No i znowu epizod z egzaminów dla nowowstępujących. Przychodzi młody blondynek, elegancko ubrany w szary garnitur i krawat - ciągnie kartkę z pytaniami, jedno, drugie - bezpieczeństwo, statut, regulamin - wszystko obryte "na blat"! Wreszcie dochodzi do psów. Rodzaje wymienił - dzikarze, norowce, tropowce, gończe, wreszcie legawe. Pytam czym charakteryzuje się pies legawy? Na to pada odpowiedź - podnosi nogę! Zażartowałam - panie nie każdy legawiec podnosi nogę i nie każdy pies, który podnosi nogę jest legawcem. Kandydat uśmiechnął się ale tak jakoś krzywo. Na koniec egzaminu pytam - a można wiedzieć jaki jest pański zawód - jestem księdzem! I komu było bardziej głupio?
Komentarze opinie