Reklama

wierszowanki . . . c.d.

20/08/2012 16:59


Polowanie na kuropatwy

To historia z życia wzięta
choć nie wielu ja pamięta . . .

Poszedł myśliwy na kuropatwy,
zostawił w domy żonę i dziatwę,
lecz miast kuropatw pannę ustrzelił
i w donżuana zaraz się wcielił!
Na tych amorach dzionek przeminął,
myśliwy szybko do dom się zwinął,
a że kuropatw nie miał ze sobą,
poszedł spacerkiem, okrężną drogą.
Wstąpił na bazar i kupił ptaszki
już oskubane - dał na dwie flaszki!
Gdy je dał żonie - ta się zdziwiła -
"chciałem ci trudu oszczędzić miła" -
lecz ja nie o tym, mój mężu drogi
te ptaszki maja - czerwone nogi!?
Dostał myśliwy za to po gębie -
do domu przyniósł - miejskie gołębie ! ! !
Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Wróć do