Babcia stara, jak to bywa, trochę ślepa, trochę siwa, kiedy polować przestała, parę wierszy napisała. Teraz nimi wciąż się dzieli, żeby wszyscy już wiedzieli, że, choć sztucer w szafie leży, to jej myśl do lasu bieży. Opisuje swe wspomnienia, wiele ma do powiedzenia, o zwierzynie i o łowach opowiadać wciąż gotowa. Zwierzakom też robi zdjęcia, bardzo fajne to zajęcia, więc zasiadam do pisania i Darz Bór Wam! Babcia Ania . . .
Pani Babciu Aniu:) klikam 5 :)