Reklama

Młodzież ma zawsze rację

22/11/2013 23:55

Pojechaliśmy jak zwykle z moim synem - miał wtedy ok. 14-15 lat – na urlop połączony z polowaniem w moje ukochane koszalińskie lasy. Pierwsza połowa sierpnia – miałam do odstrzału dwa rogacze i dziki bez limitu, ale tylko przelatki i wycinki, albowiem odyńca dostawało się jako nagrodę! 


Miałam tam taką swoją, jedną z ulubionych, ambonę, na skraju lasu, a przedpole to była bardzo rozległa łąka. Ambona stała najbliżej szosy i mogłam spokojnie zostawić „Maluszka” na szosie mając go pod kontrolą. Mniej więcej 500 mm dalej, na tej samej ścianie lasu stała druga ambona i mój syn tego wieczoru uparł się, żeby tam właśnie zasiąść. Ja jednak postawiłam na swoim, wdrapałam się na ambonę, a on został na dole cały naburmuszony. Mówię – właź, bo nam nic nie wyjdzie! A on – i tak na tamtej byłoby lepiej! Dobra, dobra, w końcu wspiął się na najwyższy szczebel drabiny i tam usiadł – dalej obrażony, że nie uległam.


Słońce pięknie zaczęło czerwienieć, nadchodził wieczór a tu – nic – ani ogona, a mój synuś mruczy pod nosem – a nie mówiłem! Wreszcie, dobrze już o szarówce wyszły dwie kozy z koźlakami, a nawet, o dziwo w tamtych stronach, wykicał zając.


Kiedy już dobrze zmierzchało, w młodniku za nami trzasnęła raz i drugi gałązka, a po chwili usłyszałam pod podłogą ambony wyraźne fuknięcie dzika! Zamarliśmy oboje w bezruchu, tylko synowi oczy się zrobiły okrągłe jak spodki. Ja usiłowałam przez szpary w podłodze zobaczyć cokolwiek, ale widać było tylko czarny grzbiet, a o strzale mowy nie było. 


Po chwili, która mi się wydawała długa jak wieki, dzik cofnął się do lasu. Pomyślałam, no to „po ptokach”. A ponieważ było coraz ciemniej zaczęłam zbierać manele do odwrotu, gdy nagle spod owej, sąsiedniej ambony wypadł cwałem spory wycinas i zatrzymał się ze 150 m. od niej, zawzięcie buchtując. Niestety, nie było jak podejść, bo młodnik zbyt gęsty, a po odkrytym by mnie cwaniak natychmiast zauważył.


Trzeba było widzieć wyraz przemożnej satysfakcji na twarzy mojego syna, kiedy mówił – a trzeba było mnie posłuchać!

Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Wróć do