie zadziwione,
Owym wspaniałym rykiem dziwnie podniecone…
A Darek znowu ryczy, raz groźnie, raz krótko,
Aż w pobliskiej gajówce zatrzęsło wygódką!
Tu przerwał, lecz róg trzymał, kniei się zdawało,
Że Darek ciągle ryczy – a to echo brzmiało!
Na ryk odpowiedziały inne byki wkoło
I ryczy cała knieja, groźnie, lub wesoło,
Aż wreszcie na polanę wyszedł byk wspaniały
I szukać jął rywala wytrzeszczywszy gały …
Padł strzał, płowa postać na ziemię runęła,
A z ambony, cichutko, inna się zsunęła.
Wnet za nią z pod ambony i Frytka wypadła,
Oszczekując byka, jak osa zajadła!
Darek zaś Złom z pokłonem bykowi darował
A w myślach Hubertowi Świętemu dziękował,
Obiecując w duchu i Temu i Temu,
Że króla miejsce w domu – to przypadnie JEMU!!!
Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Wróć do