Polesia czary, poleskie knieje Wciąż pamiętają odległe dzieje – Polskie się głosy po nich wciąż snują I polskich wiatrów ciągle wiew czują … Na polska nutę głuszec tam gra I polski cietrzew toki tam ma! Łoś, jak onegdaj brodzi po bagnie A jeleń ryczy – całkiem jak dawniej! Chociaż granice człowiek ustalił – Polesia czarów nam nie oddalił …
Jesienna chandra
Kiedy za oknem zmrok zapada Chwytam za pióro i zasiadam Aby ominąć, choćby bokiem Chandrę lezącą szybkim krokiem… Wspominam wtedy łowów czas, Zapach igliwia, bukowy las, Grzybni woń mocną, piżma jeleni, Jezioro co się w słońcu mieni, Gdzie czasem w trzcinach zahuczy bąk, Z nagła nenufar rozchyli pąk I tak mi mija ten wieczór w ciszy, Nim chandry kroków – znów nie usłyszę ….
Komentarze opinie