Siedzi na gałęzi kuna, Co tu pożreć - w duchu duma? Może by tak coś w kurniku, Wszak tam jaj i kur bez liku! A może wiewiórkę złapać? Nie, to zbyt męcząca praca! Siedzi i nadstawia ucha I odgłosów kniei słucha. Posłyszała w ściółce szmer – Myszka, łatwy i bezpieczny żer – Pomyślała i skoczyła – Miast myszki – w jeża trafiła! Chciała uniknąć wysiłku – Pokłuta i bez posiłku! Wśród ludzi też bywa tak, Gdy chęci do pracy brak!
Komentarze opinie