Reklama

Przybitka

12/01/2013 23:27

Na jednym z pierwszych polowań, na którym byłam w moim przyszłym kole, jeszcze nie jako myśliwy, tylko obserwator, zdarzyła się następująca historia: bagienko śródleśne, otoczone łąką porośniętą wysoką trawą. Miały być kaczki. I rzeczywiście suka - wyżeł niemiecki - wypłoszyła pięknego kaczora.

Jeden z kolegów strzelił, kaczor spadł i zniknął w trawie. Suka pobiegła i pięknie kaczora zaaportowała, ale kiedy go niosła, zauważyłam, że jakoś dziwnie kręci on głową. Kolega odebrał aport, a kaczor nie przestawał. Oglądamy ze wszystkich stron - nie obarczony, ani śladu farby - dziwne?

Nagle zauważyłam na szyi, tuż pod głową, jakieś zgrubienie. Oglądamy dokładniej a tam . . . mocno wbita . . . przybitka!


Później się koledzy śmiali dwa dni ze strzelca, że nie potrzebuje śrutu, bo samymi przybitkami trafia!

Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Wróć do